kataszaone
nowa mama
eh, ja pod koniec 5 tygodnia zaczełam mieć okropne mdłości, w pierwszej dobie wymiotowałam dwadzieścia kilka razy i schudłam 1 kg, ale z dnia na dzień wymiotuję coraz mniej, tylko mdli mnie często, drażnią mnie zapachy no i apetyt słaby. Korzystam z rad na unikanie mdłości: u mnie pomaga: przerwy między jedzeniem a piciem - 20 minut, do tego tylko małe porcyjki, jedzenie co jak najczęściej - bo jak zjadam tylko pół kanapki to zaraz mi zaczyna burczeć w brzuchu.
Mam nadzieje, że się mdłości uspokoją, już co prawda przestłam tracić na wadzę, ale kiepsko się odżywiam bo zjadam tylko to do czego nie mam wstrętu.
jestem akurat w takim miejscu gdzie ja mialam identycznie. potem wszytko wroci do ormy. U mnie jescze sa tego typu objawy, ale juz sa mniejsze