reklama
mamaCyprysia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2006
- Postów
- 1 804
Chcialam wypowiedziec sie co do kosmetykow
Na poczatku Cyprianek mial strasznie sucha skorke(schodzila platami) to kapalismy go w specjalnym plynie do kapieli,ktory kupowalismy od poloznej...nie trzba go bylo nawet oliwkowac po nim...po jakims czasie stwierdzilam ze sprobuje wykapac w zwyklym plynie i bylo okteraz uzywam roznych plynow do kapieli i mydelka nivea od niedawna,szamponiki tez rozne...
Na pupke na poczatku smarowalam linomagiem i od czasu do czasu sudokrem ale naprawde zadko(mialam tylko ta mala probke ze szpitala i mam jej jeszcze troszke ) pozniej stosowalam puder ale przeszlam na maczke ziemniaczana,ktora wg mnie jest najlepsza na swiecie!!teraz stosuje maczke i czasami krem przeciw odparzeniom nivea...
kremuje malego nivea baby i czasem oliwkuje(bo ladnie pachnie)
oj chyba tylko ja nie mam stalych kosmetykow...ale moj synek ma jakas pancerna skorke chyba bo jeszcze nie mial zadnego uczulenia ani na kosmetyki ani na proszki do prania,plyny do plukania,jedzenie...odparzynek tez nigdy ...tfu tfu oby nic sie nie zmienilo
Na poczatku Cyprianek mial strasznie sucha skorke(schodzila platami) to kapalismy go w specjalnym plynie do kapieli,ktory kupowalismy od poloznej...nie trzba go bylo nawet oliwkowac po nim...po jakims czasie stwierdzilam ze sprobuje wykapac w zwyklym plynie i bylo okteraz uzywam roznych plynow do kapieli i mydelka nivea od niedawna,szamponiki tez rozne...
Na pupke na poczatku smarowalam linomagiem i od czasu do czasu sudokrem ale naprawde zadko(mialam tylko ta mala probke ze szpitala i mam jej jeszcze troszke ) pozniej stosowalam puder ale przeszlam na maczke ziemniaczana,ktora wg mnie jest najlepsza na swiecie!!teraz stosuje maczke i czasami krem przeciw odparzeniom nivea...
kremuje malego nivea baby i czasem oliwkuje(bo ladnie pachnie)
oj chyba tylko ja nie mam stalych kosmetykow...ale moj synek ma jakas pancerna skorke chyba bo jeszcze nie mial zadnego uczulenia ani na kosmetyki ani na proszki do prania,plyny do plukania,jedzenie...odparzynek tez nigdy ...tfu tfu oby nic sie nie zmienilo
A
aOLA
Gość
napisałam do poradni laktacyjnej o moim problemie (wstawaniu Piotrusia w nocy na cycusia) i taka dostałam odpowiedź
Dzieci karmione piersią (może nie wszystkie, ale zdecydowana większość) w
okolicy drugiego półrocza zaczynają częściej jadać w nocy, ponieważ potrzebują
większych ilości tłuszczu, którego właśnie w nocnym mleku jest więcej. Czyli
jest to najprostsza metoda dostarczenia organizmowi tego czego potrzebuje.
Jeśli chce Pani żeby synek przestał ssać pierś w nocy to nie ma innej metody
niż konsekwentna odmowa podania piersi. Oczywiście przez pierwszych kilka dni,
a właściwie nocy będzie awantura, ale w końcu dziecię zmiany zaakceptuje.
Najprawdopodobniej zacznie jednocześnie trochę częściej jeść w ciągu dnia.
pozdrawiam
monika staszewska
no i co mam zrobić przetrzymywać czy dawać mu tego tłuszczyku?
Dzieci karmione piersią (może nie wszystkie, ale zdecydowana większość) w
okolicy drugiego półrocza zaczynają częściej jadać w nocy, ponieważ potrzebują
większych ilości tłuszczu, którego właśnie w nocnym mleku jest więcej. Czyli
jest to najprostsza metoda dostarczenia organizmowi tego czego potrzebuje.
Jeśli chce Pani żeby synek przestał ssać pierś w nocy to nie ma innej metody
niż konsekwentna odmowa podania piersi. Oczywiście przez pierwszych kilka dni,
a właściwie nocy będzie awantura, ale w końcu dziecię zmiany zaakceptuje.
Najprawdopodobniej zacznie jednocześnie trochę częściej jeść w ciągu dnia.
pozdrawiam
monika staszewska
no i co mam zrobić przetrzymywać czy dawać mu tego tłuszczyku?
My kapiemy w balneum lub oilatum od poczatku i niczym nie smarujemy bo jak pisze Ana mozna tylko tym "rozleniwic" ten cudowny mechanizm i przestanie sie sam nawilzac.
Co do suchej skory na poczatkiu to chyba w wiekszym lub mniejszym stopniu wszystkie nasze dzieci mialy ja bardzo przesuszona. Lenka miala b.suche stopki.
A pupy pudrem nigdy nie sypalam i bym tego nie zrobila, bo to moze przesuszyc skorke dzidzi, zrolowac sie i w ten sposob powodowac obtarcia a zaraz za tym ida w slad odparzenia. Tak samo zreszt awysusza sudokrem ktorego pod zadnym pozorem nie powinno sie na zdrowa skorke klasc. To nam w szkole rodzenia wyluszczyli i do mnie bardzo trafilo. Natomiast linomag jest debest! Tlusty, ma wlasciwosci gojace. Lena nigdy nie miala odparzonej pupy. Nawet jak robila po 7 mega sluzowatych okropnych kup.
Co do suchej skory na poczatkiu to chyba w wiekszym lub mniejszym stopniu wszystkie nasze dzieci mialy ja bardzo przesuszona. Lenka miala b.suche stopki.
A pupy pudrem nigdy nie sypalam i bym tego nie zrobila, bo to moze przesuszyc skorke dzidzi, zrolowac sie i w ten sposob powodowac obtarcia a zaraz za tym ida w slad odparzenia. Tak samo zreszt awysusza sudokrem ktorego pod zadnym pozorem nie powinno sie na zdrowa skorke klasc. To nam w szkole rodzenia wyluszczyli i do mnie bardzo trafilo. Natomiast linomag jest debest! Tlusty, ma wlasciwosci gojace. Lena nigdy nie miala odparzonej pupy. Nawet jak robila po 7 mega sluzowatych okropnych kup.
Agnes - mleko jest bardziej przezroczyste bo sa upaly i ono ma bardziej funkcje napoju. Nie sadzisz? ja gdzies czytalam ze mleko mamy jest tak doskonalym storem ze nie tylko sa w nim rozne fazy podczas roznego karmienia ale i rozni sie ono w zaleznosci od pory dnia czy roku. Poniewaz nie mam miliona poradnikow a tylko 2 to zrodlem tej informacji moze byc albo "pierwszy rok dziecka" albo "jezyk niemowlat" Juz nie pamietam.... Ale to ze mleko jest przezroczyste nie znaczy ze jest gorsze. Moje jest tez baaaardzo rozne. a zciagam codziennie bo do pracy jak ide to zostawiam zawsze kolo 220-250 zeby bylo na jeden mleczny posilek + dodatek do deseru.
no i co do karmienia smoczkiem. Lena pieknie jadla od niani smokiem. Potrafila 200 na luziku wypic mojego mleka z butli. od 2-3 tygodni wypija 50-100 a reszte (do 200) niania podaje jej lyzeczka...... biedna niania. Ale kochana jest bo nie wiem czy wiele jest osob ktorym by sie chcialo tak katowac. Inna by pewnie olala i powiedziala ze dziecko nie chcialo jesc i tyle. No ale brak checi jedzenia smokiem oznacza dla mnie ze musze kontynuowac kamienie piersia. NO i zaczelo mnie to przerazac, bo na razie mam luz w pracy ale juz nie dlugo....No i wtedy moze dalej bede karmila piersia ale tez chcialabym miec mozliwosc wyboru...No i dzisiaj moje dziecko testowo dostalo 160 Nan HA 2. Nie wierzylam ze wypije. A tu niespodzianka!!! Wmlocila calutka butle az milo w chyba 3 minuty!!! No i teraz moja pokretna natura zareagowala podwojnie! Najpierw radosc ze to jest wykonalne! A zaraz potem lzy ze pewien etap mamy juz za soba....No i wez tu badz madry i babie dogodz!!! ;D
no i co do karmienia smoczkiem. Lena pieknie jadla od niani smokiem. Potrafila 200 na luziku wypic mojego mleka z butli. od 2-3 tygodni wypija 50-100 a reszte (do 200) niania podaje jej lyzeczka...... biedna niania. Ale kochana jest bo nie wiem czy wiele jest osob ktorym by sie chcialo tak katowac. Inna by pewnie olala i powiedziala ze dziecko nie chcialo jesc i tyle. No ale brak checi jedzenia smokiem oznacza dla mnie ze musze kontynuowac kamienie piersia. NO i zaczelo mnie to przerazac, bo na razie mam luz w pracy ale juz nie dlugo....No i wtedy moze dalej bede karmila piersia ale tez chcialabym miec mozliwosc wyboru...No i dzisiaj moje dziecko testowo dostalo 160 Nan HA 2. Nie wierzylam ze wypije. A tu niespodzianka!!! Wmlocila calutka butle az milo w chyba 3 minuty!!! No i teraz moja pokretna natura zareagowala podwojnie! Najpierw radosc ze to jest wykonalne! A zaraz potem lzy ze pewien etap mamy juz za soba....No i wez tu badz madry i babie dogodz!!! ;D
Olcia napisalas do (wg mnie) fantastycznej osoby!!! Ta Pani swego czasu bardzo mi pomogla a ze zadzwonilam do niej z polecenia to wiem ze i paru moim kolezankom bardzo pomogla. Zastosowalam jej rady (chodzilo o smoka uspokajacza) i problemy nasze sie skonczyly. MAm do niej 100% zaufanie. Ja bym Piotrusia przetrzymala. Bo po pierwsze nic mu nie bedzie, po drugie Ty musisz sie wysypiac. Po trzecie dla niego tez bedzie lepsze jak bedzie sie wysypial. Po czwarte - nie daj Boze wejdzie mu w kkrew budzenie sie w nocy i zostanie na dlugie lata.....?Np o 3 roku zycia...? Nie wiem czy to mozliwe ale intuicja mi podpowiada ze tak. Przeciez jak sie czlowiek przyzwyczai do budzenia sie o okreslonj porze to bez budzika po jakims czasie sie budzi. Pewnie u dzieci tez tak jest....kto wie.
No i mam odpowiedz czemu moja corka je teraz w nocy o: 20,22,24,3,6,8....grrrr....a ja nosem po ziemi powlocze! Ale tlumaczylam sobie to tym ze sa upaly i w dzien jej wypada jedno karmienie.....a pozostale sa bardziej skape niz kiedys....ale to pewnie i to i kwestia tluszczyku...ciekawe jak Lenka po tym sztuczniaku dzisiaj pospi....?
No i mam odpowiedz czemu moja corka je teraz w nocy o: 20,22,24,3,6,8....grrrr....a ja nosem po ziemi powlocze! Ale tlumaczylam sobie to tym ze sa upaly i w dzien jej wypada jedno karmienie.....a pozostale sa bardziej skape niz kiedys....ale to pewnie i to i kwestia tluszczyku...ciekawe jak Lenka po tym sztuczniaku dzisiaj pospi....?
A
aOLA
Gość
najgorsze jest to ze jestem sama i nie wiem czy dam rade go przetrzymac i nie pasc na ryjka
no a po drugie to do której godziny go przetrzymywać? całą noc?
no a po drugie to do której godziny go przetrzymywać? całą noc?
reklama
Podziel się: