reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

**********pielęgnacja**********

Nathalie, nic sie nie martw kupkami, słyszałam ze to jak najbardziej normalne - po prostu nasze mleczko jest baaardzo lekkostrawne.

A co do kropelek,ja Karolowi bezpośrednio do buźki ładuje -ojj, ale lubi Cebion, tak mlaska potem że hej.
 
reklama
Wiesz Pamciu że chyba masz rację z tą witaminą D 3 :(
Wyczytałam, że dzidziuś powinien dostawać 400 - 800 j.m tej witaminki na dobę, a w tym preparacie Devikap jedna kropla zawiera 500 j.m, więc podając Kamilkowi 2 krople to juz jest 1000 j.m, a my dajemy mu jeszcze ten Multitabs, gdzie w 20 kroplach, które składają się na 1 ml jest tej witaminki D 3 400 j.m. Czyli razem Kamilek dostaje aż 1400 j.m na dobę :( Cholera, to chyba faktycznie za dużo :( No ale ten pediatra wyraźnie nam takie dawki zapisał... Juz sama nie wiem co robić ???
 
Dziewczyny nie mam czasu zabardzo czytac od poczatku, a mam pytanie :p
Co ile karmicie wasze dzieciaczki?? bo moja budzi się co 2 godziny i chce cyca, ssała po 20 min, ateraz pocyca z 5 min i puszcza ::) i co chwilę jest głodna :( nie wiem co mam już robić ::) W nocy tak srednio co 3 godziny je..jestem wykonczona i zrezygnowana, a chce mała karmic piersią :-[ moja mam stwierdziła, że mam sobie odciagać i dawać butelkę..a ja nie chcę :-[
 
Agnes myślę, że najlepiej będzie jak zadzwonisz do pani Marii, może ona będzie wiedziała co robić. Ewentualnie moge Ci dać namiary do poradni laktacyjnej jeśli chcesz (w szpitalu na Zaspie).
 
Agnes ja karmię Kamilka piersią co 3 godziny, przynajmniej straram się, żeby ta przerwa między karmieniami nie trwała dłużej, bo mój szkrabik nie upomina się za bardzo o jedzonko, więc gdybym miała czekać aż zacznie płakać i się upominać, to chyba by wogóle nie jadł :( Jak nakarmię go ok. 21:30, to następne karmienie ok. 2 w nocy, a potem znów ok. 6 rano i znów ok.10, czyli w zasadzie w nocy bardziej co 4 godzinki. Ech, tudne to wszystko ... Wolałabym, żeby Kamilek wyraźnie dawał mi znać, kiedy jest głodny.
A ja mam pytanko apropo ulewania. Wydaje mi się, że Kamilek zaczyna teraz częściej ulewać :( Wczoraj ulało mu się równocześnie buźką i nosem :( Biedaczek, aż się popłakałam, tak mi go było żal :( Może znacie jakieś sposoby zapobiegające ulewaniu ??? i czy to ulewanie oznacza, że za dużo zjadł ??? czy to tylko ta niedojrzałość przewodu pokarmowego ??? i czy możliwe, że im bardziej zbliża się do skończenia pierwszego miesiąca życia to bardziej ulewa ???
 
Bartyś nie wiem co Ci poradzic, ale myslę, że powinnaś karmic częsciej. wtedy maluszek bedzie zjadał mniejsze porcje i nie bedzie tak ulewał. Powinnaś pilnować odbijania się po każdym posiłku i układac go w uniesionym o 30 stopni łóżeczku.
 
Bartys,to podobno noramalne,ze dzieciom juz troszeczke sstarszym ulewa sie coraz czesciej.mojej Hani zresztą tez,wiec trzeba uwazac,zeby sei nie zakrztusilo dzieciątko.A kamilek chyba sie po portu przyzwyczail ze go budzissz,nie wie co Ci poradzic ,bo Hania,to daje znać (co 3,4 godziny)
 
Atreiiu tez je co 3-4 godziny, sam sie wtedy domaga. Tutaj zalecenia sa wlasnie takie, zeby karmic co 3-4h. Poza tym czasem miedzy karmieniami dopajam Go woda, ale to wynika z tutejszego klimatu. Czasem daje mu piers czesciej - co 2h, ale generalnie wychodzi co te 3-4h. :)
 
ale macie fajnie z tym karmieniem co 3-4 godz. moj glodomor jest glodny co 2 ::) Fuczak przybij pione ;D w dzien jako tako ale po nocce ledwo podpieram sie nosem.

Natalia dziekuje jeszcze raz za cenne rady, juz ie prawie mleczko rozkrecilo, ale jednak jezcze jest go zdecydowanie za malo, bo prawie po kazdym karmieniu piersia jest glodny i musze mu podawac Bebilon - raz mniej raz wiecej - roznie - czasem 80 ml a czasem 10 ??? w kazdym razie maly smok zawze upomni sie o swoje.

Ginger na popekane brodawki tez na poczatku uzywalam bepanthenu, ale potem juz nie wystarczal ;D i siegnelam po Maltan - masc - moge powiedziec rewelacja, b szybko sie zagoily, ta masc nie tylko lagodzi mikrourazy brodawek jak Bepanthen ale tez odrobine je znieczula, co lagodzi bol przy ssaniu.

u nas kupki roznie, czasem jedna na 2 dni a nieraz 3 dziennie ::)

jutro idziemy na usg bioderek

sluchajcie, czy ktoras z was sie decyduje na szczepionke skojarzona zamiast tradycyjnej ??? co o tym myslicie ???
 
reklama
Gonia to super, że Ci się rozkręciło mleczko. Mi teraz się tak rozkręciło, że w nocy budzę się z mokrą koszulą nocną!!! Wkładki laktacyjne muszę zmieniać kilka razy dziennie, bo są całe nasączone mlekiem! ::)

Co do kupek to wczoraj nam Ingusia prezent zrobiła i strzeliła kupę nad kupami, i w końcu była troszkę gęściejsza i bez śluzu. ;D

Jeśli chodzi o szczepionkę to my na pewno się zdecydujemy na tą skojarzoną. Wczoraj na Sylwestrze (3 pary z dzieciaczkami w wieku Ingusi) koleżanka powiedziała mi, ze teraz jest jakaś nowa szczepionka (kosztuje chyba 180 zł), która oprócz podstawowych składników ma jeszcze jeden, niestety choroby nie pamiętam, a poza tym jest ponoć lepiej wchłaniana. Pominę, że zamiast 4 kłuć jest 1 i dziciaczek mniej cierpi. :)
 
Do góry