U mnie rowniez pojawily sie paskudne dolegliwosci:
- zaparcia, buuuu :-( i przez to waga zaczela leciec w gore jak szalona, bo umiem prawie caly tydzien sie nie wyproznic i nie odczuwam zadnej potrzeby, zeby pojsc tam, gdzie krol chadza piechota
- no i bole bioder, takie jakby mi je mialo porozrywac, rozchodza mi sie biodra i to porzadnie, choc i tak sa juz ogromne, ale to sa kosci. W pierwszej ciazy tez tak mialam, ale z 2 tygodnie przed samym porodem, a teraz juz tak wczesnie a boli jak cholera :-wściekła/y:
- zaparcia, buuuu :-( i przez to waga zaczela leciec w gore jak szalona, bo umiem prawie caly tydzien sie nie wyproznic i nie odczuwam zadnej potrzeby, zeby pojsc tam, gdzie krol chadza piechota
- no i bole bioder, takie jakby mi je mialo porozrywac, rozchodza mi sie biodra i to porzadnie, choc i tak sa juz ogromne, ale to sa kosci. W pierwszej ciazy tez tak mialam, ale z 2 tygodnie przed samym porodem, a teraz juz tak wczesnie a boli jak cholera :-wściekła/y: