reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pielęgnacja styczniowych maluszków; kupki, skóra, itp.

Piszecie o gruźlicy, ogniskach choroby na pewnych terenach, a prawda jest taka, że te chore osoby jeżdżą autobusami, przesiadują na ławkach w parkach, na dworcach i prątkują. A że choroba się nie szerzy? Nie widzicie tego problemu, bo to domena marginesu społecznego a my nie chorujemy, bo jesteśmy zaszczepieni! I pisanie, że choroby niektóre są wyeliminowane, więc nie ma sensu szczepić, to bzdura, nie chorujemy, bo jesteśmy zaszczepieni, a kolejne niezaszczepione pokolenie zostałoby przez te choroby zdziesiątkowane!
 
reklama
Nie przekonujcie mnie - bo ja znam całą hisotrie chorób i ich eliminowania i moja decyzja jest świadoma.
Mam swoje pojęcie bzdury.
Nikki - ja cię przepraszam ale czy ja gdzieś napisałam, że masz nie szczepić? Wyżej pisze jedynie o świadomej decyzji - biorę pod uwagę fakt, ze myślisz logicznie, nie musisz mi tego co chwilę przypominać. To super, że nie masz takich doświadczeń nie każdemu to jest dane.
Już napisałam wcześniej Antylopce - szanuje decyzję innych o jedynie proszę o to samo w stosunku do tych, którzy myślą inaczej.

ok Kaja, wierze ze takie przypadki istnieja. A co bedzie jesli moje dziecko zostanie pozbawione szczepienia i zachoruje wlasnie na te chorobe, na ktora nie zostalo zaszczepione (a wierz mi, ze zachorowanie jest prawie pewne jesli nie zaszczepi sie i zetknie z choroba). Czy mozemy wziac na siebie taka odpowiedzilnosc ?
Tak to jest odpwiedzialnośc i rozumiem, że nie każdy może sobie na nie pozwolić. Co do pewnego zachorowania bez szczepienia pozwolę się z Tobą nie zgodzić.
To absolutnie nie jest prawda - wiele chorób od dawna nie atakuje, do wielu wystarczy dobra higiena, a do wielu wynalezione nie bez celu antybiotyki.
Ludzie szczepieni również choruja, szczepienia nie dają 100% pewności. O przebiegu choroby lub nie decyzują zupełnie inne czynniki.
Prosty przykład chorowanie ludzi na grype i ich szczepienia.

Dziewczyny :-) Nie chcę denerwowac ani was ani siebie, więc odpuszczam. Myslę, że kto będzie chciał to i tak coś z tej dyskusji wyniesie. Obojętnie w którą stronę.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Kaja_10, skoro bierzesz pod uwagę fakt, że myślimy logicznie to po co wałkujesz temat w koło macieju jedno i to samo. Każda z nas podejmuje świadomą decyzję, jaka by ona nie była i to przekonywanie na siłę naprawdę jest męczące, bo cały czas wałkujesz te same argumenty, masz bardzo jednostronne podejście do sprawy i mocne poczucie własnej racji, to dobrze- ale zaakceptuj fakt, że inni nie myślą tak, jak Ty dlatego, że są nieuświadomieni, tylko mają po prostu własne zdanie....

I podawanie przykładu szczepienia na grypę, jako nieskutecznego, jest pewnym przekłamaniem tematu, bo wirus grypy cały czas mutuje, dlatego szczepienia bywają nieskuteczne...
 
Kaja_10, skoro bierzesz pod uwagę fakt, że myślimy logicznie to po co wałkujesz temat w koło macieju jedno i to samo. Każda z nas podejmuje świadomą decyzję, jaka by ona nie była i to przekonywanie na siłę naprawdę jest męczące, bo cały czas wałkujesz te same argumenty, masz bardzo jednostronne podejście do sprawy i mocne poczucie własnej racji, to dobrze- ale zaakceptuj fakt, że inni nie myślą tak, jak Ty dlatego, że są nieuświadomieni, tylko mają po prostu własne zdanie....

I podawanie przykładu szczepienia na grypę, jako nieskutecznego, jest pewnym przekłamaniem tematu, bo wirus grypy cały czas mutuje, dlatego szczepienia bywają nieskuteczne...

Nikki naprawdę jeśli cię to nudzi to nie musisz zabierac głosu w temacie. Rozpoczęłam ten temat nie ja, tylko Antylopka i to jej odpowiedziałam na post. Ja tylko zadałam pytanie o termin pierwszego szczepienia.
Uwazam za nietakt z Twojej strony zwaracanie mi uwagi w ten sposób. Forum jest otwarte i każdy może pisać na co ma ochotę i jaką potrzebe a dyskusja rozwija się jesli ma dyskutantów.
Ufam, że piszesz o tym znudzeniu tylko na podstawie swoich odczuć, jeśli natomiast nudzę kilkadziesiąt uczestników tego forum musze poważnie się zastanowić nad sensem pisania tu czegolowiek.
Ciekawe podejście do klasyfikowania tematów - a badania lekarskie i ruchy dziecka już cię nie nudza?
Przykro mi. :-(
 
WOW widze niezła dyskusja co do szczepień:sorry2:

Ja odrazu powiem że każde szczepienie miało moje dziecko obowiązkowe i także dodatkowe na pneumokoki i drugie dziecko tak samo zaszczepie tylko jeszcze do tego rotawirus:tak:niebęde wymienieć zalet itp.poprostu chce zaszczepić:tak:
 
A ja z przyjemnoscia slucham kadej wypowiedzi - za i przeciw. Jestem zwolenniczka szczepien, ale nie na grype akurat. Nigdy sie na grype nie szczepilam i uwazam, ze to raczej nabijanie kasy dla wielkich koncernow farmaceutycznych.

Po to jest forum, zeby dyskutowac.. oczywiscie :) Dyskutujmy wiec i sie wzajemnie nie krytykujmy dziewczyny !
 
Nikki naprawdę jeśli cię to nudzi to nie musisz zabierac głosu w temacie. Rozpoczęłam ten temat nie ja, tylko Antylopka i to jej odpowiedziałam na post. Ja tylko zadałam pytanie o termin pierwszego szczepienia.
Uwazam za nietakt z Twojej strony zwaracanie mi uwagi w ten sposób. Forum jest otwarte i każdy może pisać na co ma ochotę i jaką potrzebe a dyskusja rozwija się jesli ma dyskutantów.
Ufam, że piszesz o tym znudzeniu tylko na podstawie swoich odczuć, jeśli natomiast nudzę kilkadziesiąt uczestników tego forum musze poważnie się zastanowić nad sensem pisania tu czegolowiek.
Ciekawe podejście do klasyfikowania tematów - a badania lekarskie i ruchy dziecka już cię nie nudza?
Przykro mi. :-(
Mnie nie nudzisz:tak:
Jeśli chodzi o dyskusję, to ja nie stoję po żadnej ze stron i nie dołączam, gdyż nie jestem super zorientowana. Nie jestem zwolennikiem szczepień i jestem świadoma zagrożeń, ale mój tryb życia nie pozwala mi nie szczepić.
Nie czytam za dużo artykułów na ten temat, bo nie lubię otaczać się informacjami na tematy zagrożeń wogóle. Moje dziecko ma być zdrowe i tyle i innej myśli do siebie nie dopuszczam.
A jeśli chodzi o dyskusję, bardzo ciekawa, lubię czytać wypowiedzi madrzejszych osób (dodam w danym temacie, żebym na głupola nie wyszła:-p) ode mnie:tak:
 
Nikki naprawdę jeśli cię to nudzi to nie musisz zabierac głosu w temacie. Rozpoczęłam ten temat nie ja, tylko Antylopka i to jej odpowiedziałam na post. Ja tylko zadałam pytanie o termin pierwszego szczepienia.
Uwazam za nietakt z Twojej strony zwaracanie mi uwagi w ten sposób. Forum jest otwarte i każdy może pisać na co ma ochotę i jaką potrzebe a dyskusja rozwija się jesli ma dyskutantów.
Ufam, że piszesz o tym znudzeniu tylko na podstawie swoich odczuć, jeśli natomiast nudzę kilkadziesiąt uczestników tego forum musze poważnie się zastanowić nad sensem pisania tu czegolowiek.
Ciekawe podejście do klasyfikowania tematów - a badania lekarskie i ruchy dziecka już cię nie nudza?
Przykro mi. :-(
Dokładnie mogłabym to samo napisać pod Twoim adresem, daj innym przedstawiać swoje racje i zaakceptuj odmienność opinii. Ja również poczułam się urażona wydźwiękiem Twoich wypowiedzi, które sugerują, że tylko niedouczone osoby szczepią dzieci, oczywiście nie napisałaś tego wprost, ale sugestie do popierających szczepienia, typu poczytaj w internecie itp. są wg mnie jednoznaczne... Poza typ nic mnie nie nudzi, nie odnalazłam w swoich wypowiedziach tego sformułowania i nie jest ono zgodne z moim stosunkiem do tematu szczepień. Sama piszesz:

Forum jest otwarte i każdy może pisać na co ma ochotę

dajesz to prawo sobie -daj innym, a ja dodam od siebie tyle, że każdy ma też prawo taką wypowiedź skomentować wg własnych przekonań i ocen, tylko pamiętajmy-to działa w obie strony.
 
Nikki, czy ja gdzieś ci nie pozwalałam zabrać głosu? Lub pisałam, że męczysz?
Natomiast ty napisałaś:
Każda z nas podejmuje świadomą decyzję, jaka by ona nie była i to przekonywanie na siłę naprawdę jest męczące, bo cały czas wałkujesz te same argumenty,
Co ma wydzwiek jaki ma i dla mnie jest to rownoznaczne ze zwróceniem mi uwagi, że mam kończyć bo nudzę.
Proponowałam poczytac, to proste. Od początku poruszania tego tematu wiem jak jest sliski i jak wiele ma przeciwnikow i zwolenników. Dlatego proponumę poczytac - niż sama przytaczać argumenty. Przeciwnicy musza siłą rzeczy mieć wiedzę, bo w Polsce nie trzeba wyrażać zgody na szczepienie - jest automatyczne, natomiast aby nie szczepić trzeba podjąc dialog.
W tym wątku agagsm też podobnie sie wypowiedziała a jej uwagi nie zwróciłaś, ot... tak więc to wszystko odebrałam
Nie odbieram ci prawa do wlasnego zdania - teraz to już mam świadomość, że się powtarzam ale ty ponownie mi piszesz, że mam zaakceptować innego typu poglądy.
Dyskusja polega na używaniu argumentów a nie na atakowaniu adwersarza a w tym wypadku to się lekko pomięszało, dlatego ochota na dalszą mi minęła.
 
reklama
Generalnie zgadzam się z Kają jeśli chodzi o szczepienia, też nie jestem ich zwolenniczką, niemniej jednak każda z nas ma prawo do własnego zdania i wyrażania go na forum :tak: Nie możemy się nawzajem obrażać :tak:
Zresztą tak sobie myślę, że te posty o szczepieniach nie za bardzo tu pasują i zastanawiam się gdzie je przerzucić :sorry2:
 
Do góry