reklama
mam nadzieje, ze dobrze, wydaje mi sie , ze moge na to liczyc Powiem prawde, ze mnie sama to zaskoczylo, nie planowalam itp, mam nadzieje, ze nie bedzie problemow, choc pewnie zaskoczenie ogromne.
Ciekawe czy bedzie dluzszy maciezynski, no i czekam co z ulgami podatkowymi, przydaloby sie, to by byla konkretna pomoc a nie smieszne becikow.
Ciekawe czy bedzie dluzszy maciezynski, no i czekam co z ulgami podatkowymi, przydaloby sie, to by byla konkretna pomoc a nie smieszne becikow.
Trzymam kciuki zeby przyjeli ok i zeby macierzynski w koncu wydluzyli i ulgi dali....A wiesz ze i tak na drugie dziecko masz o 2 tygi wiecej, czyli 18 tygodni. Zawsze to cos! No i powtorze sie - ZAZDROSZCZE BAARDZO!!! Jakbym wpadla to by bylo super, ale nie wpadne pewnie. A jak nie wpadne to rozsadek kaze popracowac i dopiero sie starac i wkurza mnie ten rozsadek ale taka juuz jestem...
Powtarzam z grudnia, bo to tutaj jest chyba miejsce na ten temat...
Mam pytanko do butelkowych mam: jak karmicie swoje pociechy? Bo ja musze sie przyznac, ze Miki najlepiej jadł na lezaco na podusi klinie...Ale wczoraj tak sie zachłysnął, ze oddech stracil. Musze wymslic inna pozycje...Jak karmicie dzieciątka? Jaka pozycja w nocy, gdy np sie przebudza?
Mam pytanko do butelkowych mam: jak karmicie swoje pociechy? Bo ja musze sie przyznac, ze Miki najlepiej jadł na lezaco na podusi klinie...Ale wczoraj tak sie zachłysnął, ze oddech stracil. Musze wymslic inna pozycje...Jak karmicie dzieciątka? Jaka pozycja w nocy, gdy np sie przebudza?
reklama
Podziel się: