reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pierwsze podejście do in vitro. Kto zaczyna?

Po stresujesz się sikańcem, trzeba było iść na betę , wykazała by juz coś, nadal trzymam kciuki,
Wiem co czujesz bo sama jestem po dwóch transferach z zerową betą, w pierwszej procedurze tez miałam tylko 1 zarodek . Teraz mieliśmy dwa ale to z adopcji komorek bo z moich nic nie uzyskaliśmy, przed ostatnim transferem badamy immunologię
I jakbyś mogła napisać czy lekarz planuje zmienić coś w procedurze przed kolejnym transferem, rozmawiał już na ten temat?
 
reklama
@Kaja356 a możesz opowiedzieć coś więcej o adopcji komórek, jak to wygląda z Twojej perspektywy? Adoptowaliscie tylko komórki czy już zarodki?
Adoptowaliśmy komórki. Po pierwszej procedurze z uzyskanym jednym zarodkiem pewnie przez moje amh poniżej 1 zdecydowaliśmy na adopcję komórki skoro męża nasienie jest ok.
Lekarz zaproponował nam komorki pacjentki z naszej kliniki , taniej wyszło niż z banku komorek w Hiszpanii bo z tamtad biorą komorki kliniki . Ja miałam procedurę łączną czyli moja punkcja i zapłodnienie rownoczesnie komorek moich i tych adoptowanych , z moich nic nie uzyskaliśmy a z adoptowanych 6 komorek mieliśmy 2 zarodki , transfer blastki nie udał się, dlatego przed ostatnim transferem lekarz kazał zbadać immunologię , zaraz minie rok od ostatniego transferu . Dodam ze nie mamy problemu z decyzją adopcji komorek czy zarodka.
Jak byśmy wiedzieli wczesniej ze z in vitro będzie taki problem u nas to adoptowali bysmy dzieciaki z domu dziecka i dali im szczęście
 
Adoptowaliśmy komórki. Po pierwszej procedurze z uzyskanym jednym zarodkiem pewnie przez moje amh poniżej 1 zdecydowaliśmy na adopcję komórki skoro męża nasienie jest ok.
Lekarz zaproponował nam komorki pacjentki z naszej kliniki , taniej wyszło niż z banku komorek w Hiszpanii bo z tamtad biorą komorki kliniki . Ja miałam procedurę łączną czyli moja punkcja i zapłodnienie rownoczesnie komorek moich i tych adoptowanych , z moich nic nie uzyskaliśmy a z adoptowanych 6 komorek mieliśmy 2 zarodki , transfer blastki nie udał się, dlatego przed ostatnim transferem lekarz kazał zbadać immunologię , zaraz minie rok od ostatniego transferu . Dodam ze nie mamy problemu z decyzją adopcji komorek czy zarodka.
Jak byśmy wiedzieli wczesniej ze z in vitro będzie taki problem u nas to adoptowali bysmy dzieciaki z domu dziecka i dali im szczęście
A wyszło wam coś w immunologi?
 
reklama
tak, wieczorem będzie wynik ale nie łudzę sie :( dzisiaj tez zrobiłam test i tylko jedna kreska :( rano jak jechalam do labolatorium to cala droge plakalam az mi wstyd bylo sie pokazac pani ktora pobierala krew
Ja też czasem mam ochotę wyć. Czasem po prostu płaczę. Nie wstydź się. Masz prawo do okazywania emocji. Czasem człowiek staje się bezsilny.
 
Do góry