reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pielęgnacja dziecka

MonikaG pisze:
Karolla!I jak tam juz po kupce dzisiaj?! ;D :laugh: ;)

ja pomasowałam brzuszek ( aż sie umęczyłam ;) ) i w nagrode dostałam salwe prutów i to co zawsze wywołuje u mnie łzy szcześcia - piękny bezzębny uśmieszek synka!

a czy wasze pociechy , hmmm, jak to napisać , puszczają przez buzię takie bańki ze śliny ? Sebastian wpadł na ten pomysł i od 2 dni słysze brrrr,brrr i całe body ufajdolone. no a jak dostaje witamine C to tez korzysta z okazji że paszcza pełna czegoś i znowu te swoje brrr,brrrr ;D

zaglądam do Was bo mój synek datowo to lutowe dzieciątko a z terminu styczniowe( oj 10 dnie się bocian spóżnił , pewnie zabładził bo tyle miał dzieci do rozwiezienia!) i czytam i czytam i czytam i porównuje jak to wyglada u nas i czy nie odbiegamy od średniej krajowej, jak narazie to w normie!

serdeczne pozdrowienia z Olsztyna - Monika!
nie u nas nie było wczoraj kupki ale dziecko szczęśliwe i radosne, gaworzy i smieje się wiec chyba jest ok zobaczymy bo to już 2 dni bez kupy
kurcze a zawsze były 3-4 dziennie aż mi dziwnie ;) ale najważniejsze że mała pruta i brzusio miękki wiec jest ok!

Monika fajnie że ktoś sie do nas dołączył moja Olcia tez w styczniu urodzona ;)
 
reklama
Mam pytanko - czy jest jeszcze jakiś dzieciaczek, który nie nie trzyma w łapkach? Bo jak tak oglądam wasze zdjątka to zaczynam się martwic. Iga za nic w świecie nie potrzyma nic w łapce. Jak jej włoże grzechotke, czy coś innego to nie bedzie trzymała dłużej jak 3 sekundy. No i dopiero od kilku dni lapie się za swoje rączki.
Noby wiem, że każde dziecko inaczej, ale jakoś tak dziwnie.
 
Karola u mnie podobnie,Natalka grzechotki trzyma króciutko zaraz rzuca
jedynie pielucha jej odpowiada ,trzyma ja dluzej,ale tylko jak ja usypiam
i jest juz zmeczona.
 
Karolla, u nas tez byly dwa dni bez kupy. I od tego czasu (czyli od jakis 2 tyg), kupa pojawia sie raz dziennie miedzy 10-13. Jak w zegarku (odpukac) ;)
 
u nas tez narazie kupki brak ale tak jak u Ciebie Karolla dziecko zadowolone!A co do daty narodzin synka to on lutowe dziecko jak się patrzy!urodził sie 10 lutego z waga 4560 i 60cm a termin miałam na 31 styczeń i pamiętam że wariowałam te 10 dni jak szalona! ;)
 
Rozumiem Monika myślałam że termin był na luty a urodziłaś w styczniu ;)

U nas dzisiaj w trakcie wietrzenia pupy i czyszczenia pępuszka poszła kupka nieduża ale żółciutka i jak najbardziej zdrowa ;D ufff wreszcie
 
Tadammmmm!
Właśnie przed chwilą moje dziecie zrobiło kupkę wywnioskowałam to po efektach dźwiękowych no i po 3 prutku wzięłam ja na
przewijak jak odwinęłam pieluchę to nie mogłam uwierzyc gdzie to sie pomieściło od pępka do pleców aż po kolana ;D o rany
ale się cieszę z tej żóltej kupki ile to nam do szczęścia potrzeba! ;D
 
Karolla, ależ się Olcia rozpędziła. :laugh:
U nas z kupkami zero problemów (co najwyżej mogę czasami narzekać na nadmiar) :laugh:
 
Gratuluję kupy Karolla - yyyy znaczy Olcia ;D

karola a Ty sie Kochana nie martw - przyjdzie czas na Igę :) spokojnie :) No zebym musiała takie rzeczy tumaczyc doswiadczonej Matce to sie w głowie nie mieści ;)

co do baniek my ćwiczymy ten temat namiętnie już od jakiegos czasu.KUPA smiechu przy tym :) no i bodziak do wymiany oczywiscie :)
 
reklama
Hubertus tez krotko trzyma grzechotke w łapce, i nie chce sie nawet zabrac na podnoszenia na przedramionach na brzuszku. Może to ten cięzar? 8 kg... ehh cheyba jak na razie nie ma sie co martwic..
 
Do góry