reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

piękna i zadbana w ciąży :)

Czy macie dobre techniki golenia w ciąży?

  • Tak, mam bardzo ciekawy pomysł na to.

    Głosów: 9 50,0%
  • Nie, nie umiem sobie z tym poradzić.

    Głosów: 9 50,0%

  • Wszystkich głosujących
    18
A w ogóle dziewczyny to radze Wam popatrzec na znaczenie imion, nigdy w to nie wierzylam i nigdy nie sprawdzalam, az kiedys mnie podkusilo sprawdzic znaczenie imienia Mikołaj, bo tak ma na imie mój syn. I sluchajcie czytajac otworzylam usta z wrazenia. Wszystko zgadza sie z jego osobowoscia. Wiec zaczelam czytac o swoim imieniu i meza. I wypisz wymaluj wszystko sie zgadza...Takze jak macie ochote to sprawdzcie...:-D

ja tez to sprawdzalam i dlatego tez ma byc miedzy innymi Dawid, bo idelanie pasuje osobowoscia i do datyurodzenia. Ale powiem wam ze najpierw wybralam imie a potem okazalo sie ze idealnie pasuje! :p to sie nazywa przeczucie!
 
reklama
to miłe, że zwracają uwagę, ja nawet z tym się nie kryję, hehehehe zauważyłam też, ze przeglądam się non stop w szybach i wystawach sklepowych:-D ale narazie obcy moga go interpretować nie jako ciąże, lecz przejedzenie heheheheh

Ech brzuszek niby nabiera kształtu, ale wciąż bardziej wydaje mi się, że to tłuściochowaty twór a nie dzidzia....może dlatego że tak szybko wyskoczył :(

Poza tym przed ciążą schudłam 13 kg i teraz wciąż w talii mam mniej niż przed dietą dlatego wydaje mi się że to nie dzidzia a zwyczajne tycie...

Ja też się sobie "przyglądam" :-p
Co nie zmienia faktu że ciągle się sobie przyglądam.... :-):-) i szukam w lustrze potwierdzenia naszego szczęścia!
 
ja tez rodze z moim sercem :) mam nadzieje ze wytrzyma, bo z tego co widze jak oglada usg to moze byc ciezko ! ale mam ubaw z niego :p nerwy i podekscytowanie noszą go bardzo !
i jescze jedno pytanie do dziewczyn ktore rodzily. nie bałyście sie ze widok jaki porod funduje moze zniechecic troche meza seksualnie do was? bo ja slyszalam od kilku dziewczyn ktore rodzily ze nie chcialaby zeby maz byl bo to nie jest ladny widok (pomijajac pieknego dzidziusia ) i podobno kobieta wyglada jak na poziomie zezwierzecenia :( wiem ze to straszne co mowie, ale ja tylko powtarzam. Opowiadaly tez ze czuly sie jak worki do noszenia dziecka bo potem zapomina sie o kobiecie i wszystcy tylko chcca zobaczyc dzidzie...:no: boje sie tego. A najbardziej wstrzasnelo mna to, ze moj kolega z bloku obok powiedzial ze sie zżygał przy porodzie zony :( to jest straszne. Powiedzcie dziewczyny jak to jest z waszego punktu widzenia.

Niestety mężczyźni to wzrokowcy. mój szwgaier opowiada, ze na drugi się nie da zaciąnąc i do tej pory nei wie jak nie zemdlał :-). Jednak nigdy nie padło coś złego o siostrze, tylko o samej biloogii :-D.
To musi być przemyslana decyzja obojga. Dla jednych to bedzie truma, dla innych najwazniejsza chwila w życiu. Nie oszukujmy się kobieta wyglada masakrycznie, zmęczona, spocona i do tego często bluzgająca na czym śwait stoi. No i fotel i jego położenie też nie poprawia atrakcyjności. Czasami jest tak, że facet stoi sobie z tyłu i z porodu to on nic nie widzi, a czasami widzi, aż za dużo. Niech sobie pooglada filmy z disavery i razem zadecydujcie. Bo może lepiej bedzie jak będzie z nami siostra, albo mama.
 
Dziękuję Kochane (to wczoraj byłam u gin :-p). Powiem Wam, że załamałam się jednym ! Wczoraj była bardzo duża kolejka ponieważ od dziś przez 4 dni pan dr nie robi Monitoringu i wczoraj był nawał ludzi...Tak czy inaczej pierw były wizyty...
I ja przyszłam o 18:15, ponieważ wizytę miałam mieć o 18:30 i nie wiem czemu było obsunięcie czasu i weszłam dopiero o 19:30 i godzinę i 15 minut stałam i opierałam się o ścianę w duchocie czekając na swoją kolej i wyobrażacie sobie, że żaden mężczyzna nie puścił mnie żebym sobie usiadła ?:angry::baffled::baffled::baffled::angry::angry: Przecież bym zabiła Andrzeja jakby nie puścił kobiety w ciąży na krzesełko w poczekalni ! Chociaż wiem, że by tak nie zrobił... ciśnienie chyba już mi zanikło i jak weszłam do gin to dał mi dojść do siebie, był bardzo pomocny po czym zaczęły mi się za minute ręce trząść i miałam 150/80... ale ogólnie z resztą wszystko ok :) nawet waga stoi w miejscu pomimo rosnącego już brzuszka:-)
Zamiast się stresować i meczyć, trzeba było poprosić o ustapienie miesjca, albo ostentacyjnie siąść na ziemi.
 
Zamiast się stresować i meczyć, trzeba było poprosić o ustapienie miesjca, albo ostentacyjnie siąść na ziemi.

Nie ukrywam, że kucnęłam sobie pod ścianą i nawet opuściłam głowę do dołu żeby zaraz nie paść, a po drugie wszyscy patrzyli na mnie jakbym była potworkiem...chyba jakby mogli to by się pobili wszyscy o mój brzuch:baffled:
 
No bo to wszystko zależy od faceta- jeden zwymiotuje, drugi zemdleje, a trzeci będzie twierdził, że normalna sprawa i oczywiste że musi przy tym być. Myślę że jak facet nie chce to nie ma sensu się upierać, bo faktycznie wtedy to może jakoś źle wpłynąć na Wasze relacje.
Mój M od początku twierdził że ze mną będzie i w postanowieniu wytrwał. Przy porodzie położna kombinowała tak żeby faktycznie postawić go raczej przy mojej głowie żeby wglądu w te "najciekawsze" miejsca za bardzo nie miał. Co prawda wyrwał się tam trochę jak już wyszła główka, ale położna natychmiast go do porządku przywołała, że miał mi głowę przy parciu podtrzymywać:-) Kiedy mała już się urodziła miał straszne zmartwienie że trzeba ją szybko ubrać bo zmarznie. Teraz też mówi że chciałby być, tyle że nie wiemy jak to będzie bo nie wiadomo czy akurat uda nam się z kimś zostawić naszą starszą pociechę. A to taka mała przypominajka foto;-)
SA400061.jpg
 
Kataszaone masz dużo racji ;-) Ja żyje w jakimś naiwnym świecie ostatnio i dopuszczam jedynie myśli, że wszystko będzie ślicznie i ładnie na porodzie hehehe ale tak na prawdę nie wiem może nie mam racji, ale jeśli mężczyzna (nawet jeżeli są świetnymi wzrokowcami) kocha swoją kobietę to nie zwraca uwagi na pot, pozycje itp. tylko martwi się jej bólem i podtrzymuje swoją obecnością na duchu... nie wyobrażam sobie sama rodzic, bo wiem jak Mojego Misia obecność w różnych okolicznościach wpływa na mnie bardzo mobilizująco :-)
 
O żesz ... nie wyobrażam sobie czegos takiego ... to przechodzi wszelkie pojęcie ! Ja weszłam tylko na 5 minut zmienic dane w ubezpieczeniu auta, własciwie to kocur zmieniał a już wszyscy mi chcieli krzeselka podstawiac ...Tak samo w autobusie . było dużo wolnych miejsc a i tak jakis pan sie przesiadł i zrobił mi miejsce zaraz za kierowca na tym najszerszym siedzonku . Ale żeby takie rzeczy sie dzialy w przychodni ?
Mnie raz sie zdazyło że stalam . Ale wtedy były same babki i to wszytskie na badania krwi i moczu bo u mnie sa robione tylko 2 dni w tyg . No to naprawde byłam jedną z tych lepiej trzymających się w upalny dzień więc stałam .
 
ta znieczulica rzczywiście straszna! ja jeszcze się z czymś takim nie spotkałam ale nie korzystam zbytnio z komunikacji miejskiej czy przychodni publicznych, ale u nas w przychodni przy gabinecie zabiegowym jest informacja że kobiety w ciąży poza kolejką i wszyscy puszczają ale patrza wilkiem...
 
reklama
O żesz ... nie wyobrażam sobie czegos takiego ... to przechodzi wszelkie pojęcie ! Ja weszłam tylko na 5 minut zmienic dane w ubezpieczeniu auta, własciwie to kocur zmieniał a już wszyscy mi chcieli krzeselka podstawiac ...Tak samo w autobusie . było dużo wolnych miejsc a i tak jakis pan sie przesiadł i zrobił mi miejsce zaraz za kierowca na tym najszerszym siedzonku . Ale żeby takie rzeczy sie dzialy w przychodni ?
Mnie raz sie zdazyło że stalam . Ale wtedy były same babki i to wszytskie na badania krwi i moczu bo u mnie sa robione tylko 2 dni w tyg . No to naprawde byłam jedną z tych lepiej trzymających się w upalny dzień więc stałam .

ja się smieję, ze jakbym chciała być obsłuzona w kasie pierwszeństwa ,to bym musiała usg pokazać, bo mi nikt nie wierzy, że w ciazy jestem :-).
Jak ostatnio znajomym powiedziałam ,ze w 4 jestem to mało z krzesła nie spadli :-)

A swoją drogą po to mamy język w buzi, żeby się grzecznie odezwać! Nie ma co załkładać, że trafilismy na samych kulturalnych ludków, którzy się domyślą. Ostatnio jak byłam u lekarza, to przede mną wepchała się kobieta w ciąży i jeszcze takim wzrokiem obrzuciła. Nie zmienia to faktu, ze i tak bym jej ustapiła bo było milion stopni, a ona to pewnie w 8 miesiący była. A tak miałam satysfakcje, ze Ja tez jestem w ciąży i tez powinno mi sie ustepować:-D:-D:-D
 
Do góry