reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pielęgnacja styczniowych maluszków; kupki, skóra, itp.

reklama
Mam pytanko do którego m-ca najlepiej jest prać ciuszki małego w specjalnym proszku?

Jeszcze jedno Krzyś ma od pewnego czasu na policzkach aż do skroni i troszkę na czole taką kaszkę, bardzo drobniutką na parę dni znika i znów go obsypuję, a ostatnio aż takie liszajki z tego powstaly i się złuszczyły, Przez 3 dni fenistil w kropelkach dawałam i troszkę lepiej no i jajko odstawiłam, ale jajka nadal nie jem a kaszka znowu jest, więc to nie od tego. Może jakaś dzidzia też to miała?
 
[B pisze:
bećka84[/B];5530202]Mam pytanko do którego m-ca najlepiej jest prać ciuszki małego w specjalnym proszku?

Jeszcze jedno Krzyś ma od pewnego czasu na policzkach aż do skroni i troszkę na czole taką kaszkę, bardzo drobniutką na parę dni znika i znów go obsypuję, a ostatnio aż takie liszajki z tego powstaly i się złuszczyły, Przez 3 dni fenistil w kropelkach dawałam i troszkę lepiej no i jajko odstawiłam, ale jajka nadal nie jem a kaszka znowu jest, więc to nie od tego. Może jakaś dzidzia też to miała?

Taką drobną kaszkę jak opisujesz ma mój Kostek po przedawkowaniu przeze mnie mleka i na razie nic nie robie tylko czekam, oczywiście mleko ograniczyłam, tylko że on jest na sztucznym. Podobno takie rzeczy długo schodzą, jutro mamy wizyte u lekarza to zobaczę co powie? Aczy Krzysiowi te krostki też czerwienieja przy wysiłku a potem znów są prawie nie widoczne?
 
Mam pytanko do którego m-ca najlepiej jest prać ciuszki małego w specjalnym proszku?

Jeszcze jedno Krzyś ma od pewnego czasu na policzkach aż do skroni i troszkę na czole taką kaszkę, bardzo drobniutką na parę dni znika i znów go obsypuję, a ostatnio aż takie liszajki z tego powstaly i się złuszczyły, Przez 3 dni fenistil w kropelkach dawałam i troszkę lepiej no i jajko odstawiłam, ale jajka nadal nie jem a kaszka znowu jest, więc to nie od tego. Może jakaś dzidzia też to miała?


Teoretycznie można zmienić proszek na normalny kiedy dziecko kończy 3 miechy ale ja ze starszą córą używałam dziecięcego proszku do bodajże 9 miesiąca. Jeżeli dziecko ma problemy ze skórą to lepiej jest używać dłużej proszku dla dzieci.

Możesz wyprać kilka ciuszków w normalnym proszku i zobaczyć czy nie ma zmian skórnych - to najlepszy sposób.
 
A ja uwielbiam zapach ciuszków wypranych w Loveli, więc na razie zostajemy przy płynie do prania :-)

Za to od wczoraj nie wyparzam butelek i miseczek, mam nadzieję, że nie będzie mała miała żadnych problemów z brzuszkiem.
 
o kurde ale teraz to pojechałyście po mnie:zawstydzona/y:

ja nie wyparzam już od jakichś 4 miesięcy (chociaż my cyckowe ale czasem się zdarzała butla z piciem czy u kogoś z mlekiem no i łyżeczek czy miseczek teraz jej już nie wyparzam)
a prałam dopóki mi się proszek nie skończył i to też już nie piorę kuuuupę czasu i jadę na zwykłych naszych.
Polcia nie ma już specjalnych względów :-)
 
reklama
o kurde ale teraz to pojechałyście po mnie:zawstydzona/y:

ja nie wyparzam już od jakichś 4 miesięcy (chociaż my cyckowe ale czasem się zdarzała butla z piciem czy u kogoś z mlekiem no i łyżeczek czy miseczek teraz jej już nie wyparzam)
a prałam dopóki mi się proszek nie skończył i to też już nie piorę kuuuupę czasu i jadę na zwykłych naszych.
Polcia nie ma już specjalnych względów :-)

No to na medal "Matka Polka" to chyba nie masz szans ;-)
 
Do góry