Łał -wycałowałam od Szymka Ninkę.
To jest taki pieścioch, że masakra, takie oczy robi, wydaje różnie dziwne dźwięki jak ją tulę, gilgam, czy buśkuję.
Mam takie wafle ryżowe ale już mnie nie cieszą i zaczęłam na nie MASŁO dawać. Porażka.
Ja podejrzewałam pod koniec kwietnia, że chyba mogę być w ciąży i co? 2 maja zrobiłam test, bo wymiotowałam na kilometr, ziemniaki smakowały mi jak najlepszy cukierek a ciasto, które wcześniej zjadła bym w 3 sekundy śmierdziało.
Gdy urodziła się Ninka, po jakimś czasie również tęskniłam za Patrykiem i za wspólnymi chwilami, za beztroską. Za takim spontanem. Teraz podobnie jak Ty nie mam czasu na to by rozmyślać. Chociaż czasami bardzo mi Go brakuje i jak tylko mamy okazje pobyć sami czy gdzieś wyjść to zatrudniamy nasze mamy do Małej.
Sól zatrzymuje wodę w organizmie-obawiam się, że też lubię właśnie takie przekąski ale ja to mam tak, że jak się najem słonego, by zniwelować smak-zaczynam szukać słodkiego........
To jest taki pieścioch, że masakra, takie oczy robi, wydaje różnie dziwne dźwięki jak ją tulę, gilgam, czy buśkuję.
Mam takie wafle ryżowe ale już mnie nie cieszą i zaczęłam na nie MASŁO dawać. Porażka.
Ja podejrzewałam pod koniec kwietnia, że chyba mogę być w ciąży i co? 2 maja zrobiłam test, bo wymiotowałam na kilometr, ziemniaki smakowały mi jak najlepszy cukierek a ciasto, które wcześniej zjadła bym w 3 sekundy śmierdziało.
Gdy urodziła się Ninka, po jakimś czasie również tęskniłam za Patrykiem i za wspólnymi chwilami, za beztroską. Za takim spontanem. Teraz podobnie jak Ty nie mam czasu na to by rozmyślać. Chociaż czasami bardzo mi Go brakuje i jak tylko mamy okazje pobyć sami czy gdzieś wyjść to zatrudniamy nasze mamy do Małej.
Sól zatrzymuje wodę w organizmie-obawiam się, że też lubię właśnie takie przekąski ale ja to mam tak, że jak się najem słonego, by zniwelować smak-zaczynam szukać słodkiego........