Pierwsze kłopoty z naszymi maluszkami

[blubery]

choruszki zdrowiejcie przytulam wszystkie mocno!!!!

 

[iwona.c28]

Byłam z Kubą u lekarza ma początki anginy i dostał antybiotyk.

 

[ewa28z]

Iwonko wycaluj Kubusia dobrze ze nie czekalas i chorubsko sie juz nie rozwinieZdroweczka dla bidulka
Czarodziejko mam nadzieje ze wygrywasz z choroba:-)

 

[Czarodziejka]

Ewcia wygrywam wygrywam
Dziś w 4 dobie brania antybiotyku czuje sie juz super!!!!!! Ale caly czas jestem w domu. Macius tez troche lepiej, ale nie bardzo chce jest...choc to zrozumiale przy chorym gardle. Mąz tez juz dobrze, Nocka minęla nam spokojnie wiec jest ok.
Buziaki dla Wszystkich maluszkow

 

[iwona.c28]

Kubuś zaczął bardzo mocno kaszleć,aż go chwilami na wymioty ciągnie,a najgorsze,ze nadal jest na antybiotyku:-(

 

[gufi]

iwonka - biedny kubus ... co to chorobsko tak dlugo go meczy?!?

my wczoraj mielismy chwile grozy, bo nam sie Ninka o malo co nie poparzyla. nalewalam wrzacej wody z czajnika do garnka na blacie kuchennym. nagle wieczko czajnika sie otworzylo i wrzatek wylal sie czesciowo do garnka, a czesciowo na blat, splynal po blacie, a tam akurat byla Nina ... na szczescie niewiele tej wody na nia polecialo - zrobilam szybka akcje z chlodzeniem pod prysznicem i w efekcie ma tylko jedna czerwona plame na szyi, ale zadnych babli. ufff. ale oczywiscie jestem wsciekla na siebie, ze wogole cos takiego sie stalo

 

[blubery]

Gufi dobrze, że się dobrze skończyło. Ja jestem strasznie uczulona na możliwość oparzenia. Po mojej rodzinie snuje się historia śmierci brata mojej mamy, który wylał na siebie ogromny gar rosołu. Było to 2 lata po zakończeniu wojny i niestety zmarł. Ja mam więc "fisia" na tym punkcie i np. czajnik kupiłam sobie ze specjalnym zabezpieczeniem na pokrywkę, że nawet jak spadnie to się nie wyleje.
Iwonko dużo zdrowia dla Kubusia

 

[Mada80]

Iwonka to dobrze ze zaczał kaszlec bo mnie sie wydaje ze to znaczy iuz antybiotyk zaczał działac i sie odrywa.Niestety z flegma jest tsk ze musi sie oderwac i zostac wypluta.A wymioty tez ponoc sa w tym przypadku uzasadnione.Nic sie nie martw.Najwyzej jakby sie okazało jutroi ze jest dgorzej to zadzwon do lekarza.
Gufi dobrze ze tylko tak sie skonczyło.Miałyscie wiele szczescia.Niestety duzo dzieci ulega poparzeniom.Moj maz tez jako dziecko został poparzony i ma slad na rece.Za to moj brat cioteczny na szyi i rece i czesciowo na tłowiu.Trzeba bardzo na dzieci uwazac i nie chodzic z garami goracymi po domu.Kiedys niestety były troche inne czasy.

 

[kajenka]

Na wszelki wypadek trzymam w lodowce opatrunki zelowe na oparzenia. Kiedys maz brzydko sie poparzyl i aptekarka je polecila. I faktycznie-ladnie i szybko sie wygoilo.

 

[gufi]

Ja mam więc "fisia" na tym punkcie i np. czajnik kupiłam sobie ze specjalnym zabezpieczeniem na pokrywkę, że nawet jak spadnie to się nie wyleje.

Blu - jaki to czajnik? bo ja teraz tez mam schizy