gufi
Październikowa Mama'06 Fan(ka)
blubery - porod to pestka w porownaniu z pierwszymi tygodniami w domu :-)
Mamuska - dzieki za slowa otuchy. dobrze wiedziec, ze nie jestem sama ;-)
jesli chodzi o ulewanie, to mojej Nince tez sie po sztucznym ulewa niestety nosze ja na ramieniu nawet 30-40 min po karmieniu, bo jak raz ja polozylam po 20 min, to jej sie ulalo starsznie duzo wlasnie takiego przetrawionego. a jak ja ponosze te 40 min, to jest ok. po moim mleku wogole nie bylo tego problemu, ale sztuczne jest bardziej ciezkostrawne ...
a co do laktacji to na razie sie nie poddaje: odciagam, pije herbatke Hipp i dzis kupilam sobie jeszcze takie granulki homeopatyczne na laktacje. czytalam tez, ze piwo Karmi pomaga, wiec zamierzam meza wyslac do sklepu ;-) moze sie uda cos jeszcze z tych cyckow wyciagnac ;-)
Mamuska - dzieki za slowa otuchy. dobrze wiedziec, ze nie jestem sama ;-)
jesli chodzi o ulewanie, to mojej Nince tez sie po sztucznym ulewa niestety nosze ja na ramieniu nawet 30-40 min po karmieniu, bo jak raz ja polozylam po 20 min, to jej sie ulalo starsznie duzo wlasnie takiego przetrawionego. a jak ja ponosze te 40 min, to jest ok. po moim mleku wogole nie bylo tego problemu, ale sztuczne jest bardziej ciezkostrawne ...
a co do laktacji to na razie sie nie poddaje: odciagam, pije herbatke Hipp i dzis kupilam sobie jeszcze takie granulki homeopatyczne na laktacje. czytalam tez, ze piwo Karmi pomaga, wiec zamierzam meza wyslac do sklepu ;-) moze sie uda cos jeszcze z tych cyckow wyciagnac ;-)