reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pierwsze kłopoty z naszymi maluszkami

Mada80 moja ciocia pracuje na chirurgii dziecięcej i kiedyś opowiadala ze przywiezli dziecko które zjadło "Kreta" (ten żrący środek) Mama dziecka podała mu szybko do picia wodę. A lekarze powiedzieli ze powinna spowodowac wymioty. Moze tak się postępuje przy żrących środkach, a przy chemikaliach "lżejszych" być moze mleko pomaga. Sama nie wiem.
Mada80 jak się dowiesz od pediatry to podziel sie wiedzą, bo sama jestem ciekawa.
 
reklama
ja też jestem ciekawa, ale ja w pierwszym odruchu próbowałabym wywołać wymioty
 
Oj i ja jestem ciekawa,ale tak jak Mamuśka myślę,że trzeba wywołac wymioty:baffled:.

Katuś kochana trzymajcie się wszystkie trzy... kiedy te cholerne choróbska dadzą wam spokój:wściekła/y:.

Mała Mi według mnie jakby się coś miało dziać to już by się działo, wiec głowa do góry. Ja jak miałam 4 latka nabiłam właśnie takiego potężnego guza,bo chciałam koniecznie zajrzeć co jest w jakiejś tam dziurze( robili wykopy i wymieniali rury) i ja tam wpadłam na głowę. Podobno guza miałam wielkości dużego jabłka. Własnie wtedy lekarz powiedział mamie,żeby obserwowała czy nie ma wymiotów,zawrotów głowy, omdleń, zaników pamięci. Kazał mamie obserwować mnie przez chyba 3 dni no i nic się nie stało. Aha i jeszcze kazał mamie nie pozwolić mi spać przez 2 godz. po upadku.

Co do moich dzieci, Natalkę przywiozłam strasznie zakichaną,ale dostaje antybiotyk i mam nadzieję,że szybciutko przejdzie. Do tego Kuba zaczyna mi się smarkać i kaszleć. NO bo oczywiście jedno chore dziecko to za mało:baffled::no:

Upss ... ależ mi tasiemiec wyszedł:zawstydzona/y::sorry:
 
Oj iwona.c28 to masz udany weekend?Trzymam kciuki,zeby dzieciacxzki szybko ci zdrowiały :tak: Moja Julcia na szczescie zdrowa..chociaz ja juz 3raz mam karar w tym roku...jej jeszcze nie zaraziłam.ufff
W poniedziałek ide do dentysty i musze wpasc do pediatry po recepte na ten Vigantol bo mi sie konczy to wypytam co robic w przypadku napicia sie srodkow czystosci:baffled: i tych zracych i tyg pieniacych sie,to wam napisze:tak::-) Mała zostawie w domu wiec bede mogła spokojnie porozmawiac...I jeszcze spytam czy do miejsca uderzenia przykłada sie zimne,bo tez roznie mowia:confused2:
 
Mada jak wypytasz to koniecznie nam o tym napisz:tak:

A wiecie słyszałam ostatnio w tv wypowiedz pediatry,że właśnie po zażyciu takich żrących substancji to lepiej nie wywoływac wymiotów:no:,bo doszłoby do dodatkowego podrażnienia przełyka,gardła itd.

Iwonka i Katka spokojnego weekendu;-)
 
Ja bym nie wywolywala wyniotow ani nie podawala nic do picia,zeby nie zaszkodzic po prostu.Ale ciekawa jestem odpowiedzi pediatry.W Poznaniu tez Vigantol jest na recepte,choc jeszcze calkiem niedawno nie chcieli.

Ja bylam dzis znowu z Hania u osluchania,bo kaszle jeszcze wiecej,taki mokry kaszel jakby z suchym swiszczacym,z nosa balony wylatuja normalnie.Ale osluchowo jest ok,mam pojsc do kolejnego osluchania za 2 dni.Stan podgoraczkowy nadal.

Iwonka - mam nadzije,eze trafili z lekarstwem i Natalka bedzie zaraz zdrowa.
 
Katka sam mokry kaszel to dobry znak..ale w połaczeniu z suchym swiszczacym to juz niepokojace...Zeby to tylko nie było cos powaznego..Trzymam kciuki za Hanie:tak:
A z tymi substancjami to same widzicie...kazdy mowi co innego.Ja tak na logike to nie wywoływałabym wymiotow z tej prostej przyczyny,ze niby jak?Bałabym sie,ze sie gdzies dziecie zadławi albo zachłysnie albo ja pokalecze wewnatrz...A na kazdym zracym napisane jest w razie połkniecia popic duzo iloscia wody...moje dziecko na pewno nie wypiłoby wody.Domestosa podejrzewam tez by sie nie napiło ale musze wiedziec takie rzeczy dla siebie i swojego spokoju...Mojej kolezanki kumpeli dziecko nie chciało kiedys pic mleka...Nie wiem jakim cudem ale wmusiła mu je chociaz płakało_Okazało sie potem,ze wlała do czajnika odkamieniacz:angry: a potem zrobiła na tej wodzie mleko:wściekła/y:,dobrze ze chwile pozniej zrobiła sobie kawe i skojarzyła smak kawy z mlekiem i płaczem malenstwa...Szybko szpital i płukanie...Dziecko sie powaznie zatruło.Na szczescie wszystko skonczyło sie dobrze...Ja sama o mało nie dałam dziecku soczku z odkamieniaczem(do gestych sokow dolewam troszeczke wody):baffled: dobrze,ze najpierw sprobowałam ...ale sie rozpisałam:szok:
 
Iwonko zdrówka dla Twoich pociech :tak:

Jeśli chodzi o środki zrące i nie to na te bardziej zrące (ja słyszałam) najlepsze jest woda z mydłem szarym ... mleko nie powinno się podawac , bo kisnie co powoduje pienienie się środków itd ... napewno nie wywoływac wymiotów bo tak jak pisze Katka, podrazni to przełyk ... niom i konieczny lekarz
 
I bądz tu mądry człowieku.... Pewnie wsród lekarzy tez są zdania podzielone na temat co robić w razie wypicia przez dziecko środków chemicznych.

U nas idą dolne trójki :-( buuuu. Agatka gorączkuje, jest bardzo marudna, widać że bardzo jej dokuczają. Cierpi bidulka.
Powiedzcie mi bo juz sama nie wiem. Słyszałam opinie ze przy ząbkach dzieci raczej wysoko nie gorączkują, ze zazwyczaj jest to tylko stan podgorączkowy, a Agatka ma gorączke 39,00-39,5
Mi sie wydaje ze to na pewno zęby, ślini się strasznie, wkłada rączki do buzi no i widać ze zęby idą. Co myślicie o tej gorączce ???
 
reklama
IU nas idą dolne trójki :-( buuuu. Agatka gorączkuje, jest bardzo marudna, widać że bardzo jej dokuczają. Cierpi bidulka.
Powiedzcie mi bo juz sama nie wiem. Słyszałam opinie ze przy ząbkach dzieci raczej wysoko nie gorączkują, ze zazwyczaj jest to tylko stan podgorączkowy, a Agatka ma gorączke 39,00-39,5
Mi sie wydaje ze to na pewno zęby, ślini się strasznie, wkłada rączki do buzi no i widać ze zęby idą. Co myślicie o tej gorączce ???

jak Nince szly gorne dwojki, to miala goraczke prawie 40 stopni (z dreszczami), a potem jeszcze przez nastepna dobe tak ok 39. Wezwalismy lekarza, ale nic nie wysluchal i po 2 dniach okazalo sie, ze to zabki
 
Do góry