reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pierwsze kłopoty z naszymi maluszkami

Hej dziewczyny
Moja córa ma 8 tyg i ma straszne problemy z zaparciami karmie ją tylko piersią a dopajam rumiankiem i herbatką Plantex.Od miesiąca mała sie meczy i nie może sama zrobić kupki, choć wcześniej robiła po każdym jedzeniu. Stosuje doraźnie czopki jedynie one jej pomagają. Podawałam jej Laktuloze teraz daje jej Debridat i Lakcid a mała dalej nic, pcha pcha i nie może. Lekarka poleciła mi odstawić wszystkie mleczne pokarmy i makarony, więc teraz już nie mam dużego wyboru w jedzeniu.masowanie brzuszka też nie pomaga, jestem już wyczerpana wymyślaniem nowych pomysłów a strasznie mi jej żal jak się tak męczy, może któraś z Was drogie mamusie ma podobny problem ale jest już na rozwiązaniu go pomóżcie!:no:
 
reklama
Mery - moja malutka tez ma problemy z kupka. tylko ze ona ani nie steka, ani sie nie prezy, tylko po prostu nie robi ostatnio. karmie ja tylko piersia, mala dostaje debridat i i tak po 5-6 dniach nierobienia daje jej czopek :-( wczesniej chociaz byla dokarmiana sztucznym, robila kupki kilka razy dziennie. zamierzam ja tym razem przetrzymac pelny tydzien i zobacze, czy sama nie zrobi
 
Gufi, Agnieszka, jest tak jak piszecie mały się przejada, bo ostatnio woła o pierś co 2 godziny i je łapczywie ok.15 minut. próbuję wydłużać czas między karmieniami, ale jak synek włączy syrenę to oprócz piersi nic go nie uspokoi:baffled: no może jedynie wyjście na spacer działa nasennie, ale ostatnie dni były w Kraku tak mgliste i wilgotne że nie wychodziliśmy:no:
Mery, mój wiktorek też ma zaparcia, tzn. on w efekcie robi kupki, ale nim zrobi strasznie sie też męczy, denerwuje, płacze:-( Ja też od czasu podaję mu Plantex, masuję brzuś, przyginam nóżki do brzusia, przystawiam do piersi bo tego się domaga i jakoś mu przechodzi, ale nie powiem martwi mnie to, i żal mi synka:-( Ale z tego co czytałam, pytałam, to przejdzie z wiekiem, że to niedojrzałość ukł. trawiennego, zwieraczy itp.
 
Tak jak pisze Nadia mój młody też od 2 dni tak ma. Jak zaczyna się kupa to się pręży, czerwony się robi i widac, że mu to sprawia ból. Jak juz zrobi co trzeba to błogi uśmiech na jego twarzy sie pojawia. Jem to co jadłam więc nie jest to wina jedzenia bo przedtem nie było takich problemów
 
GUFI: a ile ma Twoja dzidzia, i ile dajesz jej porcji Debridatu, ja ide z moja w poniedziałek do innego pediatry może ona coś wymysli bo mi mojej małej strasznie szkoda, od srody nie zrobiła kupki a pierdzi dzisiaj juz okropnie teraz mi śpi i mam troche spokoju. A tak wogóle to cały czas by jadła chodź ulewa po jedzeniu okropnie ,już jestem w kropce:baffled:
 
Mery - moja Ninka ma 2 miesiace i tydzien. daje jej 3 razy po 3 ml debridatu. i tez strasznie pryka, ale juz zauwazylam, ze to nie ma zwiazku z robienie kupki u niej. moja malutka ostatni raz robila kupke w poniedzialek i w zwiazku z tym mam zamiar czekac do poniedzialku.
 
Nadia - u nas też pogoda taka sobie - ale to nam nie przeszkadza w wychodzeniu na spacerki - optulam Alę kocykiem lub jak bardzo zimno to wkładam ją do śpiworka i wio....

A wyznacznikiem czy jest jej ciepło jest to czy śpi - jeśli się budzi to znaczy że chłodno i trzeba naciągnąć kocyk wyżej

Pediatra powiedziała , że to fantastycznie że tak robię... i efekt - zero katarków i przeziębień:happy::happy:
 
A jakiej konsystencji kupki robia Wasze maluszki?? Mój od urodzenia robi na rzadko przeważnie żółte i czasem wpadające w zieleń, czy to normalne??
 
Gufi: od jakiego czasu podajesz Debridat, pomaga on wogóle czy nie, ja mojej podaje 2 razy dziennie po 2ml od tygodnia, ale efektu zero. od kiedy ci ja tak zacieło, wiesz może czym to jest spowodowane, może coś w naszej diecie jest nie tak, ja już sama nie wiem.
 
reklama
Aguś, ja też staram się jak najwięcej korzystać z powietrza, ale z początkiem tygodenia były tak wilgotne, dżyste dni że jakoś bałam się małego narażać, wydawało mi się że jest jeszcze za mały na taką aurę. :baffled:
Ptyszul, mój synek robi właśnie takie kupki jak opisujesz, i to jest oki;-) :-) A zielenieją gdy są ciut dłużej w pielszce, tak sie po prostu rozkłada kupa;-)
 
Do góry