reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pielęgnacja i opieka nad naszymi maluszkami

reklama
mitaginko-taka herbatka na trawienie-zawiera koperek,uważaj,bo jeżeli Tysia ma problemy z brzuszkiem-to może jej zaszkodzić a nie pomóc.Oczywiście tak nie musi być,ale miej to na uwdze.Koperek czasem potęguje ból.
Ja kupiłam herbatkę uspokajającą z Hippa,Karol raz tylko wypił a tak to ja popijam wieczorkiem...


kurcze, w laktacyjnej, kt pijam namietnie tez jest koperek...hm, moze czas odstawic...
 
kurcze, w laktacyjnej, kt pijam namietnie tez jest koperek...hm, moze czas odstawic...
mnie lekarz ostrzegał przed podawaniem herbatek, że może nawet bardziej zaszkodzić niż pomóc. Jednakże raz podałam małemu koperkową bo miałam nadzieje że na kolke coś pomoże ale niestety nic nie dało a mały pluł we wszystkie strony:wściekła/y:
Niby mówią żeby nie podawać, ale jak maleństwo ma problemy z brzuszkiem to moim zdaniem warto spróbować, a nóż... dzieciaczki są różne
 
Dziewczyny jak maluszki po szczepieniach?

młody zapłakał, ale jak wyszliśmy z gabinetu to juz nie pamietał o tym i był spokojny :) wieczorem ślady po szczepieniu były bardziej czerwone, z taką obwódką a tak poza tym to nic, nie był marudny, senny, anic podobnego, nie miał gorączki i nóżki mu nie spuchły... zero reakcji... ma to chyba po mnie ;) mam wrażenie nawet ze był weselszy następnego dnia, albo tylko tak mi sie wydaje bo spodziewałam sie sennej marudy ;-):-)
 
Co do herbatek to ja podaję, zawsze mam przy sobie herbatkę. Mamy teraz ułatwiająca trawienie...wcześniej uspokajającą. Podaje raz, dwa razy dziennie, po kilka łyków jak np jestesmy na spacerze, nie chce dawac cycka, a głodny nie powinien byc, bo np jadł godzinke temu.
 
a te dolegliwości poszczepienne jak gorączka, jak długo się utrzymują?
w sobotę mijają dwa tyg odkąd mała skończyła antybiotyk, mogłabym więc ją w przyszlym tyg wreszcie zaszczepić, ale w 11.06 planujemy chrzciny i nie chciałabym, aby się na nie rozłożyła...
ryzykować, jak myślicie?

a w sobotę muszę znów pobrać mocz do kontrolnego badania i aż mnie na samą myśl trafia...boję się, że jeszcze to dziadostwo tam siedzi :-(
 
mojej po szczepieniu nic nie bylo. plakala w trakcie, ale dostala cyca i juz ja ubieralam na spiąco. poziej te pol godziny ktore w przychodni trzeba siedziec to spala w wozku.

Mitaginka- do 48h wiec na poczatku tyg moglabys zaszczepic
 
reklama
no właśnie nie jestem pewna...
dzisiaj jak zasnęła na mnie po zjedzeniu, to otworzyła trochę buźkę i coś tam białego widziałam...ale może to mleczko...choć z drugiej strony takie jakby kropeczki
 
Do góry