My używamy Colgate 0-2 lata - jest to jedyna znaleziona przez nas pasta od niemowlaka, więc pewnie nie ma problemu z połykaniem. Mały uwielbia jej smak i zawsze się domaga pasty do mycia zębów. Głównie też traktuje szczoteczkę jako gryzak, ale to normalne, zacznie myć ząbki jak wejdzie w etap naśladowania dorosłych - między 1,5 a 2 latka i wtedy można mu pokazywać prawdziwie co i jak. Na razie traktujemy to jako zabawę, nic na siłę, bo boimy się zniechęcić. I teraz jak tylko jest w łazience to robi "myju myju" ząbkom, bardzo lubi. Ale sobie umyć nie daje, sam coś memła.. Jeszcze są inne pasty - takie o owocowym smaku. Może takie spróbuj? Ta colgate jest taka lekko miętowa, nasz woli niż te owocowe. A szczoteczkę to najbardziej lubi taką też 0-2 - z dziurką w środku, innymi słabo myje. Może popróbujcie różnych past, różnych szczoteczek, i na razie nie róbcie nic na siłę, pewnie za parę miesięcy problem zniknie...
reklama
Kamilowi (rok i pięć miesięcy) szoruję zęby odkąd wyrosły mu dolne jedynki :-).
Kupiłam wtedy poleconą przez farmaceutkę pastę "nenedent-baby".
Jest całkowicie bezpieczna i przeznaczona specjalnie dla niemowląt i małych dzieci nie potrafiących płukać buzi.
Jest ona w zestawie z silikonową szczoteczką, którą się zakłada na palec i szoruje ząbki malucha.
W miarę wzrostu kolejnych zębów mojego syna wymieniłam ją na zwykłą szczoteczkę, przeznaczoną dla dzieci powyżej roku.
Kamil sam lubi szorować ząbki. Wręcz się tego domaga kilka razy dziennie.
Za każdym razem jednak pod koniec jego "mycia" sama czyszczę mu ząbki.
Kamil też bierze żelazo i jak do tej pory nie zauważyłam przebarwień.
Pasta ma lekki owocowy zapach i posmak.
Jestem z niej zadowolona.
Kupiłam wtedy poleconą przez farmaceutkę pastę "nenedent-baby".
Jest całkowicie bezpieczna i przeznaczona specjalnie dla niemowląt i małych dzieci nie potrafiących płukać buzi.
Jest ona w zestawie z silikonową szczoteczką, którą się zakłada na palec i szoruje ząbki malucha.
W miarę wzrostu kolejnych zębów mojego syna wymieniłam ją na zwykłą szczoteczkę, przeznaczoną dla dzieci powyżej roku.
Kamil sam lubi szorować ząbki. Wręcz się tego domaga kilka razy dziennie.
Za każdym razem jednak pod koniec jego "mycia" sama czyszczę mu ząbki.
Kamil też bierze żelazo i jak do tej pory nie zauważyłam przebarwień.
Pasta ma lekki owocowy zapach i posmak.
Jestem z niej zadowolona.
kantadeska
Zaangażowana w BB
Dzięki za pomoc spróbuję innych past. Muszę przyznać, że trochę wprowadziła mnie w błąd pani w aptece, która powiedziała, że dopóki dziecko nie potrafi wypluwać, to myjemy wodą. A ja wywnioskowałam stąd, że nie ma past bezpiecznych. Potem, po roku elmex... A tu proszę, są... Muszę zmienić aptekę i poszukać lepszych smaków pasty dla Młodego Zobaczę jakie będą efekty...
potworek.pl
Potworkowa Mama :)
Moja Potwornicka do tej pory nie zna smaku pasty do zębów Jak miała trchę ponad rok i dorwała szczoteczkę do zębów to zaczęła je szorować jakby to robiła od zawsze i od tej pory "myje" ząbki sama, ale bez pasty Za jakiś czas zapewne wprowadziwmy pastę, ale na razie chcę, aby mała się przyzwyczaiła do samego szorowania szczoteczką . A i przyznam że ząbki ma śliczne, bielutkie i mam nadzieję, że takie jej już zostaną ;-)
Cześć, jestem tatą 17 miesięcznego Kacpra, czy możecie mi powiedźieć coś o żelazie , nie mam pojęcia o co chodzi, dodam że mieszkam w UK a tutaj lipa z lekarzami( Kacper miał skazę białkową , przez 3 miesiące twierdzili że jest zdrowy i po pytaniu o skazę białkową definityfnie miał jej nie mieć , po przyjeździe do Polski lekarz przed badaniami laboratoryjnymi stwierdził na 99% że ja ma więc nic nie wiem o żelazie) serdeczne dzięki.Pozdro dla waszych dzieciaczków.:-)
Skoro mowa o czyszczeniu ząbków.. jak przekonać malucha by w ogóle dał sobie wymyć bądź sam zaczął myć ząbki?? Moje dziecko za nic nie da sobie włożyć szczoteczki do buzi choć zakupiliśmy już chyba wszystkie rodzaje i typy szczotek.. Nie pomaga mycie w jego obecności ani przez nas ani przez ukochanego kuzyna, którego mały we wszystkim naśladuje.. Samą pastę prosto z tubki by jadł więc to nie jest problem smaku pasty.. Dodam, że nie ma jakichś przykrych doświadczeń z myciem bo ani razu nie dał sobie włożyć szczotki i nikt na siłę nigdy mu nie próbował tego robić.. Od momentu pierwszych ząbków (7 miesiąc życia) oswajamy go ze szczotką, wcześniej z gryzakiem a'la szczotka ale mimo to do dziś dnia nie daje sobie nic z ząbkami zrobić.. Proszę o jakieś rady....
Fanti, jak nie da się nic zrobić, to po prostu musisz poczekać aż wejdzie w etap naśladownictwa, na razie teraz możesz pokazywać i tłumaczyć - on wszystkiego się uczy, tylko jeszcze sam tego nie robi, ale na pewno niedługo zacznie, kwestia miesięcy czy tygodni. Zresztą sama zobaczysz, jak zaczyna naśladować dosłownie wszystko co robisz, łącznie z pozycjami siedzenia, to jest przekomiczny etap.
kantadeska
Zaangażowana w BB
Zauważyłam u Kubusia, że na dwóch paznokciach ma takie białe plamki, trochę jakby podrapane... choć płytka paznokcia jest nienaruszona. Nie wiem czy już powinnam się tym martwić, czy to normalne? Może to brak jakichś witamin?
a jakiewitaminki mu podajesz i ile Kubuś ma miesięcy???Zauważyłam u Kubusia, że na dwóch paznokciach ma takie białe plamki, trochę jakby podrapane... choć płytka paznokcia jest nienaruszona. Nie wiem czy już powinnam się tym martwić, czy to normalne? Może to brak jakichś witamin?
reklama
kantadeska
Zaangażowana w BB
Kuba (16 miesięcy) nie dostaje żadnych witaminek. Pani doktor poleciła, by na okres letni odstawić wszystkie. Są przecież owoce, warzywa... Dosyć długo pił żelazo, bo był małym anemikiem (choć tego po nim nie widać...), ale teraz i tego nie pije.
Podziel się: