reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pierwsze kłopoty z naszymi maluszkami

JEJQU DZIEWCZYNY JAK TO JEST,,,ZROBILO SIE PIEKNIE I CIEPŁO A DZIECI NADAL CHORUJĄ...AJJJJJJ

WSZYSTKIM MALUSZKOM ZDRÓWKA....ZE SZCZEREGO SERCA!!!!!:yes: :rolleyes: :rofl2: :rofl2:
 
reklama
no i pewnie dlatego chorują.bo zrobiło się ciepło i teraz nie wiadomo jak ubrać takie Maleństwo,żeby nie było mu za gorąco,albo za zimno.
 
moja Nina dzis w nocy miala 38,4 mierzone w pupci. mam nadzieje, ze to sie nie rozwinie w jakies chorobsko .... teraz jej spadlo do 38. poza tym jest pogodna, nie kaszle, nie ma kataru. na razie pani doktor kazla obserwowac i nie panikowac :baffled:
 
Oj dziewczyny współczuję Wam a jeszcze bardziej Waszym maluszkom tych infekcji, niech wreszcie pójdą sobie a kysz!!:wściekła/y:
A u nas problem w postaci ulewania/wymiotowania:-( Wiktor zawsze od urodzenia odbijał i zawsze trochę ulewał, raz więcej raz mniej, ale zawsze. Miesiąc temu coraz mniej ulewał, nawet zdarzało się że w ogóle. Natomiast od tygodnia strasznie mi ulewa po mleku:-( Noszę go w pionie nawet godzinę, on oczywiście ładnie odbije, więc sadzam go i nie długo czekać i jest spory cheft niestrawionym mlekiem:-( Po zupce nie ulewa, nie ulewa też po wieczornym mleku kiedy to bardzo mu zagęszczam kaszką; ulewa po mleku które dostaje rano i po południu gdy zaledwie dodaję 2 łyżeczki kaszki na 180ml:baffled: Katka może Ty mi poradzisz bo z tego co pamiętam to Hania tak ulewała, co to może być?
 
Nadia - wspolczuje.Juz odpowiadam:
Katka może Ty mi poradzisz bo z tego co pamiętam to Hania tak ulewała, co to może być?
Czy maly przybiera dobrze?Jesli tak nie ma niby o co sie martwic.
Czy sa to chlusniecia,jesli tak popros/wypros skierowanie na usg brzucha,ja w koncu dostalam:baffled:,i jestem spokojniejsza bo jest wszystko oki.Lepiej sprawdzic.

Hania juz od dobrego miesiaca mi nie wymiotuje<jej pora byla zawsze rano miedzy 5:30 - 6 rano i tez tylko po mleku>,zadzialala na nia melisa ktora ja pije codziennie.Czy TY karmisz jeszcze piersia?Bo jesli tak,problem glowy,jesli nie,musisz sie zapytac pediatry czy Wiktor moze pic to ziolko < wg mnie tak,taki lekki napar raz dziennie>.
2 rada.Moze na Wiktora to zadziala,na Hanie nie dzialalo.Zanim dasz malemu jesc,to go spionizuj i chwile pochodz,niech mu sie odbije przed jedzeniem.JAk go karmisz,na lezaco czy na siedzaco?Lepiej jest ponoc jak dziecko jest w siedzacej pozycji.
Czy nie ma kataru?Nie jest zaflegmiony teraz akurat?Bo po nocy moze mu sie nazbierac wydzieliny i stad te wymioty.

Jakby co pytaj,odpowiem.Sa leki na wstrzymanie odruchow wymiotnych u dzieci,ale ja bym sprobowala z melisa.


Pzodrowki Katka:ninja:
 
Nadia, jak dobrze kojarze dajesz mu sztuczne mleczko? Może go nie toleruje. Czasem nietolerancja wystepuje nawet dopiero po jakimś czasie.
 
Nadia a czy Wiktorek był badany pod kątem REFLUKSA? Bo może to jest przyczyną tych ulewań i wymiotów, to częsta przyczyna, niezbyt groźna, ale zawsze. te wymioty tez moga podrażniać gardło........infekcje potem się czepiają łatwiej..........no i czy dobrze przybiera na wadze?
 
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi! Jutro idę do ośrodka na szczepienie to sprawdzę wagę synka, po tym ostatnim ulewaniu.
Katka, Wiktora karmię prawie na siedząco, juz niestety tylko sztucznym mlekiem. I tak właśnie skojarzyłam teraz że jakieś 2-3 tyg temu zmieniono nam mleko z Nutramigen 1 na Nutramigen 2, czy to możliwe że po tym?
Katarku nie ma teraz i nie miał ostatnio. Pod kątem refluksu nie był badany. Jutro muszę wypytać lekarkę o to ewentualne usg. Acha i są to ostatnio własnie takie chluśnięcia:-( ale nie ma reguły co do pory dnia jak u Hani. Z tego wszystkiego od dziś, czyli o tydzień wczesniej wycofałam popołudniowe mleko na rzecz kaszki/Sinlac z owocami, narazie nie zwrócił, zobaczymy jak dalej.
 
Mhm...calkiem mozliwe,ze to mleko tak na niego dziala.

U nas nie wiem od czego to moglo byc,bo czy jadlam tak samo,czy meinialam diete,na np.zero mleka,chlustala tak samo.Jak pisalam wczesniej,pomogla melisa.

Moja pediatra mowi,zeby odstawic melise i sprawdzic,czy znow zacznie sie od nowa wymiotowanie.Ale ja nie mam zamiaru.


Acha,co Hani zostalo.Wystarcy,ze chwile polacze mocniej,to od rau pawik jest.Ale place rzadko,wiec te pawie nie sa czeste.
 
reklama
Do góry