elisabeth
Październik '06 i '09
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2007
- Postów
- 4 427
Oj Dziewczynki co tu się porobiło???
W Tv mówili, że w kraju epidemia, jakis wirus podobny do grypy... mojego męża coś wczoraj brało, ale dziś niby lepiej, za to Kubie lekko z nosa leci i mam nadzieje, ze sie nic gorszego nie rozwinie...
Agus, Katka, Monia3 zdrówka dla dziewczynek...
Kasia a może podeslesz nam trochę ciepełka tutaj???
Kajenko a Ty dajesz Pauli mięso w kawałkach? Może gdybyś zmiksowała dania, które jej przygotujesz na taką papkę jak niemowlaczkowi, może wtedy nie poczuje, a jednak zje wszystkie składniki....Skoro je dania słoiczkowe to może i tak cos zje, a wtedy możesz przmycić i mięso i warzywa... Ja przez jaki czas tak robiłam bo Kuba pluł miesem....Kuba tez ma takie okresy, że nie chce jeść... A dajesz jej jakies przekąski typu chrupki itp..? Bo to tez zapycha... A jecie wszyscy razem przy stole, może jak zobaczy, że Wy jecie to ona tez coś skubnie... Wiem, pewnie pisze rzeczy o których już wiesz, ale żal mi i Ciebie i przede wszystkim Pauli... Ja np przed obiadem idę z Kuba na godzinny spacer (tak na pieszo, bez wózka) wtedy on się wymęczy i ma lepszy apetyt...Jest cos takiego jak Apetizer, może to spróbujesz? choć ja Ci szczerzę napiszę, że na Kubulka to nie działało, ale może na Paule zadziała... A wizyta u dietetyka? nic innegodo głowy mi nie przychodzi..
W Tv mówili, że w kraju epidemia, jakis wirus podobny do grypy... mojego męża coś wczoraj brało, ale dziś niby lepiej, za to Kubie lekko z nosa leci i mam nadzieje, ze sie nic gorszego nie rozwinie...
Agus, Katka, Monia3 zdrówka dla dziewczynek...
Kasia a może podeslesz nam trochę ciepełka tutaj???
Kajenko a Ty dajesz Pauli mięso w kawałkach? Może gdybyś zmiksowała dania, które jej przygotujesz na taką papkę jak niemowlaczkowi, może wtedy nie poczuje, a jednak zje wszystkie składniki....Skoro je dania słoiczkowe to może i tak cos zje, a wtedy możesz przmycić i mięso i warzywa... Ja przez jaki czas tak robiłam bo Kuba pluł miesem....Kuba tez ma takie okresy, że nie chce jeść... A dajesz jej jakies przekąski typu chrupki itp..? Bo to tez zapycha... A jecie wszyscy razem przy stole, może jak zobaczy, że Wy jecie to ona tez coś skubnie... Wiem, pewnie pisze rzeczy o których już wiesz, ale żal mi i Ciebie i przede wszystkim Pauli... Ja np przed obiadem idę z Kuba na godzinny spacer (tak na pieszo, bez wózka) wtedy on się wymęczy i ma lepszy apetyt...Jest cos takiego jak Apetizer, może to spróbujesz? choć ja Ci szczerzę napiszę, że na Kubulka to nie działało, ale może na Paule zadziała... A wizyta u dietetyka? nic innegodo głowy mi nie przychodzi..