reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pierwsze kłopoty z naszymi maluszkami

Ines - trzymam kciuki w takim razie:tak:
Nie zacytuję jakie słowo powiedziałam,jak przeczytałam to co napisałaś - specjalista od usg bioderek nie widział nic groźnego,jak chodziłaś z mała Mariczką do niego.Jeżeli co ś wyjdzie nie tak,poszłabym mu nawpuszczać normalnie.

Nie denerwujcie się na zapas albo chociaż połowę mniej.

katka
 
reklama
Katka dzięki za wsparcie... pooglądałam wszyyystkie nagusie zdjęcia Mariczki i... ona zawsze miała ta fałdkę w prawej pachwince tylko że na lewej nóżce tez ta fałdka była w takim samym miejscu! Jak tak się przyglądam zdjęciom to ta na prawej nóżce zawsze była taka troszke grubsza ale nieznacznie. Ze zdjęć widać że w ok 9 miesiącu zaczeły te fałdki zanikać, ta na lewj nóżce zaniknęła do dziś całkowicie a ta na prawej została, choć jest duuużo mniejsza niż była kiedyś. Tak naprawdę tą wadę Mariki widac dopiero po zdjęciu pieluszki, choć rehabilitantka widzi fachowym okiem, że mała krzywo stawia prawą nóżkę i wypycha prawe bioderko. Ja szczerze mówiąc tego nie widzę, no ale ja się nie znam! :-( No i posladek... nie mam zdjęc z tyłu z wcześniejszego okresu życia Mariczki :-( :no: No a obecnie prawy pośladeczek jest niżej...
Co do Pana od USG to on robił USG Mariczce w 10 tygodniu zycia i definitywnie wykluczył dysplazję, rehabilitantka też raczej to wyklucza i uwaza ze ten Pan od USG to super specjalista i to do niego od nowa mnie wyslala... Mam wziąc te stare zdjęcia i isc z nimi na kolejne USG. Idę bo już sama nie wiem co robić :-(
W sumie nie wiem po co to piszę... :-( eh źle mi i się boje co z tego wyniknie :-:)-:)-:)-:)-:)-(
 
Ines trzymam kciuki, zeby okazalo sie, ze to nic powaznego:tak:

Piszesz, bo to forum to nie tylko miejsce, na ktorym dzielimy sie radosciami, ale takze problemami i smutkami. I jak sie wyzalimy, to jest lzej na duszy a inne dziewczyny pociesza, cos doradza i od razu jest lepiej. :tak:
A poza tym wszystkie forumowe dzieci sa nam bliskie i tez martwimy sie, kiedy dzieje sie cos niepokojacego i zawsze trzymamy kciuki i myslami jestesmy przy nich:tak:


(sorki, ze pisze w liczbie mnogiej, ale chyba inne dziewczyny mysla podobnie, prawda?:tak:;-))
 
Kajenko jak najbardziej się z Tobą zgadzam i podpisuje pod Twoim postem
Inesku trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze i informuj nas jak juz bedziesz cos wiedziec bo tak jak kajenka napisała martwimy się Wszystkimi naszymi maluszkami.
 
Ines mam nadzieje, że pierwsze usg wskazywało wszystko ok i Mariczka nie będzie miała zadnych problemów. Skontrolujcie to może u innego lekarza....

Ja natomiast też nie mało mam zmartwień. Olek był na tym zabiegu usunięcia pieprzyka na podbiciu stopki (pisałam o tym kiedyś) i już mu się to zagoiło, ale wyniki badania hispatologicznego wyszyły takie sobie (choć lekarz mnie uspokajał, że ten wynik jest taki bo to młode ciałko w fazie rozwoju) i teraz muszę kontrolować to u onkologa :-:)-:)-( samo to słowo mnie przeraża...a jak pojade do Katowic do kliniki i zobacze te dzieciątka chore to chyba mi serce pęknie.
 
Dziewczynki ja równiez podpisuje się pod słowami Kajenki ..."wszystkie dzieci Nasze są" i ich problemy tez Nasze ... chcemy wiedziec co się dzieje i razem się wzajmnie wspierac musimy

Inesku Milskshake strasznie mi przykro ze u was tak sie dzieje ... trzymam mocno kciuki aby to były tylko złe alarmy i na tym co juz sie odbyło staneło ... jak najbardziej dajcie znać co powiedzieli lekarze ... buziam Was wszystkie i kazdą z osobna

Milkshake rozumiem Cię ... wiem co ja bym przezywała na tym oddziale ...
 
Dokladnie dziewczyny - jestemy taka mala rodzinka :-) zawsze sobie pomagamy!!!

Ines - trzymam kciuczki za Mariczke. na pewno wady wczesniej wykryte szybko sie wylecza. jesli wogole to beda wady\1

Milkshake - lekarz pewnie chce chcuchac na zimne i dlatego te konsulatcje :tak:

ja tez mam maly problem z Nina ostanio - zaparcia :baffled: raz miala duze zaparcie i ciezko jej bylo bardzo upke zrobic i teraz ma blokade psychiczna :-( co pare dni czopek w uzyciu, bo inaczej kupy nie ma ... daje jej duzo jogudtu nat., kefiru, sliwek suszonych, zeby kupka byla miekka i nie bala sie zrobic. co jeszcze? PORADZCIE!!!
 
reklama
Ines nie martw sie na zapas,postaraj sie poczekac jeszcze do nastepnej wizyty i usg.Głowa do góry,trzymam kciuki za Mariczkę.:-):-):-)
Milkshake z Olusiem to pewnie takie chuchanie na zimne;-).A przed wejsciem na dziecięca onkologię wez głebszy oddech.Wiem,że to niełatwe.Doswiadczyłam tego jak chodzilismy na rehabilitację do szpitala przez 3 mce,tyle chorych dzieci...Serce sie kraje
A Naszym wspólnym forumkowym dzieciaczkom ZDROWIA zyczę:tak::tak::tak:

Gufi a moze wiecej płynów?Na Marcela rozluzniająco działa (akurat nie zalezy mi na tym ,wrecz odwrotnie)ciepła herbatka malinowa z Bobovity;-)
 
Do góry