reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pierwsze kłopoty z naszymi maluszkami

Gufi jak wiesz mój Maciek miał dysplazję i nosił szyne przez prawie 3 m-ce. Było to męczące, ale dało się przeżyć. Teraz bryka jak szalony i wszystko poszło w zapomnienie, więc ta dysplazja to nie tragedia. :-) Chociaż pamiętam, że na wieść o szynie poryczałam się, bo jakoś to groźnie dla mnie brzmiało :tak:
 
reklama
Ten temat byl juz poruszany przez Slonko - chodzi o drzenie nozek lub raczek dzidzi. U nas zdazalo sie, ze Malej drzala tez broda. To nie sa takie zwykle ruchy tylko trzesie sie tak, jakby bylo strasznie zimno.
Oczywiscie jako przewrazliwiona matka polecialam prywatnie do neurologa (pediatra mowil czekac i obserwowac).
Pani doktor (dr n. med. Zofia Kułakowska neuropediatra w Warszawie - POLECAM) stwierdzila, ze dziecko jest zdrowe i prawidlowo rozwiniete, a te drzenia (nie mylic z drgawkami) to objaw niedojrzalosci ukladu nerwowego - dzidzia musi z tego wyrosnac.
Natomiast zwrocila uwage na ruchliwosc mojej dzidzi. Stwierdzila, ze Mala jest nerwowa (to niestety po mnie :-( ) i kazala wyluzowac i nie stresowac sie kazda krostka, ulaniem, rozwolnieniem itd. tylko CIESZYC SIE DZIECKIEM (bo jest super zdrowe) I MACIERZYNSTWEM, bo kazde nasze zmartwienie odbija sie na zachowaniu i reakcjach dziecka.
Wiec :-) :-) :-) tak bede wygladac od dzisiaj.
Pozdrawiam :-) :-) :-) :-) :-)
 
kazala wyluzowac i nie stresowac sie kazda krostka, ulaniem, rozwolnieniem itd. tylko CIESZYC SIE DZIECKIEM
świetna rada :tak: Tylko, że przy pierwszym dziecku wcale nie tak łatwo wyluzować. Przy drugim jest naprawdę łatwiej. Ja już nie przejmuję się kazdą rzeczą, jakoś faktycznie jestem mniej spanikowana ;-)
 
Żmijka, a ile tygodni miała twoja mała gdzy byliście u neurologa? Rączki i nóżki tez jej drżały, czy tylko broda?
 
Gufi trzymamy kciuki za bioderka Ninki, będzie dobrze;-) My idziemy za tydzien w sobote, oby było dobrze. A swoja drogą mój synek to z reguły na boczku śpi, bo ja boję się o zakrztuszenie:baffled:
Właśnie od wczoraj małemu zdarza się zwymiotować:-( Taką serwatką śmierdzącą, trochę się tym przejmuję, czy wszystko jest oki?:eek: Czy u was było coś podobnego?
 
Mojej małej też drżały rączki i nóżki i bródka - ale powiedziała pediatra że to właśnie niedojrzałość układu nerwowego i tyle - ja się nie przejmuje

Ale powiem Wam jeszcze jedno - teraz przy drugim dziecku jest zupełnie inaczej - już wiem wiele i jak napisała któraś z Was - cieszę się każdą chwilą z Małą i nie wyobrażam sobie bez niej świata !!!!
 
nadia - moze maly sie przejada. moja mala tez tak miala jak sie za bardzo najadla, to zwracala. nie przejmuj sie jak nie ma innych niepokojacych obajwow.
 
reklama
Slonko mojej corci drzaly nozki, broda, raczki praktycznie wogole (raz chyba widzialam).
Mala miala 8 tygodni jak poszlam z nia do neurologa, ale pani doktor liczyla, ze ma 6 tygodni, bo ona urodzila sie na przelomie 38 i 39 tygodnia ciazy. Widocznie w neurologii to ma znaczenie, bo dla ginekologow nie mialo - mowili, ze dziecko jest donoszone.
 
Do góry