Witam, też miałam ten sam problem, ale dałam rade, przez pierwszy trymestr męczyły mnie straszne nudności z częstymi wymiotami, niestety na takie dolegliwości sposobu raczej nie ma, chyba każda z Nas musi to przejść.
Gdy zaczęły się u mnie nudności, szukałam informacji jak z nimi walczyć i przypadkowo trafiłam na bardzo ciekawy artykuł
(Przytoczę tu wyniki pewnych badań naukowych)
Otóż naukowcy z University of Liverpool wykazali, że nudności i wymioty podczas ciąży zmniejszają ryzyko poronienia. Wynika to z tego, organizm ciężarnej kobiety odrzuca pokarmy zawierające duże ilości toksyn. Z kolei według amerykańskich badaczy z University of Buffalo kobiety, które miały podczas ciąży poranne mdłości, są potem o 30% mniej narażone na ryzyko raka piersi. Według tych badań, ryzyko jest tym mniejsze, im silniejsze były dolegliwości oraz im dłużej się utrzymywały.
i z kolei kiedy skończyły się nagle u mnie nudności (końcówka trymestru) trochę się zamartwiałam czy aby na pewno wszystko jest w porządku (natrafiłam na wypowiedzi kobiet które nudności miały tylko przez 1-2tyg lub krócej i okazało się że płód niestety obumarł),
na szczęście moja mała kruszynka jest zdrowiutka i prawidłowo się rozwija, więc ciesze się że tak długo miałam nudności z wymiotami, bo wiem że to oczyściło mój organizm z wszelkich toksyn które mogły maleństwu zagrozić , a nie okłamujmy się tak naprawdę nie wiemy ile szkodliwych substancji jest w tym jedzeniu które spożywamy, nawet w tych "przezdrowych" warzywach i owocach.