K
kasiulka0901
Gość
Nasz wózek złożony w kartonie grzecznie stoi w salonie.
Żadne tam zabobony na nas nie działają.
A później wózek będzie stał na klatce schodowej ( u nas są tylko dwa piętra, czyli tylko cztery mieszkania, w tym 3 zamieszkałe), będziemy go przyczepiać na noc tak jak aktualnie przyczepiamy rower. Trochę się obawiam, ale w domu będzie trudno sie z nim zmieścić.
Żadne tam zabobony na nas nie działają.
A później wózek będzie stał na klatce schodowej ( u nas są tylko dwa piętra, czyli tylko cztery mieszkania, w tym 3 zamieszkałe), będziemy go przyczepiać na noc tak jak aktualnie przyczepiamy rower. Trochę się obawiam, ale w domu będzie trudno sie z nim zmieścić.