Ciężaróweczko Opowiadaj!!!!
Najpierw biorą cię na porodówkę na łożko i podłączają pod kroplówki nawadniające, dwie miałam ale zależy od os by, zapomniałam jeszcze całkiem na początku jak przyjeżdżasz masz robione wszystkie szczegółowe badania, ktg usg ciśnienie i innych kilka, potem nawodnienie, jak już kroplówki zlecą, zakładają cewnik, moim zdaniem to jest najgorsze!! W sumie nie boli, właściwie nie wiem jak to określić, czujesz jakbyś miała przeziębiony pęcherz i cały czas chce się sikać, nie jest przyjemne, o jakbyś tydzień trzymała siku i tak mocno Ci sie chce że aż pęcherz nie daje rady, to było najgorsze, potem na stół operacyjny, podłączają te wszystkie urządzenia, ja dostałam też tlen bo ciężko mi się oddychało, potem każą Ci się skulić w miarę możliwości (brzuch) w kłębek, smarują plecy znieczuleniem żeby wkłóć znieczulenie
jest nieprzyjemne ale zbytnio nie boli, czasem ma się wrażenie jakby prąd po nogach przechodził, lewą rekę przypinają pasami, prawa sobie leży wzdłuż ciała, a czemu tak to ciekawi mnie do dziś, koleżanki mówil, że też nogi przypinaja ale nie wiem bo nie czułam a nie widać boponiżej cycków zxasłonięte jest parawanem, nic się nie czuje, po d koniec zaczynasz czuć takie muskanie ale to takie wrażenie jakby to nie o twoje ciało chodziło, jak sie wjeżdza na sale to mozna sie przerazic bo z takim odkurzaczem wjezdzają
jak już wyjmą maluszka to wyczyszczą i goluśkiego przykładaja do policzka, ja reczałam jak głupia ze wzruszenia
potem zaszyją posprzataja, zaworzą na salę, 12godzin leży się plackiem nawet glowy podnieśc nie można, pić się chce jak diabli a można napić się dopiero po kilku godzinach, wodę weź czystą niegazowaną w tych butelkach z tymi dziubkami dla dzieci bo z innej nie dasz rady się napić, jak zejdzie znieczulenie to rana boli ale dostaniesz tyle zastrzyków tabletek przeciwbólowych, że znośne jest, najgorzej pierwszy raz wstać z łóżka, to położna cie wyciągnie, ale na drugi dzien już lepiej, ja mialam na sali taką smieszna dziewczyne, że myślałam, że ją uduszę bo rozśmieszała wszystkich a rana boli jeszcze