reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

piękna i zadbana w ciąży :)

Czy macie dobre techniki golenia w ciąży?

  • Tak, mam bardzo ciekawy pomysł na to.

    Głosów: 9 50,0%
  • Nie, nie umiem sobie z tym poradzić.

    Głosów: 9 50,0%

  • Wszystkich głosujących
    18
reklama
wiem wiem :( ja akurat bylam bardzo aktywna w ciazy, cwicze itd...a teraz...teraz moge o tym zapomniec, pewnie o basenie tez :( musze jescze zapytac o basen mojego ginekologa...chociaz sama nie wiem czy jest sens jak przy kazdej wizycie na basenie bede sie bac :( co to za przyjemnosc :(

Ja na poczatku juz przechodzilam traumę, naszczescie wszytko sie ladnie zasklepilo...ale teraz jestem zagrozona ze w kazdej sytuacji znowu moze byc to samo :( strasznie sie boje... nic mnie nie cieszy, nawet przepiekne kombinezoniki jakie kupilam, bardzo slodziaste...moj kochany wie ze jest nisko, slyszal o tym ale nie slyszal dalej- czym to grozi itd...Moj lekarz mu powie, ja nie potrafie i tak sie czuje wielu rzeczy winna w tej ciazy- ze nie umiem jesc,ze mam depresje, ze jestem chora na tarczyce i dziecko tez moze przejac chorobe,ze to ze sro...nie mam ochoty na nic...i coiagle mi sie plakac chce...



Kochana, oficjalnie zabraniam Ci myśleć tak negatywnie. Dlaczego tak się zamartwiasz, skoro nic złego się nie dzieje. To, że coś może się stać nie oznacza, że się stanie. Po prostu na wszelki wypadek trzeba dmuchać na zimne i przestrzegać zaleceń lekarza. A zalecenie są takie jak dla każdej zdrowej ciężarnej. Dbać o zdrowie, dietę i nie przemęczać się. Naprawdę zmartwienia na zapas nie dają nic pozytywnego ani Tobie, a tym bardziej dzidzi... Iga Cię kopie daje tym znać, że jest szczęśliwa ciesz się tym a i ona będzie zadowolona :) Ja wiem co mówię, bo sama mam skłonności do depresji. Taka najgorsza dopadła mnie po tym jak w zeszłym roku straciliśmy nasze maleństwo. Pomyśl co ja przeżywałam na początku ciąży... Dzień w dzień miałam myśli "czy ono jeszcze żyje w moim brzuszku? A może już nie" strasznie się bałam, ale mąż mi uświadomił, że takie myślenie w niczym nie pomoże, gorzej, może zaszkodzić... Więc teraz cieszę się każdym dniem, rozmawiam z naszą Oleńką, nie przemęczam się. Ty też tak zrób a poczujesz się lepiej :)
 
Nikt nie jest idealny i na pewno nie można wszystkiego zwalać na imię. :-p
A znalazłyście gdzieś znaczenie imienia Milena ? Ja nigdzie nie mogę znaleźć ...


Słonko, znalazłam tylko to:

Milena

Kobieta skryta, która woli pisać pamiętniki zamiast plotkować o swoich problemach z przyjaciółkami. Jest kobietą wyzwoloną, emancypantką, która nie lubi, gdy ktoś traktuje ją jako kruchą, potrzebującą wsparcia istotę. Jest wspaniałą, wyrozumiałą i dbającą o przyjacielski kontakt ze swoimi dziećmi matką. Chętnie prowadzi własną firmę, dzięki której może realizować swoje zainteresowania i marzenia.


Jeśli znajdę coś jeszcze to wrzucę :)
 
Siunia

empty.gif

empty.gif
empty.gif

1470254ugjds4v5xi.gif
empty.gif


empty.gif
Brzmi nieźle, ale nijak się to nie ma do moich znajomych wariatek... Czyżby były wyjątkami ? :-p
 
Ostatnia edycja:
wiem wiem :( ja akurat bylam bardzo aktywna w ciazy, cwicze itd...a teraz...teraz moge o tym zapomniec, pewnie o basenie tez :( musze jescze zapytac o basen mojego ginekologa...chociaz sama nie wiem czy jest sens jak przy kazdej wizycie na basenie bede sie bac :( co to za przyjemnosc :(

Ja na poczatku juz przechodzilam traumę, naszczescie wszytko sie ladnie zasklepilo...ale teraz jestem zagrozona ze w kazdej sytuacji znowu moze byc to samo :( strasznie sie boje... nic mnie nie cieszy, nawet przepiekne kombinezoniki jakie kupilam, bardzo slodziaste...moj kochany wie ze jest nisko, slyszal o tym ale nie slyszal dalej- czym to grozi itd...Moj lekarz mu powie, ja nie potrafie i tak sie czuje wielu rzeczy winna w tej ciazy- ze nie umiem jesc,ze mam depresje, ze jestem chora na tarczyce i dziecko tez moze przejac chorobe,ze to ze sro...nie mam ochoty na nic...i coiagle mi sie plakac chce...

No a jak się winna czuć nie przestaniesz to dostaniesz bicie i to na goły tyłek- zobaczysz. Ja wiem że to jest problem dla Ciebie troszkę, ale postaraj się myśleć pozytywnie i trochę usprawiedliwiaj siebie. Przecież my wszystkie święte nie jesteśmy i każda robi coś co może (chociaż wcale nie musi) jakośtam zaszkodzić dzidziusiowi. Nie wierzę że wszystkie z czystym sumieniem mogą powiedzieć że nie napiły się coli, kawy, nie zżarły jakichś chipsów, albo jeszcze gorszego świństwa. Bycie chorym to żadna wina nie jest, więc bądź dla siebie troszkę bardziej wyrozumiała i głowa do góry. Powtarzaj sobie, że nikt nie jest idealny i Ty też nie masz obowiązku idealna być. Wierzę że sobie z tymi smutami poradzisz i mocno Ci w tym kibicuję!!!
 
Ja znam jedną Milenę i wiem, że to mądra, rozważna i inteligenta dziewczyna, czasem szalona i spontaniczna, wszystkich cech ma w umiarze :) A więc Twój wybór jest naprawdę świetny :)
 
Laski, coś mnie wzięło na statystyki ;) Podliczyłam liczbę bułeczek i pisiorków na naszej liście (chyba jest uaktualniona, chyba) i... póki co mamy remis między chłopcami a dziewczynkami, a żeby było śmieszniej jest: 13:13 hihhhi
 
reklama
Do góry