U nas była podobna sytuacja ale jakiś czas temu...mały tak robił bo ja mu uparcie nie chciałam dać uspokajacza...No i poszedł kciuk w ruch...Wyjściem było przyzwyczajenie go do uspokajacza i wkładanie bez okazji tak o żeby possał...za którymś razem nie wyjął smoka no i tak zostało...teraz smok jest tylko do uspokojenia jak płacze albo dziąsełko uraził itp...
A moja babcia zasugerowała mi mydło na kciuka...kiedyś to sie z dzieciakami nie pierdzielili
A moja babcia zasugerowała mi mydło na kciuka...kiedyś to sie z dzieciakami nie pierdzielili