reklama
Nathalie
Fan(ka)
Hi hi Joeey a czemu męża? Acha, rozumiem, odrazu nasączona środkiem nasennym? :laugh:
A
aOLA
Gość
Karina spróbuj chociaż mówią ze niedobrze jest odstawiac dziecko w upały
Joeey a u mnie odwrotnie - mleko musi byc dosc cieple, chlodnego za nic nie wciagnie. Ale tym, ze malo je sie nie przejmuj, najwazniejsze, ze pije i humorek dopisuje
Agnes chyba nic innego jak tylko uzbroic sie w cierpliwosc, wez poprawke na te upaly, dorosly ma humory i szlak go trafia a co dopiero dzidzius.
Bartys ja buzialka myje jak Ketsa w wanience, w ciagu dnia reka, zreszta w ciagu dnia caly Stas jest wkladany pod dorosly prysznic i plukany, od razu odzywa. Kremiku daje oszczednie, moze ciupke bambino zwyklego albo nawilzajacy Penaten, bo wode jak Ketsa mam paskudna, taka twarda.
Agnes chyba nic innego jak tylko uzbroic sie w cierpliwosc, wez poprawke na te upaly, dorosly ma humory i szlak go trafia a co dopiero dzidzius.
Bartys ja buzialka myje jak Ketsa w wanience, w ciagu dnia reka, zreszta w ciagu dnia caly Stas jest wkladany pod dorosly prysznic i plukany, od razu odzywa. Kremiku daje oszczednie, moze ciupke bambino zwyklego albo nawilzajacy Penaten, bo wode jak Ketsa mam paskudna, taka twarda.
A
aOLA
Gość
nie wiem na którym wątku pytać strzelam na tym
jaką długa nóżkę mają wasze maluchy Piotruś ma 9.5cm Pytam bo mam dwie pary bucików na 11cm (rozmiar 19) i mam nadzieje ze bedą dobre na jesień puki jeszcze nie będzie chodził bo sa z miękkim spodem i chyba nie nadają sie na pierwsze kroczki ???
jaką długa nóżkę mają wasze maluchy Piotruś ma 9.5cm Pytam bo mam dwie pary bucików na 11cm (rozmiar 19) i mam nadzieje ze bedą dobre na jesień puki jeszcze nie będzie chodził bo sa z miękkim spodem i chyba nie nadają sie na pierwsze kroczki ???
Co do upalow to zdecydowanie okna zaryglowane caly dzien - otwieram dopieo na noc. rano zamykam. No i wszystkie zaluzje pozaciagane zby ani jeden promien slonca mi tu sie nie panoszyl. I i tak mam cieplo! Bo o zachodnia strona....
Ja jestem gadula moze dlatego nie mam zadndego problemu z mowieniem do Leny, ale nawijam jej caly czas (chyba ze ona nawija i ja sie nie moge wstrzelic, bo slowotok ma po mamie ). A co mowie? Wszystko co roie przy niej czy w ogole w domu. pytam jak bylo w ciagu dnia jak bylam w pracy i sama sobie odpowiadam. Pytam czy byla grzeczna czy ladnie zjadla, czy podobaja jej sie zabawki itp....
Wanda - nieprawda ze dziecko nie rozumie co sie do niego mowi. Rozumie wiecej niz by nam sie wydawalo. Czytalam kiedys (w ciazy) artykul o uczeniu dzieci ponizej roku swego rodzaju jezyka migowego. Niesamowita sprawa ale z 7-9 miesiecznym maluchem mozna sie w ten sposob porozumiewac. Zreszta nianka mi mowi ze jak ona opowiada Lenie o mnie (np mama zaraz wroci z pracy) to Lenka reaguje jakos. Zaczyna sie rozgladac. Niania tez do niej b. duzo mowi
A Lena od kiedy jej zaserwowalam mleko Nan HA 2 to od 20 pzesypia do 7 rano. Dzisiaj by spala jeszcze dluzej tylko ja ja wzielam do karmienia bo na 8:30 do lekarza sie szykowalysmy..
Ja jestem gadula moze dlatego nie mam zadndego problemu z mowieniem do Leny, ale nawijam jej caly czas (chyba ze ona nawija i ja sie nie moge wstrzelic, bo slowotok ma po mamie ). A co mowie? Wszystko co roie przy niej czy w ogole w domu. pytam jak bylo w ciagu dnia jak bylam w pracy i sama sobie odpowiadam. Pytam czy byla grzeczna czy ladnie zjadla, czy podobaja jej sie zabawki itp....
Wanda - nieprawda ze dziecko nie rozumie co sie do niego mowi. Rozumie wiecej niz by nam sie wydawalo. Czytalam kiedys (w ciazy) artykul o uczeniu dzieci ponizej roku swego rodzaju jezyka migowego. Niesamowita sprawa ale z 7-9 miesiecznym maluchem mozna sie w ten sposob porozumiewac. Zreszta nianka mi mowi ze jak ona opowiada Lenie o mnie (np mama zaraz wroci z pracy) to Lenka reaguje jakos. Zaczyna sie rozgladac. Niania tez do niej b. duzo mowi
A Lena od kiedy jej zaserwowalam mleko Nan HA 2 to od 20 pzesypia do 7 rano. Dzisiaj by spala jeszcze dluzej tylko ja ja wzielam do karmienia bo na 8:30 do lekarza sie szykowalysmy..
Pamcia - no z czasem dziecko rozumie coraz wiecej i wiadomo ze zaczyna poznawac podstawowe slowa - Paulina tez na tata czy Wiktorek czy brat reaguje rozgladaniem - jak na mama reaguje to nie wiem, bo caly czas jestem prawie z nia ;D ;D ;D chodzilo mi o to, ze jak sie mowi o czymkolwiek, czego dziecko nie rozumie to i tak bedzie zaciekawione, bo sie do niego mowi Ale zakrecilam ;D ;D ;D
reklama
paaricia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Maj 2005
- Postów
- 1 630
He he ja te do Malca ciagle gadam. Skoro sama jestem cale dnie to tym bardziej mam do kogo gebe otworzyc. Tlumacze Mu co robie i dlaczego - np. ze robie sobie sniadanie i wlasnie smaruje chlebek maselkiem bla bla. Potem lapie sie na tym, ze Maly spi a ja do siebie gadam, he he...
A i jeszcze o buziach. Atkowi tez myje dzioba wacikiem - i kranowka. Latwiej mi tak spioszki z oczkow wymyc. Po jedzeniu to czasem myje cwiartka pieluszki - ta sama ktora Mu wycieram dzioba na bierzaco jak je.
A i jeszcze o buziach. Atkowi tez myje dzioba wacikiem - i kranowka. Latwiej mi tak spioszki z oczkow wymyc. Po jedzeniu to czasem myje cwiartka pieluszki - ta sama ktora Mu wycieram dzioba na bierzaco jak je.
Podziel się: