reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pierwsze kłopoty z naszymi maluszkami

Iwonko dopisuje sie do słó Mady ... jeśli zaczął kaszlec znaczy ze leki zaczynaja działac ... wiele zdrówka !!! :tak:

Gufi no to faktycznie miałas przezycie, ale dobrze ze sie tak skonczylo :tak:
Dawid raz wylał na siebie herbate, na szczescie była juz chłodna :dry: - mąz zostawil na biurku koło komputera :dry: - nie musze chyba mówić co usłyszał ;-)

Kajenko dobra rzecz te opatrunki, musze sie tez zaopatrzyc :tak:

co do schiz to chyba kazda z Nas je ma :sorry: .. wieksze lub mniejsze ... ja np. nawet jak gotuje to ustawiam gary na tynich palnikach ... a jak musze z przodu to sie nie ruszam z kuchni :no: ... noże pochowalam do wyzszych pólek i to na koniec szafek bo synuś otwiera i nie widzac szuka czegos łapkami :sorry: - moja wyobraznia podzialała i widzialam jak chwyta najwiekszy nóz i ... :szok: ... ogolnie wszystko to czym w chwili obecnej sie nawet nie interesuje (ale zawsze moze przyjsc ten pierwszy raz) zostało pochowane w miejsca (pewnie chwilowo) nieosiagalne dla macek synalka :tak:... a przyznac musze - jak pewnie kazda z Nas- macki są wszedzie :blink:
 
reklama
To ja zapytam was w czy macie pochowane lekarstwa? U mnie są w takim otwartym koszyczku w górnej półce i Amelie bardzo do nich ciągnie...narazie widzi je jak otwieramy szafke...i moja wyobraźnia z kolei podsuwa mi obraz jak mała przystawia sobie krzesło i faszeruje sie lekami :eek:
 
Byłam znów z Kubą u lekarza, ten kaszel ma straszny w nocy to myślałam,że go udusi i dostał znów gorączki 39 stopni:-(. Lekarz zminił mu antybiotyk na silniejszy. Mam nadzieje,ze tym razem pomoże.


Gufi dobrze,ze to się tylko tak skończyło - współczuję strachu.


Ja też staram się ograniczyć ryzyko złapania ostrego narzędzia czy poparzenia czy leków do minimum - wszystko mam pochowane,a jeśli gotuję to też na tylnym palniku i nie wpuszczam KUby wtedy do kuchni i kawę jak piję,a muszę ją postawić to stawiam tam gdzie Kuba nie dosięgnie.
 
Leki które uzywamy ciagle mam w koszyku na blacie w kuchni ... zbyt często do nich sięgamy aby je chować (Dawidek sie nimi nie interesuje, a i nie siegnie do nich ;-)) ... reszte Dawidkowych leków w szafce wiszącej na górze tak, że ja musze brac taboret aby do nich siegnąc, a Nasze w szufladzie w jadalni zamkniete w pojemniku ... jedyne leki, które interesuja bardzo mojego synka to są leki dla psa (tran) ... codziennie wola ze chce .. ale nie dla siebie tylko aby dac psu :tak:

Monia jak po pobieraniu ... Amelka bardzo walczyla??

Iwonko w takim razie trzymam kciuki aby antybioty podzialal szybciutko ... i zdróweczka !!!
 
Ostatnia edycja:
Monia jak po pobieraniu ... Amelka bardzo walczyla??

Moniś....Amelka bardzo mile mnie zaskoczyła :-) troszkę wzdrygnęła się tylko przy ukłuciu paluszka, a później to już tylko dziwiła się "cio to? kapu?" ...ani nie pisnęła...ufff...
W środę wizyta u alergologa...

Iwonko...jak Kubuś???
 
Monisiu to tylko pogratulować tak dzielnej córy:tak::tak:.


No a Kuba nadal kaszle strasznie,ale nie gorączkuje przynajmniej. Po skończeniu antybiotyku pójdziemy do kontroli i zobaczymy.
 
I tak: mofrologia z rozmazem wg naszej pediatry ok -- jutro weryfikacja u alergologa, za to z moczem mamy rozbieżność. Przy czystym wyniku ogólnym wyszła nam bakteria, występująca w kale w mianie 10^5...czyli niemało :-(...
I teraz nie wiadomo o co chodzi - czy to zanieczyszczenie próbki czy faktycznie cos jest nie tak...Wg naszej pani dr niemozliwym jest żeby przy tej bakterii nie było zmian w moczu ogólnym...to jest pocieszające...
Problem polega jeszcze na tym że Amelka znów przeżywa jakiś bunt na łapanie moczu i jak tylko podłożę jej kubeczek to wstrzymuje sikanie i tak w kółko...jak w kranie -- odkręca i zakręca :baffled::baffled::baffled:
Jutro spróbuję ją czymś przekupić :zawstydzona/y:
 
Monika współczuję i Tobie i Amelce tego łapania moczu. Czekamy na konsultację rozmazu z alergologiem,a co do bakterii to w/g mnie ( a przechodziłam to z Natalką) lekarka ma rację, gdyby coś było to w badaniu ogólnym też by wyszło. Trzymam kciuki.
 
reklama
Do góry