reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pieluchy - która marka najlepsza??

oooo super dziewczyny że piszecie że wszystko w 40 stopniach pierzecie bo to dla mnie ważna informacja :) rzeczywiście jak sie pieluch nie używa do sików i kupek to przecież nie trzeba ich prać w 90 stopniach. Zupełnie nie pomyślałam hehe :)
 
reklama
Ja też nie prałam tetry w 90, ale namaczałam je wcześniej, bo potrafiły robic się żółte, tam gdzie się ulewało. Ale może to dlatego, że prałam na początku wszystko w płatkach mydlanych i nic po nich nie schodziło. Jak kupa wyleciała na body, to też namaczałam, bo inaczej były żółte...

Teraz jak sie uda, i nie będzie żadnych uczuleń, to piorę od razu w proszku, nie bawię sie z płatkami
 
dla mnie tetra superancka, ale tylko i wylacznie do karmienia (podczas karmienia sporo mleczka ucieka bokiem ;-) ) i ulewania ;-) nigdy w zyciu nie bawilabym sie w tetrowe pieluchy. dla mnie przezytek i jakis wymysl, w stylu naturalnego uczenia dziecka nawyku sikania i srania (za przeproszeniem) o konkretnej godzinie (sa takie mamusie).

a co do pampkow, tylko i wylacznie Pampersy, na poczatek 1 (kupuje dwie paczki), potem 2 :-) itd.
 
Aenye, ja miałam taką koleżankę, która półroczną córkę sadzała na siłę na nocnik. I bardzo mnie ta koleżanka krytykowała, że ja tak nie robię z Maksem - a ja sobie po prostu spokojnie czekałam, aż Maksio dojrzeje do nocnika. Dojrzał mając niecałe 2 lata, a córka tej koleżanki mając 2.5 roku.
Ja jakoś w ogóle ufam mojemu synowi, że on wie, kiedy podejmować przełomowe decyzje. Ze smoka zrezygnował sam mając 9 miesięcy, z cyca również, w pampkach tylko sypia i podróżuje (no i jakieś długie wypady typu supermarket itp.). Od 2 tygodni pięknie śpi w oddzielnym pokoju (a wcześniej było może z 10 nocy w jego życiu, kiedy nie wylądował w naszym łóżku). Może pewne rzeczy dzieją się u nas stosunkowo późno, ale za to jakoś łagodnie.... Mam nadzieję, że drugi też mi oszczędzi trudów i nerwów przy odzwyczajaniu od niemowlęcych przywilejów.... Ale wiadomo, każde dziecko jest inne, więc się zbytnio nie nastawiam.
 
ja tez sie nie spinam z niczym. mlody je, co chce - w sensie nadal zre tylko sloiki i kaszki, i mleczne rozne przetwory, bo zadnych gotowanych przeze mnie specjalow nie lyknie. robi w pampki, bo nie chce mi sie go wysadzac i czekam, az sam zacznie wolac be (bo rozmawiam z nim i mu tlumacze, kiedy be jest, a kiedy sisi itp). nie mam cisnienia, ze ma sikac w nocnik, bo mi sie samej nie chce ani za nim biegac, namawiac, sila trzymac na nocniku, a potem nawet czyscic efektow ;-) hehe. wole, jak bedzie siedzial na kibelku i juz.
tylko smoka ssie od jakiegos czasu zawziecie, podejrzewam zeby, bo u nas dopiero pierwsze dwojki ida :-) znaczy jedynki juz mamy i tylko to na razie ;-) i od niedawna, hehe.
to samo z myciem zabkow, nie szaleje z tym 'codziennym rytualem', owszem, przyzwyczajam do szczoteczki, myjemy, jak nam sie zechce i juz :-)
mleko tez dalej idzie z butelki, bo innego sposobu Fiolek nie toleruje, chociaz umie i z niekapka pic, i z kubeczka.
i jak ty, ufam, ze wszystko naturalnie i w swoim czasie :-)

i jak najbardziej jestem za tym, zeby nie ulegac zadnym dziwnym modom, teoriom nowoczesnym, tylko polegac na swojej intuicji. i juz :-) w koncu kochamy nasze brzdace najbardziej na swiecie i wszystko dla ich dobra robimy :-) tym rzadko mozna zaszkodzic, o ile jest sie rozsadnym, oczywiscie :-)
 
Aenye, podoba mi się Twoje podejście.... bo widzisz mi się też nie chciało męczyć z tym przyzwyczajaniem do nocnika itd. A jeżeli chodzi o spanie w jednym łóżku, to niby wiadomo, że to nie za dobrze, ale skoro przychodził tylko na część nocy, to oboje z mężem lubiliśmy się do Maksika przytulić - on tak cudownie pachnie i słodko sapie przez sen.... to oczywiście niezgodne ze wszystkimi zaklinaczkami niemowląt itd ale przyjemne i słodkie!!! No i na szczęscie jeszcze przed maturą wyszedł od nas z łóżka ;-);-) W dużej mierze dlatego, że zaraz pojawi się tam nowy "intruz", ale może Mikołaja odzwyczaimy wcześniej.
 
hehe, dzieki ;-) moze to z lenistwa jest, nie wiem.. ale jakos wydaje mi sie, ze przeciez moj synus ma swoj rozum, swoje tempo wzrostu i juz :-) jedne rzeczy lapie szybciej, inne wolniej i juz :-)
aaa, chcialam jeszcze pochwalic mojego synusia, ze tez ze trzy tygodnie slicznie sam spi w swoim pokoiku :-D w ogole bez problemu to przeszlo (w sensie, wyprowadzka z naszej sypialni do nowego pokoju, nowego lozeczka itp).
oczywiscie ok 6-7 musze go zabrac do siebie do lozka, bo inaczej wstanie i juz, a tak z nami jeszcze pospi do 8, 9 nieraz.
nie wiem, jak z dwojka w jednym lozku damy rade :szok: ale jakos bedzie trzeba. generalnie wlasnie z tego powodu robimy remont sypialni :-D zeby sie zmiescilo lozko 160x200. juz nam tylko lozko zostalo do kupienia, ale czekamy na becikowe, teraz nie mamy kasy ;-) hehe i spimy na materacu samym, 140. trudno :-) jakos damy rade :-)
 
Dziewczynki kupiłam dzisiaj Pampersy 3-6kg 98szt za 41zł.

Jest promocja w Tesco, mimo że w gazetce ich nie było
 
reklama
Do góry