Jesli wypija tyle slodkiego soku dziennie,to trudno,zeby miala duzy apetyt.Moi kuzyni,gdy ich coreczka miala 8 miesiecy,dawali jej do picia napoj Jupik.No naprawde bylam w szoku.Radzilabym jednak stosowac sie do zalecen lekarzy i producentow.W koncu po cos te ograniczenia wiekowe co do roznych produktow zostaly ulozone.A duza ilosc cukru naprawde nie jest zdrowa i hamuje apetyt.
reklama
Cos z natury? Hmmm szkoda ze do niektorych mam nie dociera, ze nadmiar witamin i innych zbednych srodkow zawartych w kubusiach odklada sie w watrobie... Dopiero organizm kilkulatka jest w stanie je przetworzyc...
Skutki wyjda za pare lat, a nie za pare miesiecy :-/
Skutki wyjda za pare lat, a nie za pare miesiecy :-/
Moja znajoma podawała kubusia w dużych ilościach swojemu, wówczas 3 letniemu, synkowi. Pił oczywiście bardzo chętnie. Znajoma zauważyła jednak, że bardzo pociemniała mu skóra - był to oczywiście skutek nadmiaru karotenu. Po konsultacji z pediatrą przestała podawać kubusia.
No i poza wszystkim - dziecko może łatwo się uczulić na witaminę A i niekoniecznie to będzie widać od razu.
Zdecydowanie stoję na stanowisku, że lepiej zainwestować w bobofruty. Mojego synka od maleńkości przyzwyczajałam do wody i na razie to się sprawdza, pije też soki babcinej roboty i bardzo mu smakują.
No i poza wszystkim - dziecko może łatwo się uczulić na witaminę A i niekoniecznie to będzie widać od razu.
Zdecydowanie stoję na stanowisku, że lepiej zainwestować w bobofruty. Mojego synka od maleńkości przyzwyczajałam do wody i na razie to się sprawdza, pije też soki babcinej roboty i bardzo mu smakują.
Irlandia
Mama Kwietniowa 2006
Cara, myślę, że teraz przesadziłaś. Mija z pewnością nie chce zrobić krzywdy swojej córci. Byćmoże faktycznie Malutka zbyt dużo pije tego soku, ale uderzanie w taki ton nie jest przyjemne.
Mija spróbuj podawać Małej więcej wody. Litr słodkiego soku to faktycznie dużo. Wartość energetyczna soku zastępuje Małej inne posiłki, dlatego może mniej je. To nie kwestia kolejności. Ja ograniczam Olkowi słodkie picie, ale soki podawać musze, bo Olo nie toleruje surowych owoców. Chętnie jada owoce ze słoika nadal a i to dobre, bo inaczej smaku owoców nie znałby wogóle. Jednak nadal podaję mu Bobofruty i soki Gerbera i Hippa. Rozcieńczam je zawsze a tylko po głównym posiłku dostaje sok nierozcieńczony - raz dziennie, po obiedzie.
Pomijając zwawrtośc beta-karotenu i innych witamin są to soki oparte na SUROWEJ marchwi, której podawanie u dzieci poniżej roku jest raczej nie wskazane. Ja Olkowi podaje bardzo rzadko Kubusia i Pysia - inna sprawa, że nauczony rozcieńczania ich nie lubi - są za słodkie.
Mija spróbuj podawać Małej więcej wody. Litr słodkiego soku to faktycznie dużo. Wartość energetyczna soku zastępuje Małej inne posiłki, dlatego może mniej je. To nie kwestia kolejności. Ja ograniczam Olkowi słodkie picie, ale soki podawać musze, bo Olo nie toleruje surowych owoców. Chętnie jada owoce ze słoika nadal a i to dobre, bo inaczej smaku owoców nie znałby wogóle. Jednak nadal podaję mu Bobofruty i soki Gerbera i Hippa. Rozcieńczam je zawsze a tylko po głównym posiłku dostaje sok nierozcieńczony - raz dziennie, po obiedzie.
Pomijając zwawrtośc beta-karotenu i innych witamin są to soki oparte na SUROWEJ marchwi, której podawanie u dzieci poniżej roku jest raczej nie wskazane. Ja Olkowi podaje bardzo rzadko Kubusia i Pysia - inna sprawa, że nauczony rozcieńczania ich nie lubi - są za słodkie.
Irlandia dziękuję. Oczywiście że niechcę jej zrobić krzywdy.Pisałam że pije też herbatki i wypija ich tyle samo na dzień co soczków. MOje dziecko ma powyżej roku i piło też sok z surowej marchwi bo jak mówi moja teściowa on taki swoim synom juz dawno podawała. Kiedyś nie było dla dzieci specjalnych. Żadko wypija cały litr ,na ogół są to 2 butelki po 250 rozłożone na całą dobę. Moja córka mimo że ma 4 ząbki nie chce jeść nic twardego np.chleba.Przeważnie są to zupki ,kisiel,jogutry więc woli pić.
Moja córka mimo że ma 4 ząbki nie chce jeść nic twardego np.chleba.Przeważnie są to zupki ,kisiel,jogutry więc woli pić.
No bo tak jest łatwiej... A ty musisz dla jej dobra nauczyć ją czegoś innego
Mój kuzyn swojej kilkuletniej córce miksował zupy bo nie chciała innych... Nie wspominając o.. - UWAGA- UWAGA- rozgryzaniu chleba... Tragedia, ale na właśne zyczenie do tego doprowadzili. Są i takie odchyły ;-)
Ucz więc małą pogryzania żeby potem nie było problemu
A Kubusie odstaw lepiej na bok. To, że teraz nic córce nie dolega, nie znaczy że jej służy... Palacz tez może powiedziec że kopci od 10 lat i nic mu jak dotąd nie jest (choć absolutnie nie chcę tutaj równać szkodliwości palenia i ww. soku). Po prostu, zgadzam się z powyższymi postami, że Kubuś to cała masa cukru i gęsty ulepek który niepotrzebnie zapycha dziecko i zabija apetyt na bardziej zdrowe przekąski.
Zaczełyście na mnie wpływać pozytywnie i chyba na jakiś czas je odstawię.Albo przynajmniej ogranicze ich ilość.
Co do jedzenia daje je chleb,ale ona ugryzie i po trzecim kawałku mi oddaje.Tak samo jest jeśli w zupie jest większy kawałek ziemniaka.Daje jej biszkopty,such skórkę chleba,takie twardsze jedzenie żeby się uczyła gryźć,ale narazie to nic nie daje.
Co do jedzenia daje je chleb,ale ona ugryzie i po trzecim kawałku mi oddaje.Tak samo jest jeśli w zupie jest większy kawałek ziemniaka.Daje jej biszkopty,such skórkę chleba,takie twardsze jedzenie żeby się uczyła gryźć,ale narazie to nic nie daje.
mamaEmilki2005
Justyna,potrójna mama...
Ja sama te Kubusie, Pysie i karotki bardzo lubię jednak od kiedy usłyszałm że producent "kubusia " jest głównym odbiorca pulpy marchwianej od producenta soku marchwiowego jednodniowego MARWIT to jakoś się zraziłam. Nie mogę się przekonać do sterylności przewożenia i przechowywania "głównego skałdnika" Kubusia.
Ale gdyby tak ze wszystkim człowiek myślał co zjada - umarłby śmiercią głodową. Na dzieci jednak trzeba szczególnie uważać...
Pozdrawiam.
Ale gdyby tak ze wszystkim człowiek myślał co zjada - umarłby śmiercią głodową. Na dzieci jednak trzeba szczególnie uważać...
Pozdrawiam.
reklama
potworek.pl
Potworkowa Mama :)
No i do tego wszystkiego trzeba dodać, że picie w nadmiarze takich słodkich soków przyczynia się do rozwoju próchnicy.Moja Mała parę razy piła Kubusia, ale to było dosłownie 3 czy 4 razy, i nigdy nie wypiła całej butelki.Soczki dla dzieci (Gerbera) zazwyczaj rozcieńczam z wodą (pół na pół).No i pije herbatki dla dzieci, które niestety, też mają cukier
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 31
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: