reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

**********pielęgnacja**********

Joeey - Mikołaj też czasem śpi niespokojnie, kręci się, mlaszcze i dziwne odgłosy wydaje. Czasem nawet budzi się z wielkim płaczem jakby mu się coś złego przyśniło. Myślę, że nie ma się czym martwić. Niektóre dzieci są bardziej wrażliwe i dlatego w nocy tak właśnie się zachowują. A w ogóle to czytałam, że naukowcy stwierdzili, że dziciątka w nocy analizuja wszystkie obrazy zastane za dnia i jak pojawiają się jakies nowości (nowe sytuacje, nowe osoby czy nawet nowe minki bliskich osób) to maluszki mogą byc niespokojne w nocy...
 
reklama
ale jak Ty Beatka przy tym spisz bo ja nie moge :p
i wychodzi na to, ze ja wprowadzam Adzie codziennie wiele nowosci, ze tak analizuje w nocy ;D ;D ;D
 
Joeey - kurcze musze Ci sie do czegos przyznac...Ja dopiero sie budze jak Miki drze sie juz konkretnie! O wszystkim opowiada mi mój mąż! :-[ Ja śpię jak zabita i często jest mi wstyd, że taka ze mnie matka! W nocy: zero instynktu macierzyńskiego... ::)
 
Wiesz co Joeey właśnie mi przyszło do głowy, że może byś Adusię przeniosła do innego pokoiku (jeżeli masz taką możliwość). Otwarte drzwi oczywiscie między pokojami...Wtedy nie słyszałabys takiego kwękania i poruszania sie kiedy jeszcze córcia śpi... A jakby sie obudziła to juz na pewno bys ją usłyszała...Moze to by rozwiązało problem ? Bo jak Ty bedziesz tak czujnie spała to nie wypoczniesz...A szczęśliwa, wyspana mama to szczęśliwe dziecko! ;D
Ale zamotałam. Mam nadzieje, ze wiesz co miałam na mysli... ;) :laugh: :laugh: :laugh:
 
oczywiscie wiem o co chodzi ;) tylko jest problem bo juz tak robilam, lozeczko stoi w sypialni, tam jest tez moje wielkie, wygodne ukochane lozko, nie mam jak przeniesc ani jednego ani drugiego wiec kilka razy sobie spalam w saloniku ale tam niewygodnie mi ::) ::) i mnie nigdy tez nic nie potrafilo wybudzic taki twardy sen mam ale odkad jest Ada to wszedzie ja uslysze ::)
 
Joeey - brawo! Gratuluję instynktu macierzyńskiego! ;D Tak właśnie zachowuje się prawdziwa mama!

Ja mimo, że Mikołaja nie słyszę to zamierzam go wywieźć do jego pokoju jak skończy trzy miesiące! Tyle, że mam łóżeczko na kółkach, no i przygotowane miejsce na jego wyrko! ;D
 
Dzwoniłam dzis do pediatry i powiedziała mi, żeby sie nie przejmowac tym małym przyrostem wagi, ze tak bywa i dopóki przyrost jest, to nie ma sie czym martwic az tak. Gdyby wogóle nie przybierał, to wtedy robi sie badanie moczu i szuka przyczyny nieprzybierania. Takze chyba musze sie faktycznie uspokoic i uzbroic w cierpliwosc ::)
 
No widzisz Bartyś, mówiłam że jest ok. Gdyby małemu coś było Ty pierwsza byś zauważyła. Najwiecej zmartwień fundujemy sobie same. Ale to z miłości :)
 
Bartyś - strasznie się ciesze,że z Kamilkiem wszystko wporządku ;) a próbowałaś go budzić w nocy na karmienie???
 
reklama
Mam tak jak Joeey i też nie mogę spać z Małą w pokoju bo budzę się na każde głośnijesze sapnięcie. Jak spałam przez 3 tygodnie w dużym pokoju to się super wysypiałam, natomiast teraz gdy jest teściowa i muszę spać w 1 pokoju z Ingusią chodzę jak wampir - czerwone podkrązone oczy, blada twarz... :-[
 
Do góry