Dzięki serdecznie za odpowiedzi w sprawie karmienia! No właśnie Mikołaj zdecydowanie najlepiej je na leżąco. Ale raz na jakis czas porządnie się dławi, więc musze z tego zrezygnowac. Musi nauczyc sie jesc inaczej. I zaczne go karmic na półsiedząco. ;D
reklama
Hania je z piersi na pollezaco a tez sie dlawi.
Ale najbardziej sie dlawi jak jej daje syropki i przeciez prawie po kropelce i nie wazne czy lezy czy siedz.Jak jej daje w krzeselku nowym to jej wtedy nie zapinam w szelki bo zdaza sie ze ja musze wyciagac.Dmucham jej w twarz zeby zlapala oddech i przewracam twarza w dol,bo zdarza sie ze pusci pawie,zeby sie nie zadlawila jeszcze raz.Normalnie szok za kazdym razem!
Ale najbardziej sie dlawi jak jej daje syropki i przeciez prawie po kropelce i nie wazne czy lezy czy siedz.Jak jej daje w krzeselku nowym to jej wtedy nie zapinam w szelki bo zdaza sie ze ja musze wyciagac.Dmucham jej w twarz zeby zlapala oddech i przewracam twarza w dol,bo zdarza sie ze pusci pawie,zeby sie nie zadlawila jeszcze raz.Normalnie szok za kazdym razem!
dziewczyny ile Wasze dzieciaczki wypija mleczka kiedy wprowadzilyscie juz stale pokarmy?za jednym podejciem?bo zostawie dziecko opiekunce i nie wiem ile dac jej mleka sciagnietego,zeby dziecko sie najadlo,rozumie,ze kiedy sa juz zupki to dziecko mniej mleka wypija
Beatka ja ukladam butelki w plastikowym pojemniku, drugi mam na smoczki i nakretki, trzeci na lyzeczki i in, ale juz wkurza mnie, ze tyle miejsca to zajmuje i szukam stojakow do butelek, praktyczniejsze i malo miejsca zajmuja.
Kacha107 od 180 do 240, zalezy od apetytu
Kacha107 od 180 do 240, zalezy od apetytu
Kacha ale bywa i 120 - jak pisze Ana zalezy od dziecka apetytu. wprowadzenie pokarmow stalych jak dla mnie nie zmienia ilosci wypijanego mleka na posilek, co najwyzej zmniejsza liczbe mleczych posilkow.
musisz wziac pod uwag ze malenstwo moze nie jesc tak ladnie z butli jak z piersi. lub odwrotnie. musisz sama metoda prob i bledow dojsc do tego wszystkiego.
musisz wziac pod uwag ze malenstwo moze nie jesc tak ladnie z butli jak z piersi. lub odwrotnie. musisz sama metoda prob i bledow dojsc do tego wszystkiego.
Paula25
szczęśliwa :)
Kacha ja niedawno zaczęłam wprowadzać zupki a Kacper wcale mniej mleka nie wypija a nawet powiedziałabym że wiecej, bo do tej pory wypijał 130ml a na noc 160ml a teraz częściej wypija 160ml a na noc dostaje 190ml mleka zagęszczonego kaszką. To zalezy i nieraz pije 130 a nieraz 160 kilka razy w ciągu dnia, a jeden posiłek mleczny zastąpiliśmy zupkami.
reklama
Paula, ja mam dokladnie takie samo wrazenie, ze maly mi mniej nie wypija mleka z cycka gdy nawet dostaje zupki. Niby mowie, ze to polowe jednego posilku dziennie mniej wiecej stanowia zupki, ale to chyba mowie dlatego, ze przeciez mozliwosci zoladka sa ograniczone i dziecko sie nie przeje. Takze Kubus mimo, ze dostaje zupki warzywne (ale na razie jeszcze bezmiesne) wypija jeszcze bardzo duzo mleka w ramach tego samego posilku - ile to nie wiem, bo my tylko na piersi. Moze jak wprowadzimy zupki z miesem wtedy beda one bardziej tresciwe i kaloryczne. Ostatnio gdzies wyczytalam, ze mleko matki ma w litrze ponad 700 kalorii, a te zupki warzywne wg etykiety maja na 100gram ok. 30-40 kcal - czyli sa mniej wiecej o polowe mniej karolyczne. Na Twoim miejscu Kacha107 nie zmniejszalabym z powodu wzbogacenia diety zupka ilosci mleka - tym bardizej jak Ciebie nie bedzie, a dzieckiem bedzie opiekowac sie ktos obcy. A po kilku dniach relacji nianki zobaczysz. Lepiej zeby nie zabraklo mleczka mamy gdy mamy na miejcu nie bedzie
Dziewczyny, chce za jakis czas zaczac gotowac Kubie obiadki. Moj maz sprawdzil jednak ceny w sklepie ze zdrowa zywnoscia i w tym w ktorym byl 1 kg marchwi kosztuje 7zl. :, a na dodatek byla tak okropna, ze stwierdzil, ze za darmo zastanawialby sie czy ja wziac. Troche mnie ta cena zniechecila, bo jak jeszcze taka straszna ta marchew to duzo sie wyrzuci, zeby wkladu miesnego nie bylo. A chce gotowac tez ze wzgledu na to, ze sloiczki to troche droga impreza a jedzonka malo. Czy u Was tez sa takie ceny?
Pozdrawiam,
Agnieszka
P.S. sorki, za styl, ale choruje i nie mam doslownie glowy do niczego. Od 1,5 tyg. nie moge sie wyleczyc. Ide za 2 tyg. do poardni gastrologicznej w IMiD ze soba, tam mi babeczka prawdopodobnie opracuje diete uwzgledniajaca to, ze karmie i potrzeby mojego organizmu ponadto. Moze wtedy znow odzyskam dawna odpornosc, bo wczesniej przez lata nie chorowalam, a teraz jedno przeziebienie za drugim. Szczescie cale w tym, ze Kuba nie podlapuje ode mnie nic. Odpukac!
Dziewczyny, chce za jakis czas zaczac gotowac Kubie obiadki. Moj maz sprawdzil jednak ceny w sklepie ze zdrowa zywnoscia i w tym w ktorym byl 1 kg marchwi kosztuje 7zl. :, a na dodatek byla tak okropna, ze stwierdzil, ze za darmo zastanawialby sie czy ja wziac. Troche mnie ta cena zniechecila, bo jak jeszcze taka straszna ta marchew to duzo sie wyrzuci, zeby wkladu miesnego nie bylo. A chce gotowac tez ze wzgledu na to, ze sloiczki to troche droga impreza a jedzonka malo. Czy u Was tez sa takie ceny?
Pozdrawiam,
Agnieszka
P.S. sorki, za styl, ale choruje i nie mam doslownie glowy do niczego. Od 1,5 tyg. nie moge sie wyleczyc. Ide za 2 tyg. do poardni gastrologicznej w IMiD ze soba, tam mi babeczka prawdopodobnie opracuje diete uwzgledniajaca to, ze karmie i potrzeby mojego organizmu ponadto. Moze wtedy znow odzyskam dawna odpornosc, bo wczesniej przez lata nie chorowalam, a teraz jedno przeziebienie za drugim. Szczescie cale w tym, ze Kuba nie podlapuje ode mnie nic. Odpukac!
Podziel się: