reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Pielęgnacja i opieka nad naszymi maluszkami

moze ma wysuszony nosek albo cos cos w nosku..zawsze mozesz psiknac woda morska :tak:
ja ubieram jak nakarmie..jak zdazy juz przysnac to na spiaco jak nie to placzace...jak bardzo rozpacza to chwile ubrane trzymam na rekach i dopiero do wozka

ja robię tak samo :)
 
reklama
moja malutka tak dziwnie harczy, chrapie- polozna mowila ze puki nie leca gile to do lekarza nie leciec. - trzeba koniecznie jak kaszle.
ja nie moge sluchac tego harczenia to wlewam do noska po kropli lub 2 do kazdej dziurki sol fizjologiczna i odsysam frida- nawet malutka nie placze wiec chyba jej pomagam tak.
 
nati- mój tez tak harczy. jakby chciał coś odkrztusić a jak ssie cyca to aż gwiżdże przez nosek. mam wrażenie, jakby tam jakaś woda, mleko czy gile były ale nic nie widać. Przez to często sie krztusi i ulewa. mam nadzieje, że samo minie za kilka dni jak nie będzie tak łapczywie jadł.
 
moj tak harczy od urodzenia. wczoraj z nim poszlam do lekarza, no i kazal zakupic nawilzacz powietrza i powiem wam ze w nocy juz mi sie nie obudzil nad ranem z placzem bo cudnie oddychal. W dzien niestety jest w wozku na dole w salonie i znow harczy... Mysle ze samo minie, ale serce mnie boli jak slucham jak sie meczy przy jedzeniu...

moze to ta sapka?
 
M. kupił nawilżacz powietrza i nawet jakąs stację pogodową (mierzenie temperatury i wilgotności powietrza w pomieszczeniu ;)
a tą sól morską aplikujecie "na śpiocha"? przecież ten nosek taki malusi, jak tam wcelować? :/
 
Oj dziewczyny, a myslalam, ze tylko u mnie ten problem z noskiem.. Moja od urodzenia ma ,,zawalony " nos. Mowili, ze to sapka, ale krztusila sie i ciezko jej sie oddycha wiec w szpitalu dawali nasivin (chyba glupio robili). Ma to do dzis, caly czas mam wrazenie, jakby cos jej tam gleboko zalegalo, a frida wyciagam tylko troszke i dalej sie nie da. Harczy, piszczy i wydaje rozne dzwieki.. powiedzcie mi tylko, czy to moze miec zwiazek z chlustaniem pokarmem ? Od wczoraj 4 razy tak chlustnela, ze sie zaczelam martwic. Teraz 2 razy zjadla i poki co obeszlo sie bez, ale dzis chyba nie przespie nocy z nerwow.
 
U mnie też charczenie jest obecne, głównie jak ciągnie cyca a frida tak jak pisze anisad wyciąga tylko troszke

mitaginka - u mnie jak psikam solą fizjologiczną to czasem mały nie zauważy, zero krzywienia tak że nie obawiaj się i psikpsik
 
reklama
Co do soli, to Wy macie w psikaczu ? Ja mam w kroplach i bardzo latwo sie uzywa. Wystarczy nacisnac fiolke przytykajac w okolicy dziurki i zawsze wleci do srodka, nawet jak zle wyceluje.
 
Do góry