Hej dziewczyny - zauważyłam temat szpitala św. Zofii, a że też tam zamierzam rodzić, to się włączam w dyskusję, chociaż jest mama grudniowo-styczniową;-) Lekarza prowadzącego mam na Karowej, ale na Żelaznej mam swoją położną (notabene umawiałam się z nią będąc w 3 miesiącu ciąży i już było cięzko znaleźć, bo terminy mają na pół roku do przodu pozajmowane)
Chodziłam na szkołę rodzenia prowadzoną przez położne z Żelaznej - mówiły, że teraz wogóle jest boom na rodzenie we wszystkich szpitalach, więc jak jest full i miejsc nie ma, to zasada jest taka, że mając 3 kobiety rodzące - najpierw wezma pacjentki "swoje" czyli lekarzy i te co płacą położnym, a jak starczy miejsc to reszta, jak nie to odsyłają do innych szpitali-potrafia nawet pod warszawę odsyłać. Mówiły też, że jak ktoś się upiera przy np. Żelaznej, a mówią mu, że jest full i dziewczyna przyjeżdża z takim rozwarciem, że już odesłac nie mogą, to potem leży na korytarzu - a położne zamiast 8 dziewczyn do opieki mają 14 i nie sa w stanie na każde zawołanie przylatywac i pomagać przystawiać co piersi, dlatego potem niezadowolenie i nie fajnie jest - dlatego na siłe nie ma co sie pchać do wymarzonego szpitala
Jeszcze słówko o Madalińskiego - dwie koleżanki rodziły tam - jedna 1,5 roku temu, druga miesiąc temu i obie nie chcą tam wracać-pierwszą tak nacięli (opłacona położna), że pół roku nie mogła wystac nawet 15 minut, masakra - płakała jak się zobaczyła w lustrze, a dziecko nieduże, bo 3kg. i w końcu rodząc drugie dziecko rozerwało ją na zszyciu, co się nie zdarza jak się jest dobrze zszytym. Druga koleżanka tam rodząca ostatnio- po dobie męczarni łaskawie zadecydowali o cesarce - dziecko nie oddychało, a przenoszone, nie wczesniak - 2pkt Agpar, na szczęście malutka przeżyła-teraz ma jakies powikłania... No ale historie są takie w każdym szpitalu, nie żeby Madalińskiego był gorszy czy lepszy pod tym względem - to wszystko kwestia szczęścia na kogo sie trafi i jaki będzie poród- jak bez komplikacjo to każdy szpital sobie radzi, a jak sa komplikacje to już gorzej...taka niestety prawda

Ale się napisałam

pozdrawiam serdecznie!!