reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

**********pielęgnacja**********

Witajcie szczesliwe Mamuski!
czy sciagacie i zamrazacie mleczko? Ja mam taki zamiar, ale nie wiem czy to nie mija sie z celem, bo po pierwsze - nie mam (jeszcze?) az takich ilosci w cycolkach zeby sciagnac od razu 180ml (a takiej pojemnosci sa zbiorniczki do zamrazania Avent), a jak sciagne do zamrozenia zalozmy 60ml po karmieniu Kubusia to nawet nie starczy to na jeden jego posilek, a zbiorniczek bedzie juz zajety. Zeby nakarmic malca bede musiala wiec laczyc mleczko z co najmniej z dwoch pojemniczkow. A takich pojemniczkow jest zaledwie 10 w zestawie (50zl.), wiec starczy tylko na 5 posilkow. To przeciez zaden ratunek dla mnie gdy zachoruje albo cos sie stanie ze karmic nie bede mogla. Oczywiscie moge zakupic kilka takich kompletow pojemnikow, ale to dosc kosztowny interes.
Co Wy o tym myslicie, znalazlyscie moze jakies inne rozwiazanie na zrobienie zapasow mleczka?

Agnieszka

P.S. Z tego co mi powiedziano to nie mozna laczyc mleczka z kilku sciagniec w jeden pojemnik. Chociaz to dziwne mi sie wydaje, bo przeciez mleko w lodowce mozna przechowywac 12 godzin (wg niektorych zrodel nawet 24h), wiec gdybym sciagnela mleko w odstepie 3-5 godz. i zlala w jeden pojemnik i od razu zamrozila to nic sie nie powinno stac.
 
reklama
Agnesa napiszę co pisze w książeczce dołączonej do laktatora Avent : "Do mleka przechowywanego w lodówce można w ciągu dnia dodawać kolejne porcje odciągnięte do sterylnego pojemnika. W taki sposób można przechowywać mleko do 48 godzin ( od pierwszego odciągania ) po czym należy je natychmiast wykorzystać lub zamrozic na później"
Poza tym " Nie wolno ponownie zamrażać odciągniętego mleka", " Nie wolno dodawać świeżo odciągnietego mleka do mlekja już zamrożonego". Myslę, że to brzmi logicznie ...
Poza tym słyszałam, że można przechowywać mleczko w tych sterylnych pojemniakch, które kupujemy w aptece do badania moczu... Nie wiem co o tym mysleć, ale one są faktycznie jałowe i wyszłoby napewno taniej niz pojemniki Aventu. Co o tym myslicie ???

Ja wczoraj odciągnęłam laktatorem mleczko ( w ciągu 20 minut udało się ponad 125 ml- to chyba nieźle ??? ) bo byłam ciekawa ile Kamilek wypije przy jednym karmieniu ( zgodnie z radą Pamci ) , no i wyszło że wypił 85 ml. Nie wiem, czy to dużo czy mało, ale dziś byliśmy w przychodni go zważyć i waży już 4,870 co znaczy że w ciągu 3 tygodni i 2 dni przybrał na wadze 845 gram. To podobno całkiem nieźle, także chyba muszę przestać narzekac na Kamilka, że tak krótko ssie :) Najwyraźniej tak mu pasuje i koniec... A jak przybierają na wadze Wasze Maleństwa ?

 
nasze wegetarianki potwierdzaja to co mi lekarze po porodzie lekarze mowili - jesc na co sie ma ochote tylko wszystko w rozsadnych ilosciach (nie ze napada mnie ochota na jablka i jem ich 2 kg na raz, tylko jak czlowiek 1 jabluszko), a w razie czego obserwowac siebie i dziecko i dopiero wtedy ew diete modyfikowac. Tak jak pisze Gochna.
Ja tez jem majonez i czosnek. Tez slyszalam ze czosnek to po prostu smak mleka zmienia i dzieci nie lubia...Ale ja uwielbiam czosnek, Tomek tez to czemu Lena ma byc gorsza! :)
Co do reszty artykulow o ktorych piszecie nie probowalam. Ale naprawde niczego (poza kapusta i grzybami) sobie nie odmawiam. Choc i nad grzybami teraz sie zastanawiam skoro Natalia je pieczarki!


Agnesa - ja mleka na zapas nie mroze. JAk dla mnie nie ma to wiekszego sensu, ale to moja opinia. Czytalam ze w domowych zamrazalnikach ma zbyt niska temp. Zeby mleko bylo pelnowartosciowe i zachowane swieze musi byc chyba -20 czy nawet nizej a tego w domach nie mamy. Wiec ja juz wole dawac w razie czego Lenie mieszanke sztuczna niz watpliwej jakosci moje mleko.
Natomiast jak Lena lezala w szpitalu to na noc jej zciagalam i wstawialam do lodowki. Byla tam pani dietetyczka na etacie ktora czuwala nad karmieniem dzieci i ona mowila ze spoko dobe a nawet dluzej moze stac mleko w lodowce i mozna porcje z roznych odciagniec laczyc.

Bartys no ani mi sie waz jeszcze na Kamilka narzekac!!! ;) pieknie przybiera, Pieknie je. Lena w CZD byla w swoim trzecim tygodniu zycia +/- i jadla (w nocy karmiona z butli przez pielegniarki moim mlekiem - stad wiem) na poczatku 50-60, potem 60-70, a potem juz 70 a nawet chyba 3 razy zdarzylo jej sie jesc 100 i 110. Wiec 85 to wg mnie pieknie!!! A wiadomo ze kazda porcja jest nieco inna, mozesz jeszcze kilka razy eksperyment przeprowadzic jak chcesz dokladnie wiedziec ale chyba nie ma sensu bo wiesz ze je chocby stad ze przybiera cudnie! To co on przybral to miesieczna norma! :):):) Ale nie ma szablonow do ktorych dzieci mozna przylozyc ..... ;) a szkoda - byloby lawiej.... :)

A ten przyrost to liczysz od wagi urodzeniowej czy wyjscia ze szpitala? Lena od urodzeniowej w 2 tyg i 6 dni przybrala raptem 300 gram lub 560 od spadkowej. Ja licze od spadkowej bo to jest realny przyrost. Daleko jej do Kamilka ale ja jestem zadowolona, bo widze ze dziewczyna ma sie dobrze.:)
 
Agnesa potwierdzam to co napisała Bartyś o przechowywaniu mleka, tez o tym czytałam w książeczce dołączonej do laktatora Avent :) a co do tych pojemników na mocz to nie mam pojęcia czy można je wykorzystać na mleko ???

Bartyś no to bardzo ładnie przybiera na wadze Twój Kamilek :) i nie masz czym się martwić, że za mało je, widocznie tyle mu wystarcza jak widać :) Ja nie wiem jeszcze ile przybrał mój Kacperek, ale napewno przybrał bo widac to i czuć :D Dziewczyny a jak Wy wazycie swoje Maluchy, macie swoje wagi czy jeździcie z nimi do lekarza ???

Pamciaw podziwiam Cię że tak wszystko jesz, że się odważyłas spróbować, ale skoro Lence nic nie jest to OK, ja sie boję cokolwiek nowego zjeść, bo Kacperek juz raz miał wysypke i kilka razy bolał go brzuszek :(

 
jeszcze chcialam napisac a propos piwka Karmi. Tak jak jem wszystko i nic malej nie szkodzi, tak pilam piwo Karmi i miala gazy jednej nocy w szpitalu. Pielegniarki mi rano powiedzialy ze jej musieli rurke w pupe wkladac zeby gazy odeszly...To podobno normaln aprocedura w szpitalach jak dzieci maja gazy. Biedna Mysia...Dobrze ze w nocy mnie nie bylo i tego nie widzialam. Ale musze tu niestety przyznac sie ze pilam to Karmi jak durna. Po 3-4 butelki dziennie. Bo mi bardzo smakowalo a stwierdzilam ze skoro na laktacje dobrze robi a ja w nocy nie karmie i musze potem kolo 350 w sumie zciagac zeby Lena na noc miala to pomyslalam ze lepiej ozlopac sie piwem karmi....No i dupa! Ale odstawilam zupelnie na kilka dni i juz sie gazy nie powtorzyly. Teraz od czasu do czasu pije jedno dziennie. I jest ok. Ale nie pije na laktacje bo z ta raczej mam wszystko ok ale dlatego ze ja uwielbiam gazowane napoje a boje sie innych pic no i Karmi mi naprawde b.smakuje. Jedno dziennie podobno mozna. tak wiec ku przestrodze tym ktorym by ono zasmakowalo tak jak mi ! ;) :D
 
Pamcia - ja dostalam jakies dwa lata temu nowiutka lodowke w spadku po babci - no wiec oczywiscie ze ja wzielam... ale w czasie transportu cos musialo sie stac, bo nie chciala mrozic ani chlodzic... zawolalam faceta od lodowek - a lodowa super - duza i z fajnym zamrazalnikiem, wiec wolalam naprawic niz nowa kupowac :) No i okazalo sie ze nie ma w niej freonu (ulotnil sie)... facet znalazl dziurke, bo byla na wylocie gdzies, napelnil gazem i odczekal jeszcze u mnie dwie godzinki zeby sprawdzic czy dobrze chlodzi i mrozi - i mial jakis specjalny sprzet do mierzenia tej temperatury i o ile dobrze pamietam to zamrazalka chlodzila na -30 stopni !!! Bylam w szoku - takze na pewno mleczko u mnie sie nie zepsuje :)
No i w czasie nawalu mlecznego wcale sie nie ociagalam i sobie odciagnelam no prawie 300 ml mleczka i zamrozilam... Zapewne przyda sie w ta sobote jak bede na uczelni - no przeciez Pawel nie ma cycka :)

A co do dietki, to ja tez wszystko jem - ostatnio mialysmy obie pewne problemy jelitowo-zoladkowe, ale akurat pojecia nie mam po czym... tzn nie sadze zeby 3 czy 4 dni po zjedzeniu czerwonej fasoli (madra ja ;D ) przyszly kolki... a dzien wczesniej mialam akurat rosolek na obiad, wiec akurat nic bardziej lekkiego nie moglo byc :) No ale koleczki Mala miala - ale juz jej pzeszlo :)
 
też bym bardzo chciała wiedzieć ile Idunia przybiera a właśnie nie mam wagi a jak była położna z pediatrą to też nie ważyły, wiem tylko że najniższa Idy waga to 2980 w trzeciej dobie, dzień później miała 3000g a potem wyszłyśmy ze szpitala i dalej juz nie mam pojęcia, chciałam juz nawet kupic wage bo mnie to denerwuje ze nie moge sprawdzic ale rodzina stwierdziła ze szkoda pieniedzy bo przecież widać ze Malutka rośnie i przybiera z dnia na dzień wiec chyba nie pozostaje mi nic innego jak tylko czekac jeszcze te trzy tyg. na kolejna wizyte
 
Bartys, dzieki wielkie za informacje. Nawet nie zagladalam do tej ksiazeczki, tylko spytalam jedna pielegniarke i wczoraj polozna gdy byla u nas - i one zgodnie twierdzily ze nie mozna laczyc. Ale po Twoim poscie postanowilam zadzwonic do poradni laktacyjnej i potwierdzilo sie to co zacytowalas. Jutro wiec zamierzam kupic te kubeczki Avent i zaczac zamrazac, chociaz ja sie ogranicze do kilku sciagniec w przeciagu kilku dni, bo 48godzin to troche sporo.

Co do wagi mojego Szkraba to od 25 grudnia do wczoraj przytyl z 3260 do 3540 (obie wagi otrzymane na wadze domowej). Przekroczyl wage urodzeniowa 210gram (przy zalozeniu ze waga ktora mam do wazenia dzieci i waga w szpitalu sa - ze tak napisze - zsynchronizowane) , a od najnizszej osiagnietej w 3 dobie w szpitalu (2970) przytyl 570gram. Nie wiem czy to jest zadowalajace czy nie, ale chyba wazne ze nie stoi w miejscu, tylko przybiera?

Pozdrawiam, Agnieszka
 
Rytm dnia wrocil u nas do normy, nocy odpukac tez, az boje sie to pisac bo zawsze jak sie pochwale cos sie chrzani ;) Moja Oliwcia zasypia po kapieli ok. 20.30-21 i spi, dzis do 4 rano, potem do 9.30 wiec mysle ze git.

Co do lezenia na brzuszku, to Oliwcia za nic w swiecie nie chce tak lezec...dlatego tez usprawiedliwone jest trzymanie jej na ramieniu, tez mi zalecano by ja tak jak najwiecej trzymac bo rola podobna jak lezenia na brzuszku. Nigdy w zyciu nie zostawilabym dziecka samego lezacego na brzuszku, tez mi zwracaly uwage pielegniarki by nigdy nie byla na brzuszku bedac sama, wiec dziwi mnie niefrasobliwosc tego lekarza od Pamci co kazal dziecko na noc na brzuszku.... ::)

Paula, nie ryzykowalabym jedzenia tego co wymieniasz. majonez to jeszcze, ja zjadlam ciuut salatki w wigilie, ale reszta wg mnie odpada, moja kolezanka pozwolila sobie na kiwi i jej 3 miesieczna coreczka przyplaca to okropnym bolem brzuszka juz od kilku dni...

Pamciu, nie mialam pojecia ze juz mozna pic karmi :) moze sprobuje :) co do picia to na laktacje ja wciagam zbozowke, poza tym straszne ilosci mineralnej niegazowanej, z 1-2 herabaty, czasem kawke, no i codziennie obowiazkowo ziolka, sa na laktacje i podobno antykolkowo: mieszanka: koper wloski, dziurawiec, owoc anyzu, mieszamy to w rownych proporcjach (ja wrzucam do termosa po 1 torebce kazdego) i zalewamy 2 szklankami wody rzecz jsna ;D (ja wlewam 2,5 szklanki). to popijam z termosa caly dzien.

to sobie pogadalam.papa.

aha, czy Waszym dzieciaczkom tez sie ulewa mocno???? Moja Mala od kilku dni to doslownie fontanny mleka...chlusta tym mlekiem mi po plecach, dzis 2 razy czyscilam fotel, zachlstana nie raz podloga....w piatek zapytam lekarza, ale jak jest u Was???
 
reklama
znow pisze 1 reka

magi ingusi tez sie ulewa, szczegolnie gdy za duzo zje. to chyba normalne, trzeba tylko uwazac, zeby sie nie zachlystnela

beata my dajemy 15 kropelek przed kazdym jedzeniem, ale poniewaz od 4 dni kolek nie ma bedziemy zmniejszac dawke do 10 kroplek. ingusia je mniej wiecej co 3 godziny, wiec niezbyt czesto. w sumie mozeszdawac najpierw mniej i zobaczyc jaka bedzie reakcja.

w sab simplexie nie ma plastiku blokujacego, tylko dozownik, a na tym nakretka. a smak trudno okreslic, troche smakuje jak woda z cukrem i ma gesta konsystencje.

 
Do góry