Dziewczyny, czytam teraz i czytam o tej Fridzie, aspiratorze do nosa, jakos mi sie nie podoba ze to trzeba wciagac buzia... co wy bedziecie do noska uzywac?
W poradnikach lekarskich pisza ze gruszka dobra, na forach ze gruszka nie dobra, tylko ta Frida, ale kazdy ma swoje zdanie.
Doswiadczone mamusie, moze wy pomozecie? Jaks do mnie ta Frida nie przemawia....
wpadłam niechcący na wasz wątek i poczytałam was troszkę
jestem mamą 2 letniej córeczki.
uzywamy fridy od samego poczatku,mielismy też gruszkę ale się nie sprawdziła
dziecko sie wyrywa przy czyszczeniu noska bo jest to nie przyjemne i niechcący mozna dziecku zrobic krzywdę.ja tak raz córeczce kujnełam w nosek i krewka poleciała.i od tamtej pory używamy fridy,nawet do tej pory bo jak córka ma gęsty katar to nie umie jeszcze noska wydmuchać.frida jest bezpieczna bo ta końcówke przykłada się do noska a nie wkłąda jak gruszkę,i naprawdę całe glutki wychodzą pod wpływem ssania bo jest to duża siła.i dziecku katar moim zdaniem szybciej schodzi bo nosek jest wyczyszczony do końca.
wiem że może to wydawac się obrzydliwe że wysysa się glutki ,też to miaąłm na początku ale się przemogłam ,to wcale nie jest takie straszne,nic się nie połknie jesli tego sie boisz bo tam w środku jest specjalna gąbka która tego zabezpiecza.
moim zdaniem ta frida to świetna sprawa i jak będę mieć drugie dziecko to tez będę jej używać.
pępuszek smarowałąm spyritusem
a jesli chodzi o oliwke bo rozmawiałyscie to nie używałąm ,lekarka zabrioniła bo zamyka dziecku pory,skóra nie ma jak oddychac
ja uzywałąm od samego poczatku wszystkich kosmetyków z Nivea Baby-polecam moim zdaniem są super.
i po każdej kapieli używałąm balsamu intensywnie nawiżającego właśnie Nivea baby dziecko ma po nim super nawizoną skórę,do tej pory córke balsamuję tym balsamem mimo że ma 2 latka
i ja kapałam na początku codziennie a potem co 2-gi dzień,teraz kapie córkę 3 razy w tyg w okresie jesienno-zimowym.latem oczywiście codziennie
jesli mogłam w czymś pomóc ,doradzić to sie ciesze.pozdrawiam Was .:-):-):-):-):-)