reklama
Katka
Użyszkodnik ;)
co do zeber nie poradze,bo nie wiem nic na ten temat.
Ja bylam dzis u nefrologa,ale pani dr powiedziala,ze mnie nie przyjmie <mimo,ze nikogo nie bylo w kolejce> skoro wczesniej nie bylam zapisana.Termin mamy dopiero na 30 maja.
Pozdrawiam
Ja bylam dzis u nefrologa,ale pani dr powiedziala,ze mnie nie przyjmie <mimo,ze nikogo nie bylo w kolejce> skoro wczesniej nie bylam zapisana.Termin mamy dopiero na 30 maja.
Pozdrawiam
Moniqa
i moje dwie połówki :)
- Dołączył(a)
- 16 Maj 2005
- Postów
- 8 273
Moja pediatra powiedziala, ze odstajace zeberka to moze byc objaw krzywicy, albo... sadzania dziecka na sile
wlasnie dlatego dostają maluchy witamine D3 zeby zapobiec krzywicy
Bylismy dzisiaj i dowiedzialam sie ze to moze byc taki urok Dawidka z zeberkami, ale przyjmowala mnie jakas inna pediatra a nie ta co prowadzi Dawidka ... nie chciala ingerowac w leki i bede musiala jeszcze raz isc do prowadzacej pediatry ... moze Ona cos zaleci
Katka wspolczuje ... ale to taka nasza chora polska rzeczywistosc ... jakbys pewnie dlala jej w lape to by Cie przyjela ... ale tak ... po co ... totalna porazka z nasza sluzba lekarska
Kasiorka z tego co mi wiadomo, a raczej z tego co ja sobie mysle to raczej tak, chlopcy rowniez moga przeziebic sobie drogi moczowe ... jak sie nie myle Czarodzijka miala z tym problemu u Maciusia .... moze Ona cos Ci doradzi
Dawidek dzisiaj mial szczepienia ... uffff ... nareszcie .... oczywiscie nie obylo sie bez larma .... chyba go w calym miescie bylo slychac ;-) ... ale musze przyznac ze szybko sie uspokoil .... a jaki mial sen pozniej .... 4 godziny bite spal i gdyby nie to ze ja go obudzilam to pewnie by spal jeszcze dlugo ... po szczepieniach myslalam ze bede musiala znowu ( tak jak po pierwszym szczepieniu) robic mu oklady na nozke , ale na szczescie zadnych opuchniec, zaczerwien ani nic z tych rzeczy nie bylo .... teraz tylko pozostaje mi obserwowac go przez 48 godzin czy nic sie nie dzieje .... poki co .. wszystko toczy sie jak zwykle ;-)
Kasia Irlandka
10/2006 06/2009 :)
Stasiu chory. Biedaczysko. Ma katarek i kaszle.Bylismy u lekarza, dostal augumentin i jakis syrop na kaszel, ale podawanie mu tego to dramat w 5 aktach - moze macie jakies sprawdzone sposoby na podawanie dzieciaczkom syropkow itp. I probowalam wyczyscic mu nosek, uzywalam Fridy - wrzask taki ze pewnie w Polsce bylo slychac. Moze jakos to zle robie?? Jakies wskazowki?? bede wdzieczna
Katka
Użyszkodnik ;)
Kasia mozemy sobie podac reke.
Zuzia w sobote rano obudzila sie zakatarzona,a po poludniu Hania juz smarkala.
Ma wodnisty katar i dundle po pas.Dobrze,ze nie ma temp jak Zuzia.
JA uzywam gruszki,oczyszczam nosek,kropelki,masc majerankowa,oklepuje,robie ,,parowke".
Jutro ide z dwoma corkami do pediatry.Bosko mi sie tydzien zaczyna,nie ma co
Zuzia w sobote rano obudzila sie zakatarzona,a po poludniu Hania juz smarkala.
Ma wodnisty katar i dundle po pas.Dobrze,ze nie ma temp jak Zuzia.
JA uzywam gruszki,oczyszczam nosek,kropelki,masc majerankowa,oklepuje,robie ,,parowke".
Jutro ide z dwoma corkami do pediatry.Bosko mi sie tydzien zaczyna,nie ma co
oklepuje,robie ,,parowke".
Katka czy Hani tez robisz parówki?? Jeśli tak to prosze napisz jak i z jakich ziół, bo Agatka zasmarkana po pas :sick:
reklama
Katka
Użyszkodnik ;)
Mala_Mi - ze zwyklej miety
Podziel się: