reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pierworódki - czyli pierwsza ciąża, wątpliwości, obawy i inne pytania

Jacku oni nic nie mówią o kupie i śluzie -nie skupiają się na tym, bardziej idzie im o zapalenie układu moczowego i o resztę tych wszystkich rzeczy, które się przyplątały...
Co do kup to Bebilon Pepti aż do wyzdrowienia...z tych śluzowych kupek. Nic nie mówią skąd to i dlaczego. Pani ordynator jest oszczędna w słowach-nie odpowiada na pytania.
Co do główeczki- ja widziałam już dawno, że robi się płaska bardziej z 1 strony i jak się na nią patrzę to tak dziwnie zaczyna wyglądać, układam jej wałeczek żeby nie mogła się odwrócić to się mała tak zsunie, że i tak postawi na swoim ale dalej będę walczyć!Chcę byśmy szybko wróciły do domu, by była zdrowa ;(, by te wszystkie zarazy się odczepiły...;(
Wróciłam od niej ze szpitala, miałam na sobie maskę. Beze mnie cały dzień dawała wszystkim czadu, dopiero ja ją ululałam ;( nie mogłam stamtąd wyjść. Została z teściową a mnie rozrywa w środku. Beczę
 
reklama
Net-ka- całkiem Cie rozumiem z Alankiem bylam w szpitalu 10dni od Nowego Roku:-(miał wtedy 2 tyg pamietam jak dzis jak mu sie wkuwali w głowke zeby zazlozyc welfron jak bidulek cierpiał,ja tez bylam chora nosilam caly czas maske ale dzieki Bogu bylismy tylko w sali 1-osobowej .Moj maly ma alergie pokarmowa i przez miesiac mial krew w kupce przy tym zla hemoglobine która mu spadala poprzez wypróżnianie z krwia zaznaczam iz lekarze czyli hematolog i pediatra kazali malemu podawac bebilon pepti 1 a ja widzialam zero poprawy poszlam do alergologa i gastrologa byli w szoku odrazu z miejsca przepisali nam Nutramigen który odrazu pomógł.Wiec jak masz taka mozliwosc i jestescie w szpitalu spróbuj skonsultowac sie z gastrologiem.A o glówke sie nie martw.Trzymam za was moccccno &&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
Nic dziwnego że tak bardzo cierpicie. Ja też co dnia za moją tęsknię jak jestem w pracy. Jutro idziemy ustalić termin operacji.
Biedne bidule jesteście.
Masz fotelik kubełkowy do samochodu np taki:Zobacz załącznik 441471 ?
Jak wróci do możesz ją usypiać/układać w nim i tylko główkę podpierać. Ja naszej zrobiłem z tego huśtawkę i tak zasypiała do ponad 1,5 roku. Tylko nie może za głęboko wpadać żeby pozycja nie była zgięta bo musi swobodnie oddychać.
Popłacz sobie to Ci ulży.
Trzymam za Was kciuki. Patryk też teraz będzie miał zgryza bo tak daleko od was a takie rzeczy się dzieją.
Uszy do góry:-)
 
Phelania, Jacek dzięki za wsparcie, zaraz jadę do Ninki, teściowa mówiła, że w nocy była grzeczna, wydoiła ładnie butlę, teraz się bawi. Kamień z serca-już nigdy jej nie zostawię. Czuję ból gardła ale kataru nie mam już, wczoraj zjadłam chyba wszystkie możliwe leki na przeziębienie, aż skołowana jestem.
Ja Nutramigen mam w domu Phelania, mała kiedyś z tydzień na nim była, bo myślałam, że alergie ma pokarmową ale wtedy był też abrdzo ciężki czas, bo nie chciała zbytnio jeść i nie przybierała na wadze. Porozmawiam dziś z Panią Ordynator o tej kupie i zasugeruję Nutramigen.
Mam fotelik kubełkowy ;) i wszelakie bujaczki też mam, tylko do tej pory nie bardzo chciało się Ninie w nich siedzieć, a uspanie jej w takim czymś graniczy z cudem, który się nigdy nie zdarzył ale zauważyłam, że w szpitalu zrobiła się grzeczniejsza, będę po powrocie próbować uskutecznić Twój pomysł z podpieraniem główki Jacku w tymże nosidełku.
Teraz spadam do Niny!
 
Zgadzam się z Tobą. Tylko co innego jest słyszeć opinie od kobiet, które rodziły i to że ta położna była nie miła a tamta miła, a tamten lekarz warknął a ten się uśmiechał.
Pracowałam w Wawie w 2 szpitalach położniczo-gin., środowisko medyczne jest b.małe, bardzo dużo ludzi się zna ze sobą i wymienia info. Te informacje są trochę innego typu niż uśmiechy pań piel.i poł. i czy dadzą znieczulenie itp.
Co szpital sobą reprezentuje można dopiero zobaczyć "wewnątrz", czasami chyba wolałabym niektórych rzeczy nie wiedzieć.
Ja rodziłam w Amsterdamie ale miałam w razie czego wybrane kilka szpitali w Wawie, w końcu zdecydowana byłam na jeden i umówiona z bardzo niemiłym i szczerym do bólu lekarzem na CC.

ANNA JOO7, a znasz Karową od środka? Kurde, ja głupieję, dziś znowu po KTG kazali przyjeżdżać codziennie a nie co 2 dni jak zaleciła moja. Do tego usłyszałam, że szyjka twarda, nie ma podstaw do wywołania a 4 dzień po terminie. Teraz czytam o tych wowołaniach, że sztuczna oksytocyna bardziej boli, po znieczuleniu przechodzą skurcze, kobitę bardziej to wymęczy i ostatecznie i tak się zwykle kończy CC. Głupieję! Dostałam zalecenie myć podłogi po kolanach, masować brodawki i dziki sex. Dosłownie! Zaczynam sie martwić. Hormony mi walą na mózg i ryczę.

Net-ka!!! serce mi się kroi jak czytam o Waszych kłopotach. Ja pierdzielę, znowu szpital! 3maj się Kochana i bądź dobrej myśli. Nawet sobie nie umiem wyobrazić co przeżywasz. Trzymam kciuki, żeby wszystko się unormowało. Daj koniecznie znać, co wybadali z tą kupką.
 
U mnie 27 tydzień, byliśmy już drugi raz na spotkaniu w szkole rodzenia i w związku z tym mam do Was pytanie, położna zasiała we mnie wątpliwości, powiedziała, że nie wolno kłaść sie na plecach, bo można zatrzymać przepływ krwi w żyle głównej i przydusić dziecko. A ja uwielbiam spać na plecach i tak do tej pory spałam, oczywiście staram się spać na lewym boku ile sie da ale cóż w nocy trudno nad sobą zapanować. Mojej koleżance lekarz powiedział, że ma nie spać na prawym boku, ile ludzi tyle wskazań. A co mowią wasi lekarze?
Net-ka trzymajcie się ciepło....
 
Ostatnia edycja:
katalka niestety nie znam nikogo z Karowej, tylko słyszałam że ok... więc za bardzo nie pomogę.
Nie martw się...kiedyś musisz urodzić, mam nadzieję że szybko.Trzymam kciukasy
marta_op mój lekarz mówił że ciąża to nie choroba...(ja też tak twierdzę), spałam na obydwu bokach, na plecach nie bo nie lubię.
 
marta_op znalezione w książce "W oczekiwaniu na dziecko": Spanie na plecach sprawia, że cała masa ciężarnej macicy spoczywa na kręgosłupie, jelitach i głównych naczyniach krwionośnych. Może to spowodować nasilenie bólów pleców, problemy z hemoroidami, utrudnić krążenie, może sprawić gorsze trawienie, może obniżyć ciśnienie krwi i przez to może się kręcić w głowie. I piszą, że na lewym boku lepiej, bo lepszy przepływ krwi do łożyska lepsza praca nerek itp. Ale piszą też, że NIC SIĘ NIE STANIE, jeśli obudzisz się śpiąc na plecach lub innym boku niż lewy. Bez przesady nikt nie wytrzyma całą noc na jednym boku. Ja śpię albo na prawym albo na lewym. Poduszka między nogami pomaga, serio! Jest o wiele wygodniej dzięki temu.
Ale o duszeniu dziecka nie ma słowa...po prostu poćwicz z lewym bokiem i poduszką....bo wydaje mi się że z wielkim brzuchem to faktycznie może być niewygodne na dłuższą metę spanie na wznak....chyba, że śpisz na pół siedząco?
Zapytaj SWOJEGO lekarza, jemu ufałabym najbardziej.
 
reklama
Cześć wam ! dawno tu nie wchodziłam !
Net-ka aż łzy mam w oczach jak przeczytałam o twojej córeczce:-( Trzymam za was kciuki i na pewno wszystko będzie dobrze i malutka wróci zdrowa do domu.
Aż sama zaczęłam się bać, czy mój maluch jest w pełni zdrowy, wkręty jakieś.
Marta_op mi lekarz zabronił spać w ciąży na plecach. Uznał, że mam syndrom dolnej żyły (wtórnej) co powodowało skurcze u mnie. Spałam na lewym boku przez drugą połowę ciąży. Na prawym nie dało się, bolało i ciągnęło...
Moje dziecko ma już miesiąc a jego temperamencik zaczyna doprowadzać mnie do szału. Śpi w łóżeczku tylko od 19 do ok. 24 reszta nocy to u mnie na brzuchu, lub obok w łóżku z butelką w buzi:szok: inaczej się nie da. Za dnia spać potrafi o 5-10 minut i potem nie spać nawet 4 h:confused2: Nie płacze tylko marudzi, po jakimś czasie dopiero zaczyna. Już się zastanawiam czy on nie jest chory. Ma sucho, ciepło, najedzony ma mnie a mu ciągle coś nie pasuje. Nie cierpię go kąpać, bo jest szał po prostu, ubrać go potem nie mogę tak się wydziera. Łapię doła, że robię coś źle:sorry::-( że jestem do du***.
 
Do góry