Ja proponuję nei czytac zanczenia imion
Moja mama znała strasznie złośliwą Monikę i postanowiła mnie tak nazwać na przekór, bo wszyscy jej to powtarzali, że żłosliwie to będzię, i co i teraz mam mnie złosliwią zołze
Pysiaczku Nie wierzę, że jesteś złośliwą zołzą No może troszkę... ihiih żarcik No, a co do znaczenia imion zgadzam się w 100% też nie proponuję patrzeć na znaczenia imion. Tzn. patrzeć jak najbardziej, ale nie przywiązywać uwagi do tych niezaciekawych cech, ale do tych dobrych oczywiście Grunt to pogoda ducha i wiara w to co dobre, bo podobno dobre myśli przyciągają dobre zdarzenia i na odwrót