Byłam po antybiotykoterapii od docenta Paśnika przed transferem zalecił też acard i encorton ,które biorę nadal, miałam leki na prolaktynę i tsh i na insulinooporność, nie stosowałam żadnej diety i suplementów tylko wit D3 4000 jednostek i actifolin a nie zwykły kwas foliowy.To super, czyli dzidzia pięknie się rozwija mam nadzieje, ze i ja kiedyś tego doswiadcze...a powiedz mi czy czułaś coś w tym udanym transferze? Miałaś jakąś dietę? Przyjmowałaś jakiej inne suplementy?
Po transferze byłam dziwnie spokojna a jeśli coś poczułam to przypisywałam to ilości leków które biorę. Do transferu miałam nacięcie otoczki zarodka