co do zgagi mnie pomagało mleko , ale niestety nie zawsze , starałam się jeść często i mniejsze porcje - najbardziej mnie paliło po słodkim ale w oststnim okresie ciązy nie umiałam zrezygnować ze słodyczy bo wiedziałam że po porodzie o słodkim będę mogła pomarzyć - zamierzałam karmić piersią- teraz karmię a po nocach śnią mi się wafelki czekoladowe
reklama
Rudacool ja również zgaga po słodkim ale i po dobrze przyprawionym mniam, teraz też karmię piersią(choć ostatnio i butelka weszła w grę) ale pozwalam sobie od tygodnia na cukierka dziennie,nie mogę się opamiętać, póki co nie widać by Małej szkodziło. Położna powiedziała, że jeśli zjem 2 kostki czekolady nikt od tego nie umrze, co innego gdybym wpierdzieliła całą tabliczkę. Śmiało skuś się na wafelka i nie miej wyrzutów sumienia, ja wafelków to nawet kilka na raz i Mała nie ma problemów z kupką itd...ani nie marudzi.
Net-ka dzięki za informację może i skuszę się niebawem na coś słodkiego na razie jeszcze się obawiam , ale czas pokaże jak długo wytrzymam. Mi też położna powiedziała że mogę sobie pozwolić na odrobinę rozkoszy i zjeść troszkę czekolady - jednak obawiam się jednego że na odrobinie by się nie skończyło - taki ze mnie łasuch
Muszę się przyznać, że ja jak Nina miała niewiele ponad tydzień wrąbałam z8 czekoladek Milki w bombonierce były. Normalnie ludzie, którzy przychodzili do mnie i do Małej w odwiedziny przynosili tyle rozkosznych smakołyków, na tą Milkę poleciałam jak szczerbaty na suchary. Zjadłam. Nic się nie stało, toteż teraz codziennie już może nie w takich ilościach ale coś tam skubię sobie
AnnaJ007
Fanka BB :)
Ja jem normalnie, żadnych dziwnych diet nie stosuję.Dziecko pije mleczko aż mu się "uszy trzęsą" i nic mu nie jest. Ze słodyczy nie moge się oprzeć torcikowi wedlowskiemu.
Anniu, ja też słyszałam tym ze ta ksiazka Rebiusu jest wporzo wiec ja chyba nabede :-) a mialyscie pod koniec ciazy tak, ze jak dziecko sie wierci to az boli? Mnie tak szczypie cewka moczowa jak mala czasem sie wywierci, ze szok. Nie wiem czy to normalne?
xMartusiax
Mama na pełen etat;)
kazde dziecko pod koniec ciazy jest mniej ruchliwe poniewaz ma duzo mniej miejsca.ale za to ''kopniaki'' sa bolesniejsze.a twoj bobas najprawdopodobniej jest glowka do gory a nozkami w dol i kopie cie po pecherzu co skutkuje szczypaniem i bolem-cos o tym wiemmoj syn uwielbila tancowac po moim pecherzuwiec nieprzejmuj sie-gdy maluszek zacznie sie obracac problem zniknie
dzięki, ale dziecko jest już na pewno główką w dół, co ostatnio potwierdziło usg i lekarz powiedział, że już na bank się nie przekręci.
Teraz z kolei ma ciągłe czkawki, poodbno to naturalne, bo dziecko ćwiczy oddech i zachłystuje się wodami płodowymi, ale oczywiście wlazłam na dr google i mamuśki nakręcają sie tam tematem jakieś zaciskającej się pępowiny wokół szyi....mam nadzieję, że to bzdura. ????
Teraz z kolei ma ciągłe czkawki, poodbno to naturalne, bo dziecko ćwiczy oddech i zachłystuje się wodami płodowymi, ale oczywiście wlazłam na dr google i mamuśki nakręcają sie tam tematem jakieś zaciskającej się pępowiny wokół szyi....mam nadzieję, że to bzdura. ????
dzięki, ale dziecko jest już na pewno główką w dół, co ostatnio potwierdziło usg i lekarz powiedział, że już na bank się nie przekręci.
Teraz z kolei ma ciągłe czkawki, poodbno to naturalne, bo dziecko ćwiczy oddech i zachłystuje się wodami płodowymi, ale oczywiście wlazłam na dr google i mamuśki nakręcają sie tam tematem jakieś zaciskającej się pępowiny wokół szyi....mam nadzieję, że to bzdura. ????
Bzdura na pewno Wujek google i "mądrości" z forum to najlepsi lekarze pod słońcem.
Dlatego jak przestałam czytać wszelkie dolegliwości, choroby na necie, bo bym oszalała ze strachu, zmartwień
Mój maluch zawsze ma czkawkę po 23 mnie to denerwuje trochę, bo wszystkie narządu czuje jak mi pulsują w środku. Lekarz na USG przecież by powiedział, coś o pępowinie.
reklama
Potwierdzam - bzdura. Moje dziecko miało czkawkę permanentną Wkurzało mnie to niesamowicie, bo cały brzuch mi podskakiwał. Urodziła się zdrowa, żadna pępowina jej się nie zaciskała. No ale czkawki lubi miewać do tej pory tylko mi się przynajmniej już nic nie trzęsie ;-)
Podziel się: