Natalka w sumie masz i racje, ja w akcie desperacji pomimo zakazu lekarza wsadzilam Ade w spacerowke, bo byly jeki i placze, ze na raczki chce
a Paula pisala, ze jej rehabilitantka powiedziala, ze spacer musi byc na plasko lub jeden stopien do gory(a ja mam wlasnie taki-brak pozycji calkiem na plasko jest wada mojego wozka), takze Ingusi moze i nie swieci, bo ja nie mam na mysli wiatru, a przede wszystkim slonce, niestety, w spacer..dzis nie posiedziala moja panienka dlugo i znow na raczki chciala mala przylepa :laugh: takze czapeczka prezciw sloneczku obowiazkowa, jak w spacerze lezy to tez daszek od kapelusika troche ja ratuje od promieni slonecznych, ktore ja raza (a wtedy jest krzyk), troche niespojnie napisalam ale chyba zrozumiesz, glowke trzeba i nalezy chronic, a na plazy nie wyobrazam sobie juz w ogole dziecka bez czapusi, moze byc dla mnie nagolaska ale zeby tylko czapa byla no i krem z wysokim filtrem :laugh:
reklama
A ja sie zgodze i z Joeey i z Natalia - obie na moje macie racje
Wg mnie czapeczka niepotrzebna w wozku jak slonce nie swieci. Potrzebna poza wozkiem, ale nie dla osloniecia oczu (chociaz tez), ale glownie dla osloniecia czaszki przed sloncem !!! Wiosenne slonce jest bardzo ostre i powinno sie glowke zakryc. Ja wlasnie wczoraj kupilam malej taka baaardzo przewiewna chustke z daszkiem
i ja zamierzam teraz ubierac. Wczesniej mialam kapelusik, ale nie chronil przed sloncem oczkow w wozku, bo mial za maly daszek ;D
Nathalie
Fan(ka)
Ja stosuję kremik nivea zwykły, ten w okrągłym pudełeczku, ale nie wiem czy to dobrze czy źle. ![Stick Out Tongue :p :p](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Joeey jasne, słońce Twój wróg! Ingusia nie cierpi jak jej słonko w gałki wali więc jak za mocno świeci to ma budkę zaciągniętą na maxa.
No i oczywiście zgadzam się, że na słońce to OBOWIĄZKOWO ochronka na główkę. Myślę, że od początku nam mniej więcej o to samo chodziło, tylko się nie zrozumiałyśmy.
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Joeey jasne, słońce Twój wróg! Ingusia nie cierpi jak jej słonko w gałki wali więc jak za mocno świeci to ma budkę zaciągniętą na maxa.
no to wczorajsza zadymiara Wam napisze, ze uzywa nivea kremu ochronnego przeciw sloneczku z faktorem nr 30, wiosenne slonce jest bardzo zdradliwe, takze nalezy smarowac buzke przed kazdym wyjsciem na dwor (jak sloneczko za chmurami tez!) , czyli jak wychodzimy rano na spacerek i pozniej po poludniu ponownie to kladziemy kremik 2 razy ![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
reklama
Podziel się: