reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pierworódki - czyli pierwsza ciąża, wątpliwości, obawy i inne pytania

AnnaJ , mam dokładnie tak samo, wiem,ze jestem w ciązy , czuje jak mały kopie i to czasem naparwde mocno , widze jak moje ciało sie z dnia na dzien zmienia , ale jeszcze nie wierze w to szczęście :)
 
reklama
Eliza Ja właśnie jak zrobiłam listę, co potrzebuję dla dziecka to złapałam się za głowę. Nigdy nie miałam styczności z kupowaniem ubranek dla małych istotek, a co dopiero wózki.;-)

Dziewczyny fajnie macie, że już na finiszu jesteście. Ja tak samo nie mogę w to uwierzyć, że te tygodnie tak szybko mijają i już 25 tydzień za nami. I sama się boję o porodzie staram się nie myśleć, bo wtedy zacznę panikować. Na widok igieł i strzykawek robię się blada, a co dopiero porodówka. :-)Też obawiam się jak sobie poradzę z dzieckiem, strach kruszynkę na ręce wziąć.
Życzę dobiegającym końca mamusiom pomyślnego rozwiązania ! I radości z kruszynek :-)
 
Zgadzam się z cwietka! Fotelik samochodowy wpinany w ramę wózka jest b. funkcjonalny. Nie służy on do jeżdżenia z dzieckiem na spacery. Super sprawa jak jedziesz autem na zakupy i nie musisz brac gondoli. A fotelik i tak musisz kupić (chyba że nie masz auta).
Wózek również powinien podobać się rodzicom, będzie on używany kilka lat a jak dobry się kupi to może i drugie dziecko pojeździ w nim;))
Dziś można kupić wózek praktyczny, bezpieczny, dobrej jakości i ładny zarazem.
 
Paula tylko bez paniki... nie jesteśmy pierwsze i nie ostatnie które urodzą dziecko i będą sobie musiały z tym poradzić... Inne są w gorszej sytuacji, samotne, bez żadnego wsparcia i też muszą sobie poradzić... Będzie dobrze. Teraz wszystko wszędzie można kupić, popytaj mamy jak było za jej czasów.
Pokoik zawsze można później wykończyć, my na przykład będziemy mieli łóżeczko w sypialni z czego się cieszę. A teraz zrób sobie listę czego jeszcze potrzebujesz dla maleństwa i oczywiście nie zapominaj o sobie. Spakuj torbę do szpitala (o ile już nie spakowałaś).

Odzież niemowlęca. Szafa-Bobasa.pl - Internetowy sklep z ubrankami dla niemowląt dosyć tanie ubranka i inne niezbędne rzeczy
 
Maaadziarka zgadza się! Moja mama mówi że teraz z dzieckiem to łatwo, wszystko jest dosępne, pieluch prać nie trzeba bo są jednorazowe!
Ja pokoik co prawda mam wykończony, ale łóżeczko na początku też będzie w sypialni stało.
 
Justys - spoko-loko ;-) Dla mnie przez całą ciążę największą torturą były badania krwi, bo lubię sobie zemdleć przy pobieraniu. A na porodówce - jakie igły? Gwarantuje Ci, że żadnej nie zobaczysz :-D Nawet po porodzie jakoś strzykawki przez długi czas nie istniały - przetaczanie krwi zniosłam bez mrugnięcia okiem, bo akurat karmiłam malucha.
 
dzięki za dobre słowa :) wiem, ze nie jestesmy pierwsze i nie ostatnie. ale i tak strach zostaje :) bo wiadomo , boimy sie tego czego nie znamy :) mam czasem takie momenty , ze mam ochote plakac bo nie dam rady, bo bede musiała wrócic do pracy po tych kilku miecsiacach i zoastwic malego w zlobku , co zrobie jak bede sama w domu a maly zacznie mi starsznie palkac , i wogole......
to chyba wynik hormonow i takich tam, bo w sumie pzrez cala ciaze, jakos sie trzymalam i nie mailam takich mysli. teraz im blizej konca tym gorzej. musze wkoncu pzreglądnąć rzeczy dla małego i zobaczyć co jeszcze musze kupic. juz chyba tylko w sumie jakies drobiazgi, bo ciuszki na poczatek mam, łózeczko i wozek tez. musze tylko spakowac torbe szpitalną , w sumie ją całą skompletowac ,bo jak na razie to mam tylko 2 koszule :)
 
reklama
dziewczyny, ja też się boję, szczególnie porodu, ale co zrobić... Jakoś to będzie... nie ma co się na zapas martwić. Podobno pod koniec ciąży hormony szaleją i dlatego taki strach jest. Będzie dobrze...

Mam taki pomysł żeby zrobić wspólnie razem taką listę wyprawkową i rzeczy do szpitala. Każdej na pewno coś mądrego przyjdzie do głowy co jeszcze kupić i co spakować. Albo założyć osobno taki wątek?
 
Ostatnia edycja:
Do góry