reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pediatra - zalecenia

Miś też ma włoski na uszach :) na łydkach nie zauważyłam :) Misia ten Twój Wiktor to może już dojrzewa :) na jajkach nie ma włosów ?? ;D ;D
 
reklama
:)
Żarty żartami a teraz na poważnie...kurcze Miśkowi się chyba powiększa ten wodniak... w piątek idę na badanie bioderek to przy okazji zajrzę do pediatry i zapytam bo mi się to nie podoba...niby do chirurga mamy iść na kontrolę 4 lipca ale jeśli to się powiększa to chyba powinnam pójść szybciej co nie?
 
Ja nie na dworku bo moja mama zabrała młodego i mogę sobie obiad zrobić :)
Ewako a Ty piszesz z podwórka?? :)
 
Magduśka, idź, idź do pediatry. Lepiej wypytac od razu niż do 4 lipca się martwić.


A my w domu, bo Marysia zaliczyła już dwugodzinny spacer na plażę z matką chrzestną. Bo ja z kompem na dwór wyjść nie mogę ;D.
 
no my sie usprawiedliwiamy ze przyjechalismy od neurologa i za chwile bedziemy jeść ;) , ale zasnelo mi sie dziecko ::)
 
ale Wam dobrze, a ja samam musze isc. nawet maż sie zabral i pojechał z psem ( naprawia mi auto, bo ja w nastepnym tygodniu jade w lubelskie z Bartoszem i psem). Juz sie boje toz to 300 kilosów, a w trasie to raz wyjezdałam i to jechałam za Marcinem ::)
 
To powodzenia życzę ewako. My jedziemy w piątek do Słupska...niby to 120km ale też się boję bo ostatnia nasza wizyta była tragiczna... no ale teraz Miś już dorosły :) to i zachować się pewnie lepiej potrafi
 
reklama
Ewako a o Lublin zachaczysz? Bo ja bym sie chętnie spotkała.
No a na środę jestem umówiona z Czarnulą - pamiętacie ją jeszcze? Troszkę nam się zeszło z tym spotkaniem no i mam nadzieje, że tym razem wypali.
 
Do góry