no ja tak z synkiem mialam, nic mnie nie bolalo a ten mi nawet nie dal sie wykapac porzadnie po tym jak wody wyplynely ze mnie... wstal na rowne nogi i w 5 sekund stal w kurtce przy drzwiach juz i mnie poganial ;-) 3 godz pozniej zaczely mnie brac bole dopiero..Aestima, Doggi tez nie wiem czy nie spanikuje i po wodach z przerażeniem polecę do szpitala, albo mężuś mnie zaciągnie (bo on się bardziej boi ode mnie).
o 24.00 w nocy odeszly mi wody a o 5,20 urodzilam