reklama
Doxa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Luty 2005
- Postów
- 10 179
Vertigo Oli część spacerku spędza jeszcze w wózku i wtedy odruchowo zawsze przykrywam mu nóżki kocykiem. A skarpetki nosi głównie takie 3x zawijane, które ja mu podciągam pod same kolanka.
Dzisiaj jest cieplutko! Nareszcie! Tylko wiaterek trochę chłodny! Jak tak dalej pójdzie, to przejdziemy na polarek!
Dzisiaj jest cieplutko! Nareszcie! Tylko wiaterek trochę chłodny! Jak tak dalej pójdzie, to przejdziemy na polarek!
U nas tez rajtki i sukienka to do autka były, ale od jutra zamierzam i na spacer. Rajtki też chyba zdejme spod spodni, tylko nie wiem jak niania to przyjmie. A spacerki u nas najczęściej na nóżkach.
A bakusie nikt u nas nie lubi a danonki to i owszem.
A bakusie nikt u nas nie lubi a danonki to i owszem.
Właśnie znalazłam
Coś na ząb - artykuł
Coś na ząb - artykuł
Teddy
Październikowa mać
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2005
- Postów
- 9 266
powinno byc podpisane - testowala: fanka Danone... ;-)
....ale ja nie o tym
co myslicie o kaskach na rowerek???
wczoraj na spacerze widzialam takiego 2-letniego chlopca na rowerku, co on wyprawial, to mi sie wlosy zjezyly!!! np. rozpedzal sie z gorki i celowal w lawke... byl w kasku...
zastanawiam sie, co mojemu strzeli do lba, jak tylko nauczy sie uzywac rowerka do tego, do tego on sluzy... ;-)
....ale ja nie o tym
co myslicie o kaskach na rowerek???
wczoraj na spacerze widzialam takiego 2-letniego chlopca na rowerku, co on wyprawial, to mi sie wlosy zjezyly!!! np. rozpedzal sie z gorki i celowal w lawke... byl w kasku...
zastanawiam sie, co mojemu strzeli do lba, jak tylko nauczy sie uzywac rowerka do tego, do tego on sluzy... ;-)
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
Teddy - a co rodzice na to? BYli gdzieś jacyś opiekunowie? BO wg mnie wsysztko zalezy od nich i tego na co pozwolą dziecku. Jak nie pozwolisz to nie będzie celował w ławkę robił innnych takich;-)
A co do kasków - jak Natalia zacznie już sama jeździć to kask jej kupię, dla zwykłego bezpieczeństwa. To samo na narty - będzie jeździła w kasku. O ile w ogóle zechce jeździć;-), ale myślę, że zechce jak zobaczy, że my idziemy na narty.
A co do kasków - jak Natalia zacznie już sama jeździć to kask jej kupię, dla zwykłego bezpieczeństwa. To samo na narty - będzie jeździła w kasku. O ile w ogóle zechce jeździć;-), ale myślę, że zechce jak zobaczy, że my idziemy na narty.
Teddy
Październikowa mać
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2005
- Postów
- 9 266
byl z mama... mama biegala za nim po gorce, ale co chwile gadala przez telefon, nie zauwazylam, zeby zwracala dziedku uwage... ale niewazne...
zasadniczo synowi mojemu rowniez moga dziwne pomysly do glowy wpadac i chyba tez za jakis czas kask dostanie... ;-)
zasadniczo synowi mojemu rowniez moga dziwne pomysly do glowy wpadac i chyba tez za jakis czas kask dostanie... ;-)
reklama
Podziel się: