reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pielęgnacja dziecka

reklama
Paulina też musi sobie zdrowo beknąć, aby było ok. Choć ostatnio ulewa się mniej, a w nocy już od dawna nie biorę jej do odbicia po jedzopnku i też jest OK. A ulewanie serkiem zdarza się też.
 
Misiek nie ulewa prawie wcale...z bekaniem jest różnie...czasami w ogóle nie musi beknąć,przeważnie w nocy. Mam takie cycki, że nie ma kiedy i jak powietrza się nałykać hehe.
 
Bartosz w dzien ryczy jak stary rolnik, a w nocy na spiocha nie chce bekac i wtedy boje sie go zostawic w lozeczku,
a jak nie beka to mu i uleje....
 
NIe wiem co się mojemu Krzysiowi stalo, ale od wczoraj przy każdej próbie przystawienia do cyca jest mega ryk. Butelka z tym samym mlekiem jest ok, smoczek jako zatyczka się sprawdza, nawet jak mu palca włoże do buźki to zasysa a jak próbuje cyca podac to się napina i ryczy. Nie mam pojecia o co chodzi. Znalazłam sposób taki ze z zassanym palcem przyciągam do piersi i szybko wymieniam palca na cyca. Jak zassie to juz jest dobrze i ciągnie aż mu po brodzie leci... ale o co chodzi to nie mam pojecia. Miała któras z was moze poobny problem??
 
tak Dziusia. Ja czasmi go oszukuje go tak jak ty tylko herbatka. Czasami to on w ogóle nie chce cyca do buzi wziąść. Zje butle i dopiero on może cycusia zjeśc. Taki cwaniak z niego.... :)

Madzia wymęczona na maksa, a o Bartoszu to nie wspomnę. Przez nasytępne 3 miesiące nigdzie nie jedziemy :p. Mam dość :p. Siostry dzieciaki oczywiście jedna jak przyjechaliśmy angina, a druga jak wyjeżdaliśmy to lało się z nosa O0. Bartoszowi mam nadzieję ze nic nie bedzie. Musielismy zostac bo przeciez mąż chrzesnym został a w innym wyapadku uciekała bym stamtąd szybciej niż przyjechałam.
Ja wczoraj byłam pierwszy raz do pracy :) , a mąż miał przez godzinę taką jazdę że ???. Okazało się że po prostu synio był głodny :-X
 
reklama
Tak Karolla, bo ja mam super pracę! A żebym się nie przepracowała to chodze az raz w tygodniu (no w tym dwa, bo mam koniec miesiąca)
 
Do góry