G
gość 574
Gość
pumpkin: albo potówki albo jakieś uczulenie na proszek jeszcze może być...
kaja: u mnie niczym nie zakraplali, bo żeśmy dziecka nie spuszczali z oczu - mąż zabrał ją na ważenie mierzenie, a tak to non stop ze mną, to tak na wszelki wypadek odnośnie szczepionek, któreych nie chciałam - my byliśmy tak na wszystko na nie, że może darowali sobie te zakraplanie?
kaja: u mnie niczym nie zakraplali, bo żeśmy dziecka nie spuszczali z oczu - mąż zabrał ją na ważenie mierzenie, a tak to non stop ze mną, to tak na wszelki wypadek odnośnie szczepionek, któreych nie chciałam - my byliśmy tak na wszystko na nie, że może darowali sobie te zakraplanie?