Nam pediatra mówiła żeby nie stawiać dziecka za czesto, jeżeli samo jeszcze nie umie wstać. Bo sie rozleniwia i zamiast kombinować, podciągać się i uczyć, będzie wrzeszczało i domagało sie stawiania (dokładnie tak robi Irenka, niestety). Ale czasem postawić można, zwłaszcza jeżeli samo dziecko chce.
My jutro suniemy do pediatry. Znowu problemy kupkowe; znowu rzadko, zielono, ze sluzem i to od półtora tygodnia. Wczesniej było twardo i z zaparciami, i nagle z dnia na dzień sytuacja odwrotna. Wczesniej podałam młodej żółtko i zaczęłam dawać kaszkę na mleku modyf. HA, ale nie smakowało jej więc zjadała dziennie kilka łyżeczek, malutko. A do tego brak wysypki wiec to chyba nie alergia. Zaraz wycofałam wszystkie podejrzane rzeczy, podaję Irence marchewkę i Lacidofil, ale nic sie nie zmienia. Jak znam życie to pani doktor bezradnie rozłoży ręce (robiłysmy juz badania, łącznie z wymazami, wszystko w porządku)
My jutro suniemy do pediatry. Znowu problemy kupkowe; znowu rzadko, zielono, ze sluzem i to od półtora tygodnia. Wczesniej było twardo i z zaparciami, i nagle z dnia na dzień sytuacja odwrotna. Wczesniej podałam młodej żółtko i zaczęłam dawać kaszkę na mleku modyf. HA, ale nie smakowało jej więc zjadała dziennie kilka łyżeczek, malutko. A do tego brak wysypki wiec to chyba nie alergia. Zaraz wycofałam wszystkie podejrzane rzeczy, podaję Irence marchewkę i Lacidofil, ale nic sie nie zmienia. Jak znam życie to pani doktor bezradnie rozłoży ręce (robiłysmy juz badania, łącznie z wymazami, wszystko w porządku)