Pielęgnacja styczniowych maluszków; kupki, skóra, itp.

[sylwia100]

Agbar ,niestety mi to wyglada na skaze białkową,mój Olinek jest juz długao na pepti ,a skóre i tak ma suchą .Buzia jakby go ktos rozpuszczonym cukrem posmarował-taka glazurka.Dzis zauwazyłam na nózce łuszczącą plame

 

[astrid5]

Abgar77 sprubój do kąpieli kupić Balmandol. Jest rewelacyjny. Moja Julka dostała go 3 dni temu i juz widzę porawę.
Ja przetestowałam mnóstwo środków, bo mam szwagierkę farmaceutkę i non stop coś mi podsuwa na AZS.
Po kąpieli z tym płynem skóra jest jak naoliwiona.
A Twojej dzidzi współczuję.

 

[morka]

Agbar to ja teraz widzę jak może to wyglądać (podkreślam może bo jeszcze nie masz 100% pewności ze to skaza prawda?). Przykro mi. Tylko teraz jak zobaczyłam zdjęcia twojego synka to wiem że lekarze chyba nie bardzo wiedzą co jest skazą a co nią nie jest:-( U naszej Buni było tylko na buzi a miała to być skaza. Ostatnio nie było nic. A teraz znowu ma malutkie plamki na ramionach i nóżkach:-( A nic w żywieniu ani detergentach się nie zmieniło Także ja też głupieje. Najlepsza dermatolog jaką znam stwierdziła łojotokowe zapalenie skóry i przepisała Clarsebic Niestety nie mogę doczekać się jego przyjścia do apteki po zaniżonej cenie bo normalnie kosztuje 88zł. Jednak mam pewność że pomoże ponieważ to chyba jedyna lekarka która widząc coś potrafi zadziałać od razu Może spróbuj tego???

 

[don_pedro]

Agbar, dla mnie to skaza na bank, Szymon wyglądał identycznie w fazie gdy było już lepiej skóra była szorstka jak papier ścierny, ale wszystko ładnie zeszło
Byłam z nim u alergologa i: preparat mlekozastępczy, dietę rozszerzamy bardzo ostrożnie ale na razie o tym nie piszę bo i tak masz jeszcze czas. Za dwa miesiące przypomnij mi to znajdę notatki co dokładnie i kiedy należy spróbować podawać.
Póki co odstaw wszystkie kosmetyki, do pielęgnacji tylko jak pisała astrid produkty firmy svr, kup żel do mycia i krem nawilżający i moze oliwkę na ciemieniuchę (seria topialyse) Podobno ta firma ma najlepsze preparaty właśnie do skóry atopowej, choć drogie ale warto bo wydajne
Mi zapisała jeszcze na mocne zmiany ale tylko punktowo maść "elidel" ona jest mocna ale ja ją stosowałam tylko do zmian na buzi i właśnie na zgięciach.
Pamiętam że dość szybko widziałam poprawę, a i zapomniałam o proszku do prania, najlepiej by było żebyś prała w płatkach z min ilością płynu do płukania, przynajmniej na początku aby mieć pewność ze nie ma Go co uczulać
Na pewno sobie poradzicie
Co do swędzenia, ja też nie zaobserwowałam by mały miał z tym problem
Czechow, nawet śladowe ilości mleka uczulają, dlatego tak ważne jest czytanie etykiet. Do listy dołączyć trzeba również jajka, odpadają prawie wszystkie ciastka, dania gotowe, chyba prościej będzie wymieniać co można

Agbar ,niestety mi to wyglada na skaze białkową,mój Olinek jest juz długao na pepti ,a skóre i tak ma suchą .Buzia jakby go ktos rozpuszczonym cukrem posmarował-taka glazurka.Dzis zauwazyłam na nózce łuszczącą plame

Abgar77 sprubój do kąpieli kupić Balmandol. Jest rewelacyjny. Moja Julka dostała go 3 dni temu i juz widzę porawę.
Ja przetestowałam mnóstwo środków, bo mam szwagierkę farmaceutkę i non stop coś mi podsuwa na AZS.
Po kąpieli z tym płynem skóra jest jak naoliwiona.
A Twojej dzidzi współczuję.

Agbar to ja teraz widzę jak może to wyglądać (podkreślam może bo jeszcze nie masz 100% pewności ze to skaza prawda?). Przykro mi. Tylko teraz jak zobaczyłam zdjęcia twojego synka to wiem że lekarze chyba nie bardzo wiedzą co jest skazą a co nią nie jest:-( U naszej Buni było tylko na buzi a miała to być skaza. Ostatnio nie było nic. A teraz znowu ma malutkie plamki na ramionach i nóżkach:-( A nic w żywieniu ani detergentach się nie zmieniło Także ja też głupieje. Najlepsza dermatolog jaką znam stwierdziła łojotokowe zapalenie skóry i przepisała Clarsebic Niestety nie mogę doczekać się jego przyjścia do apteki po zaniżonej cenie bo normalnie kosztuje 88zł. Jednak mam pewność że pomoże ponieważ to chyba jedyna lekarka która widząc coś potrafi zadziałać od razu Może spróbuj tego???

Dziewczyny kochane jestescie,ze zechcialyscie sie podzielic uwagami.Wszystkie propozycje zapisuje.I tak Morka nie mamy jeszcze pewnosci,walimy na slepo szukajac przyczyny.Moze to dla was zabrzmi smiesznie albo glupio ale wlewacie otuche w moje serce mowiac,ze to Wam wyglada jak skaza...Ze skaza mozna zyc,moj tata ma,moj brat ma a jesli bylby to nasz pies...to naprawde ciezko,bardzo ciezko,trudno i zle byloby mi gdybym musiala go oddac komus...:-(Poza tym w naszej rodzinie jest wiele psow,kotow,swinek,krolikow itepe i ciezko by bylo....Dzis rano gdy mylam malucha to wydawalo mi sie ,podkreslam WYDAWALO ( ale moze chce to widziec),ze brzuszek jakby mniej wysypany...ale za to glowa wiecej i buzia...No ale to dopiero troche ponad doba z nowym mlekiem wiec nie sadze by tak szybko zaczelo dzialac....
Labamba jesli to bedzie skaza to na pewno uderze do Ciebie po porady.
Morka nam lekarz powiedzial,ze tak naprawde skaze wcale nie jest latwo zdiagnozowac ale jest to najprostsza i najszybsza diagnoza;-)Mowil,tez jej obraz kliniczny wcale nie jest tak prosty jak sie mowi-suche zgiecia,lakierowane policzki itepe...Mowil,ze czesto ma dzieci,ktore maja ladna buzie,ladne zgiecia konczyn ale za to np. plecy masakra i jednak okazuje sie,ze to alergia na mleko...
No nic,dzieki jeszcze raz.Bede czekac na efekty...Oby jakies byly.....

 

[sylwia100]

Agbar ,mi bardzo dobra pani pediatra powiedziała ,ze skoro Oskar miał skaze to Oliwier automatycznie jest w grupie ryzykai miała racjetakze skoro u ciebie tak bliska rodzinka na to cierpi to jednak na skaze bym postawiła ,a nie na piesa




Podam ci przykłam co do alergii,mój Oskar od małego łapał wszystkie mozliwe infekcje,wieczny katar ,kaszel,antybiotyki itdjuz mielismy byc skierowani do poradni zaburzen odpornosci.M,ądra doktórka skierowała nas na testy alergologiczne-nie wyszło nic,nul i znów infekcje non stop.Powtórzylismy testy za jakis czas i co ?wielgachna alergia na plesnie i grzybypozno stwierdzona i zrobiła sie astma oskrzelowa
Za jakis czas ja zaczełam sie dusic,smarkac ,prychac itpzrobiłam testy i na co jestem uczuilona?oczywiscie na grzyby i plesniejako dziecko chorowałam cały czas ,ale wtedy nikt nie wpadł na to ,ze to alergialubie wiosne i lato ,ale dla mnie i miska to koszmar,wiecznie oczy lzawia ,kaszel,katar,dusznosci-masakra.Takze widzisz,ze alergia jest dziedzicznamam nadzieje,ze Olinek nie bedzie mial

 

[astrid5]

Agbar ,mi bardzo dobra pani pediatra powiedziała ,ze skoro Oskar miał skaze to Oliwier automatycznie jest w grupie ryzykai miała racjetakze skoro u ciebie tak bliska rodzinka na to cierpi to jednak na skaze bym postawiła ,a nie na piesa

Dokładnie!
U nas Julia ma do dziś skazę i pediatra od razu stwierdził, że Bartosz jest w grupie ryzyka. I miał rację, bo Bartuś też ma zmiany skórne, ale w zdecydowanie mniejszym stopniu niż synek Agbar.
My mamy trzy koty i psa, ale wątpię, żeby to one miały wpływ na alergię. Zresztą robiliśmy różne testy Julce i nigdy nie wyszło, że jest uczulona na sierść.

 

[Minnie1]

Agbar, strasznie mi zal Twojego synka... Mam nadzieje, ze wkrotce cos sie wyklaruje. Tak jak pisza dziewczyny, moze to jednak geny antymleczne... zycze z calego serca, zeby to nie byl Wasz pies

A ja tak z innej beczki...

Zauwazylam, ze ostatnio Michalek coraz wiecej ulewa. Czasem zaraz po, czasem 1, 1,5 godziny po jedzeniu. Ale tak mamy ze dwa razy dziennie, nie po kazdym karmieniu. Wczesniej tego nie bylo, jak juz, to tylko minimalne ilosci. A teraz jak czasem poleci (ale nie chlusta) to na podlodze niezla kaluza, albo pol ubranka zalane... Wlasnie to tez mnie sklonilo do tej ostatniej wizyty u lekarza, no ale lekarz nie widzial w tym nic zlego... No i nie przejada sie, bo ciagle zjada tyle samo od juz bardzo dawna.
Chcialam sie zapytac: bo u nas jak odbija, to ze dwa razy beknie, a potem to slysze... hmmm jakby to opisac... taki odglos jakby go na wymioty naciagalo. I czesto mu sie cofa, ale nie wylatuje na zewnatrz, bo polyka spowrotem. Zastanawialam sie czy to juz nie refluks, ale wtedy chyba by plakal przy jedzenu? No ale w sumie czesto marudzi przy butelce, zamiast grzecznie pic, to sie ciagle odwraca w bok, a za chwile dziobek otwiera i czeka zeby mu butle wsadzic, pociagnie pare lykow i tak kreci ta glowka w te i wewte. Myslalam, ze sie lubi rozgladac, ale teraz sie w sumie zastanawiam...
Poradzcie mi cos, czy to jest norma, czy nie? Macie tak tez?
No bo jezeli to bylby refluks, to moze w koncu znalazlabym przyczyne ciaglego placzu...

E: zapomnialam dodac, ze apetyt wlasciwie dopisuje az za bardzo... jestesmy na 75 centylu

 

[agniechak]

Agbar tak jak dziewczyny pisały-skaza.My stosowaliśmy elidel-jest dość drogi,póżniej elo-baza

 

[Kaja_10]

Tyle z was potwierdza tę skazę, że może i to tak jest. Ja doświadczenia w skazach nie mam. agbar - zyczę aby to byłó tylko to - i czekamy na poprawę, mleczko zmieniłaś więc już niebawem będzie lepiej.
Minnie - Tymek tez odbija dużo, czasem tez jeszcze godzinę po karmieniu kolejny raz odbije i ulewa również. Nie są to jednak takie duże ilości i jakoś też mnie to troszkę niepokoi ale ostatecznie uznaje, że z tego trzeba wyrosnąc i tyle. Z refluksem też nie miałam do czynienia - a jeśli to refluks to co się robi?

 

[Minnie1]

Kaja - jezeli Tymek dobrze przybiera i nie placze (mysle ze na oba mozesz odpowiedziec twierdzaco) to nie ma sie czym martwic

Na refluks jest farmakologia i specjalne zageszczacze albo, jak dla butelkowych - specjalne geste mleko

Lekarz nasz jest dopiero po urlopie od poniedzialku :-(