Joeey - Mikołaj też czasem śpi niespokojnie, kręci się, mlaszcze i dziwne odgłosy wydaje. Czasem nawet budzi się z wielkim płaczem jakby mu się coś złego przyśniło. Myślę, że nie ma się czym martwić. Niektóre dzieci są bardziej wrażliwe i dlatego w nocy tak właśnie się zachowują. A w ogóle to czytałam, że naukowcy stwierdzili, że dziciątka w nocy analizuja wszystkie obrazy zastane za dnia i jak pojawiają się jakies nowości (nowe sytuacje, nowe osoby czy nawet nowe minki bliskich osób) to maluszki mogą byc niespokojne w nocy...
reklama
Joeey - kurcze musze Ci sie do czegos przyznac...Ja dopiero sie budze jak Miki drze sie juz konkretnie! O wszystkim opowiada mi mój mąż! :-[ Ja śpię jak zabita i często jest mi wstyd, że taka ze mnie matka! W nocy: zero instynktu macierzyńskiego... :
Wiesz co Joeey właśnie mi przyszło do głowy, że może byś Adusię przeniosła do innego pokoiku (jeżeli masz taką możliwość). Otwarte drzwi oczywiscie między pokojami...Wtedy nie słyszałabys takiego kwękania i poruszania sie kiedy jeszcze córcia śpi... A jakby sie obudziła to juz na pewno bys ją usłyszała...Moze to by rozwiązało problem ? Bo jak Ty bedziesz tak czujnie spała to nie wypoczniesz...A szczęśliwa, wyspana mama to szczęśliwe dziecko! ;D
Ale zamotałam. Mam nadzieje, ze wiesz co miałam na mysli... :laugh: :laugh: :laugh:
Ale zamotałam. Mam nadzieje, ze wiesz co miałam na mysli... :laugh: :laugh: :laugh:
oczywiscie wiem o co chodzi tylko jest problem bo juz tak robilam, lozeczko stoi w sypialni, tam jest tez moje wielkie, wygodne ukochane lozko, nie mam jak przeniesc ani jednego ani drugiego wiec kilka razy sobie spalam w saloniku ale tam niewygodnie mi : : i mnie nigdy tez nic nie potrafilo wybudzic taki twardy sen mam ale odkad jest Ada to wszedzie ja uslysze :
Joeey - brawo! Gratuluję instynktu macierzyńskiego! ;D Tak właśnie zachowuje się prawdziwa mama!
Ja mimo, że Mikołaja nie słyszę to zamierzam go wywieźć do jego pokoju jak skończy trzy miesiące! Tyle, że mam łóżeczko na kółkach, no i przygotowane miejsce na jego wyrko! ;D
Ja mimo, że Mikołaja nie słyszę to zamierzam go wywieźć do jego pokoju jak skończy trzy miesiące! Tyle, że mam łóżeczko na kółkach, no i przygotowane miejsce na jego wyrko! ;D
bartyś
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2005
- Postów
- 758
Dzwoniłam dzis do pediatry i powiedziała mi, żeby sie nie przejmowac tym małym przyrostem wagi, ze tak bywa i dopóki przyrost jest, to nie ma sie czym martwic az tak. Gdyby wogóle nie przybierał, to wtedy robi sie badanie moczu i szuka przyczyny nieprzybierania. Takze chyba musze sie faktycznie uspokoic i uzbroic w cierpliwosc :
reklama
Nathalie
Fan(ka)
Mam tak jak Joeey i też nie mogę spać z Małą w pokoju bo budzę się na każde głośnijesze sapnięcie. Jak spałam przez 3 tygodnie w dużym pokoju to się super wysypiałam, natomiast teraz gdy jest teściowa i muszę spać w 1 pokoju z Ingusią chodzę jak wampir - czerwone podkrązone oczy, blada twarz... :-[
Podziel się: